- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (50 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (172 opinie)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Pochowano Niezłomnych. Tysiące ludzi żegnało "Inkę" i "Zagończyka"
Kilkadziesiąt tysięcy ludzi z całej Polski wzięło udział w państwowym pogrzebie Danuty Siedzikówny, ps. "Inka" i Feliksa Selmanowicza, ps. "Zagończyk" w Gdańsku. Zamordowanych przez Urząd Bezpieczeństwa byłych Żołnierzy Wyklętych pochowano z największymi honorami.
W niedzielę uroczystości pogrzebowe, z elementami ceremoniału wojskowego, rozpoczęły się o godz. 13 od mszy św. w Bazylice Mariackiej
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Poza mieszkańcami i delegacjami z całego kraju, w kościele znalazły się rodziny ofiar, kombatanci, liczne poczty sztandarowe, reprezentanci Instytutu Pamięci Narodowej, związkowcy oraz najwyższe władze państwowe, samorządowe, radni, na czele z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Beatą Szydło.
- Nadszedł wreszcie czas, kiedy armia żołnierzy polskiego antykomunistycznego powstania wychodzi z letargu niepamięci. Staje w prawdzie swych czynów. Składa meldunek o wiernej i ofiarnej służbie Ojczyźnie. Ich historia płynie wreszcie zgodnie z prądem polskich sumień - powiedział podczas mszy św. pogrzebowej metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź, który parokrotnie wzruszał się podczas kazania. - Długo czekałaś "Inko" na ten dzień! Długo czekałeś nań Panie pułkowniku "Zagończyku"! Długo czekałaś, Polsko! Stanowczo za długo!
Prezydent zdecydował o pośmiertnym odznaczeniu Feliksa Selmanowicza Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski i awansowaniu szeregowej Danuty Siedzikówny do stopnia podporucznika. Awansowano także ppor. Feliksa Selmanowicza do stopnia podpułkownika.
W świątyni wystąpił też prezydent Andrzej Duda.
- Pogrzeb Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" przywraca godność nie im, bo oni nigdy jej nie utracili, lecz państwu polskiemu, które przez lata, nawet po 1989 r. nie potrafiło uhonorować swoich bohaterów - podkreślał prezydent. - Wierzę głęboko w to, że już nikt się nie odważy wymazywać z naszej historii bohaterów. Cześć i chwała bohaterom. Zachowaliście się jak trzeba.
Hasło "cześć i chwała bohaterom" rozbrzmiewało podczas niedzielnych uroczystości setki razy, zarówno w kościele, jak i na trasie przemarszu konduktu pogrzebowego, który rozpoczął się po nabożeństwie. Trumny ze szczątkami "Inki" i "Zagończyka" umieszczone zostały na lawetach armatnich i rozpoczął się przemarsz w kierunku Cmentarza Garnizonowego
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
W mszy świętej wziął udział także Lech Wałęsa. Były prezydent RP opuścił ją w trakcie przemówienia prezydenta Andrzeja Dudy. Natomiast w okolicy Bazyliki Mariackiej doszło do zamieszania. Słuchający mszy członkowie KOD Radomir Szumełda i Mateusz Kijowski mieli zostać poturbowani przez członków ONR. W sieci zamieszczono film, na ktorym widać, jak odchodzą spod kościoła w towarzystwie policjanta, lżeni przez młodych mężczyzn.
Pozostała część uroczystości przebiegała bez zakłóceń. Zebrany tłum rzucał setki kwiatów na trumny i na trasie przemarszu. Kondukt żałobny przeszedł ulicami przez centrum Gdańska, a towarzyszyły mu na trasie widoczne liczne banery, w tym 50 m z hasłem "Zachowałam się jak trzeba". Orszak pogrzebowy liczył kilkaset osób. Otwierał go krucyfer, za nim szła orkiestra wojskowa, wojsko i kapłani w strojach żałobnych. Natomiast w kondukcie żałobnym w kierunku Cmentarza Garnizonowego szły dziesiątki tys. osób. Uroczystości pogrzebowe rozpoczęto, podobnie jak w Bazylice Mariackiej, od odśpiewania hymnu państwowego, na cmentarzu w tym momencie odpalono race.
Na cmentarzu nastąpiły wystąpienia pozostałych zaproszonych gości. W tym bardzo emocjonalne przemówienie wygłosił minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
- Dlaczego trzeba było czekać tak długo, dlaczego trzeba było czekać nie tylko 50 lat sowieckiej okupacji, ale także 27 lat postkomunizmu? Co sprawiło, że ci, którzy rządzili, bali się pamięci Niezłomnych, bali się wartości, jakie ze sobą nieśli? Bano się jednego słowa. Tego, które pani porucznik "Inka" i pan pułkownik "Zagończyk" wykrzyczeli w twarz mordercom: Niech żyje Polska. Tego się boją! - podkreślał minister Macierewicz.
Na zakończenie żołnierze oddali salwy z karabinów. Mieszkańcy stojący w długich kolejkach przed cmentarzem, jeszcze długo po oficjalnej części, składali kwiaty na grobach "Inki" i "Zagończyka".
Pogrzeb odbył się w dokładnie w 70 rocznicę śmierci Niezłomnych. Niespełna 18-letnia wówczas Danuta Siedzikówna i 42-letni Feliks Selmanowicz zginęli tego samego dnia, 28 sierpnia 1946 r. Komunistyczna władza skazała ich na śmierć za działalność w "Brygadzie Śmierci" mjra Zygmunta Szendzielarza ps. "Łupaszka". Oboje zostali rozstrzelani w więzieniu przy ul. Kurkowej z wyroku sądu wojskowego, oboje zostali pochowani w bezimiennym grobie.
Ich szczątki odnaleziono dopiero jesienią 2014 r. Znalazł je zespół poszukiwawczy IPN kierowany przez prof. Krzysztofa Szwagrzyka na cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku, na którym do tej pory znajdowały się ich symboliczne groby.
Danuta Siedzikówna była sanitariuszką 5. Wileńskiej Brygady AK, w 1946 r. służyła w szwadronie działającym na Pomorzu. W chwili aresztowania przez UB nie miała jeszcze 18 lat. Mimo brutalnego śledztwa nie wydała kolegów, znany jest jej gryps z więzienia: "Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba".
Ppor. Feliks Selmanowicz pochodził w Wilna. W 1939 r. był sierżantem Korpusu Ochrony Pogranicza, potem partyzantem wileńskich brygad AK, gdzie był podwładnym "Łupaszki". Dwa razy aresztowali go Sowieci i dwa razy im uciekł. W trakcie aresztowania przez UB 8 lipca 1946 r. w Sopocie zastrzelił trzech ubeków i omal im nie uciekł.
W pożegnalnym liście do syna, rankiem 28 sierpnia 1946 r., na chwilę przed śmiercią, napisał: "Odchodzę w zaświaty. To, co pozostawiam na tym świecie najdroższego, to Polskę i Ciebie...".
Okrzyki przeciwko Lechowi Wałęsie
Miejsca
Opinie (1287) ponad 50 zablokowanych
-
2016-08-29 15:17
Do tych, którzy ciąglepytają po co tam przyli komuniści i złodzieje mam pytanie czy w takim razie prokurator Piotrowicz, prezes Jasiński, panowie Wolski i Czabański też tam byli?
- 6 1
-
2016-08-29 15:27
jak patrzę na bojówki ONR i Wszechpolskiej w brunatnych koszulach to mam od razu skojarzenia z Hitlerjugend... (3)
- 8 4
-
2016-08-29 15:43
a teraz esbeku strzel se łbem w sciane
- 3 4
-
2016-08-29 15:50
z kaczojugent pisiorkiem
- 3 3
-
2016-08-29 16:47
Masz bardzo złe skojarzenia
chyba kiedyś bojówki hitlerjugen musiały sprzedać klapsa twoim przodkom dlatego tak głupio piszesz
- 0 2
-
2016-08-29 15:34
gdzie kodziarzy tak szybko opatrzono? Mówią, że na SORach kolejki na 20 godzin :p (6)
a oni opatrzeni od ręki...
- 7 4
-
2016-08-29 15:50
masz dobry humor pisiorze? hołota pisowskoonerowska (3)
- 2 4
-
2016-08-29 15:53
Hołota to m.in ci
którzy nie płacą alimentów...
- 4 1
-
2016-08-29 16:02
Jakim to trzeba być gnojem zeby nie płacić na swoje dzieci (1)
A ten ciul za obrona demokracji!!!buhahaha żałosny typek co sie prowadzi z gejem
- 3 2
-
2016-08-29 16:16
Jakim Gn-ojem?
Najgorszym.
- 2 1
-
2016-08-29 15:53
Oni już przyszli opatrzeni, żeby móc jak najszybciej zacząć ten teatrzyk.
- 4 1
-
2016-08-29 15:59
Oni juz byli zabandażowani jak Egipskie mumie
kodowska propaganda gorsza od Gebelsa
- 2 2
-
2016-08-29 15:46
(1)
Szkoda tylko, że nasz? Niby prezydent zachował się jak kibol, zresztą też im dziękował!? Ciekawe za co !?To był pogrzeb bohaterów , czy rozróba prezydenta-krzykacza-maliniaka >!
