• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pod klonowym liściem

les
4 lutego 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Dwadzieścia firm z Kanady wzięło udział w Kanadyjskim Dniu Współpracy Gospodarczej, na spotkanie przybyli też przedstawiciele blisko 200 polskich przedsiębiorstw, głównie z północnej Polski, zainteresowanych nawiązaniem kontaktów gospodarczych z partnerami z Kraju Klonowego Liścia. W Dworze Artusa w Gdańsku odbyła się wczoraj konferencja gospodarcza, zorganizowana przez Ambasadę Kanady w Warszawie oraz władze województwa pomorskiego.

- Mamy nadzieję, że jednym z efektów tego spotkania będzie większa obecność kanadyjskich firm w Polsce, w tym i w województwie pomorskim - powiedziała Ewa Gawron-Dobroczyńska, doradca handlowy ambasady kanadyjskiej w Polsce. Dodała, że do Gdańska przyjechały kanadyjskie firmy, reprezentujące dość szerokie spektrum gospodarki tego kraju. Prezentowały się m. in. przedsiębiorstwa z sektora transportowego, w tym firma Bombardier Transportation, Wentworth, która ulokowała się w Specjalnej Strefie Ekonomicznej Tczew - Żarnowiec, gdzie produkuje wyroby z tworzyw sztucznych, a także IBI Group, multidyscyplinarna firma oferująca profesjonalne usługi z zakresu inteligentnych systemów transportowych, systemów transportu zbiorowego oraz inżynierii komunikacyjnej.

- Po konferencji odbędą się spotkania z udziałem około dwustu firm polskich. Każdej z nich poświęcimy kilkanaście minut - w tym czasie mogą zostać nawiązane kontakty gospodarcze, które w przyszłości mogą zaowocować kontraktami - stwierdziła Agnieszka Magiera, rzecznik ambasady kanadyjskiej do spraw dyplomacji publicznej.

Spotkaniem z firmami kanadyjskimi zainteresowały się m. in. Elektromontaż Gdańsk, Zakład Komunikacji Miejskiej w Gdańsku, Okręgowe Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, Spółdzielnia Mleczarska "Maćkowy" oraz Centrum Techniki Okrętowej S.A.

Kanadyjski Dzień Współpracy Gospodarczej organizowano w Polsce już kilka razy, głównie na południu kraju, jednak w Gdańsku padł rekord - jak to określiła Agnieszka Magiera - zainteresowania polskich firm przedsiębiorstwami kanadyjskimi.

Polska, dzięki obrotom handlowym na poziomie 450 mln dolarów, jest największym partnerem kanadyjskiej gospodarki w Europie Środkowo-Wschodniej. Szacuje się, że kanadyjski kapitał zainwestował dotychczas w Polsce blisko 800 mln. dolarów.
Głos Wybrzeżales

Opinie (31)

  • jeżeli chodzi o tytuł "pod klonowym lisciem" to nie wiem, nie byłem, ale osobiście podobało mi się w "pod kulawym piratem"...

    • 0 0

  • Oj Szanowna "Kyliks"...

    ... zaskoczyłaś mnie zupełnie. Pozwól, że zacytuję Twoje słowa: "... chore ustawy, rozporządzenia, schematy działania ..."
    Miła i Szanowna "Kyliks" - mój szacunek wobec Twojej Osoby jest Wielki !!!
    Ogranicza go jednak Twoja wiedza, dotycząca spekulacyjnego (lichwiarskiego - zazwyczaj obcego) kapitału penetrującego nasz (czytaj: polski) rynek kapitałowy.
    Z poważaniem :)

    • 0 0

  • jak może dżentelmen w stosunku do kobiety używać słowa penetruje??

    • 0 0

  • JPP...

