• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pobił, potem szukał pomocy w szpitalu

js
9 listopada 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
16-letni gdańszczanin został dotkliwie pobity na Oruni przez dwóch mężczyzn. Sprawców złapano, bo jeden z nich zgłosił się do szpitala z pękniętą dłonią. Uszkodził ją bijąc nastolatka.

Nastolatek wracał we wtorek wieczorem z treningu koszykówki. Szedł przez park. W pewnym momencie na jego drodze stanęło dwóch nieznajomych mężczyzn. Nie pytając o nic zaczęli bić 16-latka pięściami, a gdy upadł kopać po całym ciele.

- Pokrzywdzony trafił do szpitala ze wstrząśnieniem mózgu, złamanym nosem i stłuczeniami ciała - poinformowała policja.

Do tego samego szpitala, ale pół godziny po przywiezieniu tam pobitego chłopaka, trafił jeden z napastników. Czy i jego ktoś pobił? Nie, bandyta zgłosił się po pomoc, ponieważ bijąc nastolatka złamał sobie kości dłoni. Na karcie medycznej znalazły się wszystkie jego dane.

Następnego dnia 20-letni Sebastian D. i 21-letni Piotr B. zostali zatrzymani w swoich mieszkaniach. Obaj trafili do policyjnego aresztu. Za pobicie grozi im do 3 lat pozbawienia wolności.
js

Opinie (151) ponad 10 zablokowanych

  • nic za darmo nie ma

    dobrze tak gnojowi
    jak sie sadził to dostał wpier...
    szkoda mi tylko Piotrka reki

    • 0 0

  • sąsiad z 4 bloku

    Bury dobrze gada jak sie ch.. sadzi do młodszych niech poczuje jak to jest dostać od starszego
    jak bym wiedział ze leży bym podbiegł i zaj..ał mu tez

    • 0 0

  • prośba do Admina

    ja pier... ja mam prośbę do administratorów żeby dostęp do forum miały osoby powyżej 18 roku życia

    skurw..... trzeba tępić bierzcie przykłada z burego
    a gościu który dostał ma przej...ne na oruni

    • 0 0

  • Bury i Dziad.. Mieli racje.............!!!!!!

    Pozdrawiam was chlopaki walic w ry konfidentow i cwaniakow!!!

    • 0 0

  • znam ich musieli miec jakis powód za dormo by tego niezrobili

    • 0 0

  • bzdura

    znam ich bezpowodu by tego niezrobili

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane