- 1 Duże zmiany czekają gdyńską marinę (101 opinii)
- 2 Zamkną przystanek SKM na pół roku (112 opinii)
- 3 Koniec pożaru. Akcja trwała 93 godziny (51 opinii)
- 4 Foki korzystają z promieni słonecznych (54 opinie)
- 5 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (246 opinii)
- 6 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (177 opinii)
Podała się policji za poszukiwaną koleżankę
17 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat)
Miało być sprytne oszustwo, a skończyło się mandatami na łączną kwotę 1 tys. zł. Gdańszczanka nie miała prawa jazdy, więc podczas kontroli drogowej podała policjantom dane osobowe swojej koleżanki. Po ich wprowadzeniu do systemu okazało się, że ich właścicielka... jest poszukiwana przez sąd do odbycia kary aresztu.
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
W związku z tym, stróże prawa poprosili kobietę o podanie szczegółowych danych osobowych. Sprawdzana przedstawiła się wówczas jako 35-letnia gdańszczanka i bezbłędnie wymieniła wszystkie przypisane do niej personalia.
Problem pojawił się po ich wprowadzeniu do policyjnego systemu. Okazało się, że wskazana osoba jest bowiem... poszukiwana przez sąd do odbycia kary aresztu.
- Gdy funkcjonariusze poinformowali o tym kierującą autem, ta podała swoje prawdziwe dane i pokazała swój dowód osobisty. Policjanci ustalili, że 41-latka nie posiada uprawnień do kierowania i podając dane osobowe koleżanki, chciała uniknąć odpowiedzialności karnej - relacjonuje kom. Magdalena Michalewska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Za wprowadzenie w błąd policjanta co do własnych danych osobowych, a także za kierowanie samochodem bez uprawnień, 41-letnia gdańszczanka została ukarana dwoma mandatami karnymi na łączną kwotę 1 tys. zł.