- 5 5
-
2016-08-29 15:49
rozróba prezydenta-krzykacza-maliniaka
- 2 2
-
2016-08-29 15:53
prezio walczył
Mama mówiła : - Nie wierz nikomu
Więc on ulotki rozrzucał w domu
Okna zasłonił, zamek zasunął
I na tapczanie walczył z komuną
Jarka nie wzięli do internatu
Całą więc sławę zawdzięcza bratu
A że podobni do siebie byli
Wielu do dzisiaj ich z sobą myli
Jarek domowe przyjął zadanie
Czołgi rozstawił se na tapczanie
Sam stanął z prawej, z lewej - wiadomo
Naprzeciw Jarka stanęło ZOMO
Rozpoczął starcie wznosząc okrzyki
Mama zabrała mu żołnierzyki
Ale spokojnie, jest na to rada
Kiedyś ipn tę walkę zbada- 6 5
-
2016-08-29 15:55
Redakcja - co jest z łapkami ?? (2)
Klikam łapka w dół a info od was: Popierasz opinię...
- 6 3
-
2016-08-29 15:56
klikaj w klawiaturę a nie pisiora (1)
- 2 5
-
2016-08-30 12:37
mówisz, że sprawdziłeś Donald
- 1 0
-
2016-08-29 15:55
bałwanek
Do prezesa Jarosława zgłosiło się kilku młodych ludzi w harcerskich strojach.
- Przychodzimy z propozycją. - zaczął najwyższy z grupy.
- O co chodzi?
- Chcemy postawić pomnik Panu śp. Prezydentowi przed Pałacem, który stanie w miejscu, gdzie nasi koledzy
postawili krzyż zaraz po katastrofie. Co pan na to?
- Dobrze wiecie, że ja jestem za od samego początku!
- Wiemy i dlatego przychodzimy tutaj bezpośrednio do pana.
- Tylko, że władze miasta nie są przychylne na tą lokalizację!
- Nam pozwolą, - dorzucił drugi z grupy - mamy swoje sposoby!
- Na kiedy planujecie zakończenie prac?
- Do końca roku powinien stanąć!
- Jakiej wielkości będzie mój śp. brat?
- Wszystko zależy do tego, jak obfite opady śniegu będą przed Bożym Narodzeniem w stolicy- 5 3
-
2016-08-29 16:03
Szkoda, że mnie nie było... (1)
oj szkoda...
- 1 1
-
2016-08-29 16:05
patryjoty rodzą się z hołoty
- 2 3
-
2016-08-29 16:06
Biedak Wałęsa popłakał sie gdy wsiadał do auta (7)
kiedyś go nosili na rękach ale społeczeństwo wkoncu zmadrzalo i powiedziało co onim sadza.
- 10 8
-
2016-08-29 16:15
...
może w końcu do niego dotrze prawda...
- 5 2
-
2016-08-29 16:22
(1)
Społeczeństwo nic nie wiedziało...oszukał wszystkich.był jak koń trojański i kain, judasz w jednym
- 6 3
-
2016-08-29 16:40
spłeczenstwo nie wiedziało, ale Kaczynsccy wiedzieli i nic nam nie powiedzieli
a dlaczego nie powiedzieli ?
- 2 1
-
2016-08-29 16:27
on i te jego dwa małe przydu...y
- 2 1
-
2016-08-29 16:34
Skład Kancelarii Prezydenta Lecha Wałęsy: (1)
......
m in : szef kancelarii --Jarosław Kaczyński od 22 grudnia 1990 do 31 października 1991
min stanu :
Jarosław Kaczyński od 28 grudnia 1990 do 31 października 1991
Lech Kaczyński od 12 marca 1991 do 31 października 1991- 1 1
-
2016-08-29 19:51
jak go Kaczyńscy poznali i skonfliktowali się z kapciowym oficerem na dworze bolka to poszli w swoją drogę i chwała im za to bowiem chociaż odrobinę prawdy wyszło po latach na temat kontrolowanej transformacji, złodziejstwa, bandyctwa i zdrad
- 1 1
-
2016-08-29 19:51
Bartek, zdradziłeś jak Piotr Jezusa
Piotr 3 razy wyparł się Jezusa. Oczywiście Lech to nie zbawiciel, ale jakby podobnie ocalił lud.
- 0 3
-
2016-08-29 16:06
Nieudana prowokacja (2)
Bo każdy nie płacący alimentów to łachudra i nieudacznik .
- 6 5
-
2016-08-29 16:09
uwazaj co mówisz, z alimentami zalega milion rodziców na 5 miliardów zł (1)
część nawet siedzi w więzieniu i jest na naszym utrzymaniu.
- 3 1
-
2016-08-29 16:28
Gosiewski też był rozwodnik i alimenciarz
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.