    Każdy ma własne poglądy. Ty jesteś fanatycznie nastawiony na "penetrację" OBCYCH, a ja jestem pozytywnie nastawiona na równą wymianę między państwami. Coś Ty się tak uczepił tego obcego kapitału, wślizgującego się (Gallux - to wyrazik specjalnie dla Ciebie) w naszą gospodarkę. Ja jestem realistką i wiem, że ponad połowa gospodarki naszego kraju już do nas nie należy, nie musisz mi tego uzmysławiać. :)

    A tak btw. to qrde co to - fanatykiem jesteś? Pożartowałbyś troszeczkę czasami, a nie wciąż z tą super powagą. :)))

    Pozdrówka z byle-jakiego dzisiaj i mglistego Wrzeszcza.

    • 0 0

  • Wielce zadumany...

    ... aż nie wiem , co odpowiedzieć ... Szanownej KYLIKS, Szanownemu GALLUXOWI ...
    A może króciuteńko: Serdecznie Was Pozdrawiam ... Pożyjemy ... zobaczymy...
    Pozdrowienia

    • 0 0

  • czytam zatem, że kapitał penetruje wslizgując się w naszą gospodarkę szczeliną braku wyobraźni....

    • 0 0

  • co zaś do tytułowego lokalu pod "łonowym liściem," to nie byłem, nie wiem co i jak, ale wiem co to łono boleści...

    • 0 0

  • Kyliks

    Skoro te nasze firmy są rzeczywiście takie wspaniałe i obdarzone takim potencjałem rozwojowym i przebojowością - to na co czekają? Czemu nie podbiły dotąd rynków zagranicznych? W dodatku dały się w dużym stopniu wyprzeć z rynków dawnego ZSRR, gdzie od zawsze miały mocną pozycję (farmaceutyka).
    A co to znaczy u Ciebie: "Ja uważam, że mamy wiele dobrych, polskich firm i mamy znakomitych fachowców, którzy na pewno dobrze realizowali by się w Kanadzie, gdyby dano im szansę." W jaki sposób dano szansę? W kapitalizmie każdy sam musi walczyć o swoją szansę, a nie jak mazgaj smarkać w rękaw, że nie może pokazać na co go stać, bo mu nikt nie daje szansy. Przecież ani w Kanadzie ani nigdzie indziej nie ma bojkotu polskich firm z powodów politycznych jak za komuny. Już od 15 lat mogą robić co chcą.
    Np.w Niemczech jest oddział firmy Comarch z Krakowa, był jeszcze przed wejściem Polski do UE. Comarch nigdzie nie płakał że im się nie daje szansy, tylko po prostu wszedł tutaj.

    • 0 0

  • Sowa...

    Chodziło mi o to, że na takich spotkaniach, jak opisane w artykule, najczęściej dba się li i tylko o biznes zagraniczny i o kontrahentów zagranicznych. O naszych firmach jakoś dziwnie się zapomina. To mnie wkurza, bo w końcu dla naszej gospodarki chyba powinna być ważniejsza rodzima przedsiębiorczość i nasze firmy, a nie OBCY. Dlatego uważam, że skoro już robi się tego typu spotkania i wypracowuje się jakieś warunki dla kontrahentów zagranicznych, to podobne spotkania powinny mieć miejsce w kraju OBCYCH (tu akurat chodzi o Kanadę), podobne warunki, jakie OBCY u nas sobie wypracują, powinny być wypracowane dla naszych biznesmenów za granicą. Równość, ot co... Póki co - system podatkowy i polityka gospodarcza kraju dobijają rodzimych przedsiębiorców.

    • 0 0

  • Popierajta kapital investycyjny (obcy albo i nieobcy)

    Tego typu spotkania moga sie wydawac strata czasu- ale zawsze otwieraja nowe kontakty. Siedzenie w bramie fabryki i czekanie na klienta moze doprowadzic ... navet.. do smierci glodowej. W Kanadzie kazdy ma otwarte drzwi do investowania a jesli ma pieniadze to moze wykupic pol kraju "i nikt mu zlego slowa nie powie"- wrecz przeciwnie dostanie status stalego pobytu i obywatelstwo w perspektywie 3 lat. Uwazam ze wpuszczenie na rynek firm produkujacych jest znacznie lepsze niz dystrybucyjnych (biedronki i inne takie).

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane