• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pobrali się w piątek trzynastego, o 13:13

mak
13 września 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Anna i Karol wzięli ślub w piątek trzynastego, o godz. 13:13.

Nie wierzą w przesądy i dlatego zdecydowali się pobrać właśnie w piątek trzynastego, o godz. 13:13. Ślub odbył się w Nowym Ratuszu przy ul. Wały Jagiellońskie zobacz na mapie Gdańska.



Czy jesteś przesądny(a)?

Datę uroczystości wybrali zupełnie nieprzypadkowo. Choć wiele osób zapewne wolało tego dnia (a już z pewnością o tej godzinie) nie wychodzić z domu, wszak to kulminacja pechowych trzynastek, para z Gdańska - Karol BereśniewiczAnna Kuchta - postanowiła iść na przekór wszystkim i wziąć ślub.

- Nie jesteśmy przesądni. To jest stereotyp, że piątek 13 to pechowa data, nie trzeba wierzyć we wszystkie zabobony - mówi Karol Bereśniewicz. - Cały czas idziemy do przodu, więc czemu nie przełamać takiego stereotypu?

Jak sami przyznają, datę wybrali ku zdziwieniu rodziców. - Jak usłyszeli o tym moi rodzice, od razu stwierdzili, że to musiał być mój pomysł - mówi Anna Kuchta. - Datę wybraliśmy z pełną premedytacją, żeby przełamać przesąd, że "13" jest pechowa. Dla nas będzie ona szczęśliwa. Taką mamy nadzieję.

Do sali ślubów para weszła kilka minut po godz. 13, a równo o godz. 13:13 urzędnik Urzędu Stanu Cywilnego rozpoczął, zgodnie z życzeniem państwa młodych, ceremonię. Chwilę później stali się małżeństwem.

Anna i Karol poznali się cztery lata temu w szkole fotograficznej. I choć w piątek 13 wzięli jedynie ślub cywilny, nie wykluczają w przyszłości też kościelnego. - Ślub cywilny wzięliśmy ze względów finansowych, nie stać nas jeszcze na ślub kościelny. Ale ten na pewno się odbędzie.

Po uroczystości w Ratuszu para udała się na weselny obiad.
mak

Miejsca

Opinie (191) ponad 20 zablokowanych

  • Wierzył w gusła

    -I mu uschła.

    • 8 0

  • sensacja

    Ludzie nie macie o czym pisać???

    • 11 3

  • PYTANIE

    A kiedy wezmą rozwód?

    • 2 6

  • Droga redakcjo - czy nie macie już o czym pisać?

    • 4 2

  • ślub 13.13.13 13:13 (2)

    Hajtnij się w piątek "trzynastego" a będziesz miał grubą żonę :D - i jak tu nie wierzyć w przesądy ? współczucia dla Pana Młodego

    • 12 8

    • tiaa i rude oraz tluste dzieci.

      • 5 2

    • Stary, skądżeś wytrzasnął trzynasty miesiąc?

      Jakaś nowelizacja czasu pracy? Czy ma to związek z efektem cieplarnianym, lato się wydłużyło? fffffffffffffuuuuuuuuuuckkkkkkkkkkkkkk i dwadzieścia ileś dni więcej trza pracować...

      • 0 0

  • (1)

    jak to wzieli slub cywilny bo na koscielny ich nie stac? duzej roznicy w kosztach nie ma. no chyba ze slub koscielny kojarzy im sie z WESELEM....pfff

    • 6 4

    • a prowizja dla klechy?

      co laska minimum pincet a 'bog zaplac' to waluta ktora placi tylko klecha. w druga strone tylko pe el eny.

      • 0 1

  • Po uroczystości w Ratuszu para udała się na weselny obiad.

    jakie wesele takie malzenstwo,nie ma wesela nie bedzie malzenstwa i tyle.

    • 2 9

  • To nie dotyczy tej pary, bo nie mieli kasy, ale mam taka obserwacje (3)

    Slubu w kosciele nie biora tylko ludzie, ktorych ojciec byl w partii/sbekiem itp. Sam nie jestem przykladnym katolikiem, ale jak ktos z mlodego pokolenia jedzie na kosciol, to wiem z kim mam do czynienia. I radze z takimi uwazac, bo nie daleko pada jablko...

    • 5 14

    • (2)

      chwila,moment...sam jestem z katolickiej i wierzącej rodziny(bez żadnych związków z partią)do lewactwa mi tak samo daleko jak do prezydentury w USA wierzący również jestem co nie zmienia mojego nastawienia zarówno z obserwacji jak i doświadczenia,że ludzcy księża to są jedynie na wschodnich rubieżach europy i na misjach a z niewielkimi wyjątkami takich księży/proboszczów na parafiach w miastach czy miasteczkach(nawet i na wsiach już ciężko)to spotkać równie trudno jak w totka wygrać.

      O hierarchach w ogóle nie ma sensu dyskutować kto ma oczy ten widzi,natomiast to,że duchowieństwo spsiało wynika w prostej linii z faktu,że w większości ci którzy idą do seminarium nie idą bo mają powołanie ale zwyczajnie traktują to jako pracę i zabezpieczenie tak samo jak w mundurówkach zresztą.

      • 4 2

      • Te wiadomosci o klerze pelna garscia czerpiesz z telewizji i kina. (1)

        U Pana Boga w ogrodku - to ten wschod. Misje - uduchowiony Jeremy Irons, matka Teresa itd. Wyjatek z miasteczka to pewnie Zmijewski jako Ojciec Mateusz. O hierarchach, czlowiekowi, ktory nigdy nie poznal osobiscie zadnego biskupa, a wiedze o nich czerpie tylko z wiadomych telewizji i gazet, to rzeczywiscie nie ma o czym rozmawiac. Te powody, ktorymi kieruja sie licealisci wybierajac seminarium odkryles pewnie osobiscie wynikiem wielkiego procesu myslowego opartego na doglebnych badaniach socjologicznych. Obserwuj dalej.

        • 0 2

        • Pan "siwamorda" to z czemu twierdzi inaczej? Jest pan księdzem czy może wyżej w hierarchii, czy też z obserwacji lub co usłyszał ?

          • 0 0

  • "Pan tutaj... jak on się nazywa?"

    Hehe gościu nawet nie wie kto mu ślubu udzielał. Dobre, dobre.

    • 1 5

  • Hurra!

    No i mamy swoich celebrytów:)

    • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane