• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pochylmy czoła nad śmiercią...

AMB
31 października 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Zaduszki - wieczór jarzący się ognikami wspomnień, światełkami istnień rozjaśniających niegdyś życie każdego z nas. Myśli zapełniają się obrazami z przeszłości, serca czują znów opiekuńczą, łagodzącą ból rozstania, obecność utraconych przyjaciół, najbliższych...

Dzień Zaduszny, a Dzień Wszystkich Świętych to dwa osobne święta. W Polsce zlały się niemal w jedno kilkudniowe świętowanie od Halloween 31 października po 2 listopada. Te kilka dni poświęcamy zmarłym i świętym, a zabawa przeplata się z refleksją nad śmiercią, modlitwą, wspomnieniem zmarłych. Śmierć bliskich boli, chryzantemy i znicze zapalone na grobie są podkreśleniem, że pamiętamy, kochamy, tęsknimy, a jednak w obliczu katolicyzmu i wiary w życie pozagrobowe nasi bliscy mają po drugiej stronie lepiej, żyją pełniej i są szczęśliwsi. Dlaczego więc rozstanie tak boli i często na grobach płaczemy?

Przychodzimy na cmentarze zamyśleni, smutni, a może powinniśmy traktować to święto jak każde inne: są kwiaty, są ludzie, powinien być i uśmiech, a może poczęstunek? Przez lata w różnych regionach właśnie przy grobach stawiało się ulubione potrawy zmarłych. Jak to ujęto w pewnym artykule Ameryka tę tradycję wchłonęła, przetrawiła i wypluła w postaci święta całkowicie wypranego z sacrum, pustego jak wydrążona dynia. Młodzi Amerykanie jedzą słodycze i bawią się traktując te dni jak każde inne dobre do zabawy.

Czy grób na cmentarzu i pochowane ciało to gwarancja tego, że nasi bliscy po śmierci będą mieli jak i gdzie świętować i wspominać nas? W świetle coraz bardziej popularnej kremacji odchodzi się od tego schematu. "Po co pomniki, nagrobki, nie lepiej wrócić jak najszybciej w obieg przyrody?" pytają zwolennicy kremacji. Dołączają do nich osoby, które przeraża coraz większa ilość zaniedbanych, czy bezczeszczonych nagrobków i poszerzające się połacie terenu zajmowane przez cmentarze. A jednak trudno sobie wyobrazić ten dzień bez wizyty na cmentarzu. Większość z nas wciąż jeszcze traktuje grób jako miejsce zamieszkania bliskich po śmierci, miejsce spoczynku po trudach podróży, jaką jest życie.

Czy może dziwić fakt odszukiwania zwłok zaginionych w wojnie w Bośni i identyfikowanie ich na prośbę rodzin po tylu latach?. Nie dziwi prawie dwuletnia walka rodziny Romów o wydanie im zwłok dziecka, pomimo, że mieszkali w Polsce nielegalnie i władze im tego odmówiły. W końcu w świetle ostatnich wydarzeń nie dziwi również oburzenie wielu ludzi faktem, że ciała terrorystów z moskiewskiego teatru nie zostaną wydane rodzinom.

Może w obliczu śmierci wszyscy powinniśmy pochylić czoła i dać spocząć w pokoju innym?


AMB

Opinie (41)

  • Selo

    powiedz żeby się nie bała, że będziesz tam na nią czekać...

    • 0 0

  • do Zllotego

    powiedz calej rodzinie ;) ze jesli nie wyrazisz za zycia sprzeciwu (!!!) to Twoje organy moga zostac wykorzystane - prawda ze proste?
    urna z prochami na kominku, powiadasz....kotek w domku robi kic i prochy na dywanie.....ale od czego jest odkurzacz ;)

    • 0 0

  • można i chować i kremować
    ważna jest zgoda i samego "zainteresowanego" jak i jego bliskich
    sprawa należy do tzw 'delikatnych" i wydawanie stanowczych stwierdzeń typu "moge zgnić pod płotem" nie jest argumentem
    poza tym wszystkim zakończeniu uległby dość koszmarny serial "opowieści z krypty" :))))

    • 0 0

  • Ludzie ! Przypatrzcie się sobie ! Połowa z was chodzi na cmentarz tylko dlatego, że tak każe tradycja albo, żeby nie odstawać od tłumu. Byłem wczoraj na cmentarzu (w Oliwie) i widziałem wielu ludzi śmiejących się na całe gardło, gadających przez komórki, czy palących papierosy (fuj!). Czy to jest właściwe zachowanie na cmentarzu ? A już zwłaszcza we Wszystkich Świętch....

    • 0 0

  • Święto - dla kogo ?

    Biker nie przeżywaj jak stonka opryszczki.
    Chcesz się wyluzować to idź do kościoła i ściskaj knoty od świec aż Ci się zrobi ciemniej i przyjemniej.
    Każdy ma wolny wybór i ja twierdze że dość już włażenia tradycjom i klerykom w d... .
    Nie się ludzie bawią i cieszą z każdej okazji, bo to naprawde musiał być chyba jakiś Noblista który wymyślił dla zmarłych święto a skoro tak się stało to może nie znamy przesłanek do całości i np. po pogrzebie na stypie powinno się zrobić dobrą balange ? Dodam jeszcze ża Amerykanie z pewnością nie są mniej bogobojni jak Polacy tylko nie wazelinują jak nasi dewociarze.
    I bardzo dobrze, bawić się i szaleć, a zmarli niech odpoczywają w pokoju.

    • 0 0

  • Mano

    ci polscy kieszonkowcy urzeduja juz takze i w Niemczech.
    Czytalam w miejscowej gazecie ze zatrzymano paru polskich kieszonkowcow wyksztalconych w fachu w polskiej szkole
    zlodziejstwa. Ludzie ich rozpoznali i dali cynk na policje.
    Urzedowali od Reine do Bielefeld.

    • 0 0

  • Podsumowanie

    http://forum.killer.radom.net/viewtopic.php?p=1683#1683

    Do BASI: komentarz swój pisałem 31.10 a nie 1.11
    Pozdrawiam i polecam powyższy link.

    A moja ksywka jest jak najbardziej polska ;)

    • 0 0

  • Do BASI i MOBYiego

    I rzeczywiście się nie znałem...
    Ale teraz po Waszych komentarzach, szczególnie moby'iego wiem juz wszystko.
    Dzięki.

    • 0 0

  • Swieto Zmarlych

    • 0 0

  • Swieto Zmarlych

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane