• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Poczta na Dąbrowie została bez listonosza

Patsz
15 marca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Na Dąbrowie nie ma żadnego listonosza, więc mieszkańcy muszą sami chodzić na pocztę po przesyłki. Na Dąbrowie nie ma żadnego listonosza, więc mieszkańcy muszą sami chodzić na pocztę po przesyłki.

Mieszkańcy części Dąbrowy od prawie trzech tygodni nie otrzymują listów do skrzynek. Sami muszą po nie chodzić na pocztę przy ul. NagietkowejMapka. - Poczta nie ma listonoszy, bo się zwolnili z pracy - mówi pani Anna.



Jak oceniasz jakość usług pocztowych w swoim rejonie?

Czytelnicy od lat narzekają na jakość usług świadczonych przez Pocztę Polską. Częste skargi dotyczą też listonoszy. Nie jest to bowiem wdzięczny zawód - nie jest wysoko opłacany, a do tego trzeba się sporo natrudzić, wypełniając obowiązki.

Nieraz mieszkańcy żalili się, że listonosz nie przynosi im przesyłek, lecz wyłącznie awiza. Teraz problem jest jeszcze większy. Listonosz nie nosi niczego, bo go nie ma.

Wizyty na poczcie "na czuja"



- Od prawie trzech tygodni nie dostaliśmy z sąsiadami ani jednej przesyłki. My mieszkamy przy ul. Sojowej, ale z rozmów na poczcie wynika, że problem dotyczy też innych rewirów. Wszyscy musimy przychodzić po przesyłki "na czuja", bo nigdy nie wiadomo, kiedy i czego się spodziewać - opowiada pani Anna.
Na poczcie przy ul. Nagietkowej (UP Gdynia 11) są dwa okienka kasowe, ale zwykle czynne jest tylko jedno. To sprawia, że kolejka każdego dnia jest coraz dłuższa.

Sprawy nie ułatwia to, że listy polecone trzeba odbierać osobiście, nie można tego zrobić za sąsiada lub znajomego.

Coraz większy tłok



- Mieliśmy z pocztą podpisane umowy, które pozwalały listonoszom zostawiać listy polecone w skrzynce, bez potrzeby chodzenia po nie na pocztę i osobistego odbierania przesyłki. Teraz to rozwiązanie już nie działa. Każdy musi przyjść po swoją przesyłkę samemu. Dlatego tłok jest coraz większy - rozkłada ręce pani Anna.
Zadzwoniliśmy na pocztę zapytać o listonoszy. Kilkukrotne próby połączenia po godz. 15 nie powiodły się, mimo że placówka jest czynna do godz. 19. Nikt nie podnosił słuchawki pod wybieranym numerem. Być może liczba klientów oczekujących przed okienkiem była zbyt duża.
Patsz

Miejsca

Opinie (342) ponad 10 zablokowanych

  • Chcę pracować jako listonosz, ale za 3000 netto. (2)

    4200 brutto.

    • 15 1

    • Mieszkańcy powinni dopłacać pracownikowi, a zakład pracy nie ma pieniędzy. (1)

      • 1 1

      • Rządzący, którzy zarabiają powyżej 10000 netto chcą zamienić pracą na listonoszy za 2400 netto

        • 7 0

  • Zeby tylko od trzech tygodni...

    Ja juz poltora roku nie dostaje korespondencji. Pisemne skargi sa totalnie olewane, ani razi nie dostalam odpowiedzi. Pozew wejdzie jak nic bo dostalam nawet kare za niestawienie sie jako swiadek na rozprawie. Absurd.

    • 9 4

  • Praca jak w porcie przeladunkowym a pensja licha

    Wiec co się dziwić że w tym zawodzie coraz mniej ludzi.
    Kręgosłup i biodro w tym zawodzie to leci jak w Banku i to w młodym wieku.

    • 15 1

  • A listonosz na Swarzewskiej od lat ten sam.

    Codziennie dogina z torbą, zawsze miły i kompetentny.
    Pozdrawiamy, panie Adamie

    • 14 1

  • najniższa krajowa - odpowiedzialność jak za załamanie tajemnicy państwowej to się dziwicie, że tam nikt nie chce pracować. Już sam wygląd poczty od środka daje do myślenia. Bank, rynek i w gąszczu całego tego bajzlu malutkie okienku do przyjęcia paczki. Poczta powinna być pocztą, a nie mixem żabki-marketu-rynku z tandetą.

    • 15 1

  • Na Dąbrowie Dąbrówce

    Mojego listonosza na oczy nie widzę. Jestem w domu a awizo w skrzynce. Przez 8 lat mieszkania tu zawsze musze chodzić na pocztę po list polecony lub podobne ... dla mnie to żadna różnica... jak bym znał listonosza to bym był za tym by zarabiał więcej... ducha nie wspieram. Bo dzieciaki roznosząc po skrzynkach ulotki zarabiają mniej ... a on tak samo traktuje swoją pracę.

    • 7 2

  • Ile zarabia listonosz? (1)

    Bo kiedyś najniższą krajową. Nic dziwnego że nie ma chętnych, to ciężka praca.

    • 14 0

    • Nawet poniżej najniższej krajowej. Taka to robota :)

      • 4 1

  • Nic nowego

    Poczta na Dąbrowie od lat funkcjonuje tak, jakby tam listonosz wpadał maksymalnie dwa razy w miesiącu

    • 6 0

  • Wypowiedziałam umowę firmową poczcie polskiej przez placówkę na dąbrowie

    Ze względu na ogromne kolejki w opisywanej w artykule placówce UP-11 Gdynia rozwiązałam w marcu firmową umowę na usługi z pocztą-polską (od 8 lat wysyłałam paczki i listy ze sklepu internetowego). Ta poczta to ostatni relikt komunizmu. Jedyną osobą tam zatrudnioną, która była miła, ludzka, jest Pani Listonosz, blondynka ok 35 lat, która zawsze z uśmiechem roznosiła paczki w okolicach Perzowej. Reszty obsługi i placówki nie polecam!

    • 7 1

  • Droga Redakcjo w takich sytuacjach należy kontaktować się z rzecznikiem prasowym,

    pani z okienka nie jest upoważniona do udzielania informacji mediom.

    • 10 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane