Podjechali skradzionym samochodem pod kontener z markową odzieżą, który stał przy centrum handlowym, włamali się do niego i ukradli towar wart 150 tys. zł. Po kilkunastu dniach wpadli w ręce policji. W mieszkaniu jednego z nich, przez przypadek, zatrzymano sprawcę innej kradzieży.
kupuję je, liczy się tylko cena
25%
kupuję, ale tylko wtedy, kiedy wiem, że nie poniosę żadnych konsekwencji
14%
nie kupuję ich, bo boję się konsekwencji
5%
nie kupuję ich, bo pochodzą z przestępstwa
42%
nie kupuję ich, bo nie lubię markowych ubrań
14%
Do kradzieży doszło w połowie listopada. Przy jednym z centrów handlowych w Gdańsku stał kontener - punkt sprzedaży markowej odzieży. Wieczorem, już po zakończeniu sprzedaży, na miejsce podjechało daewoo nubira. Wysiadło z niego dwóch mężczyzn, którzy wyłamali drzwi do kontenera i zaczęli wynosić towar - głównie kurtki i bluzy zimowe. Łącznie ukradli ubrania warte ok. 150 tys. zł.
Policjanci przez blisko trzy tygodnie próbowali namierzyć sprawców kradzieży. Ostatecznie udało im się ustalić, że z włamaniem mogli mieć związek dwaj mieszkańcy powiatu gdańskiego: 26-latek i 28-latek.
- W jednej z miejscowości pod Gdańskiem policjanci zatrzymali pierwszego z nich. W jego mieszkaniu funkcjonariusze zabezpieczyli wiele różnych przedmiotów, w tym m.in. skradzioną odzież oraz wózek dziecięcy, który - jak się okazało - znalazł się tam w wyniku innego przestępstwa - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.Co ciekawe, w mieszkaniu - oprócz zatrzymanego 26-latka - przebywał także jego znajomy 33-latek. To on prawdopodobnie skradł kilka dni wcześniej wózek z klatki schodowej w Gdańsku.
Kilka godzin później zatrzymano drugiego ze sprawców - 28-latka.
- Na podstawie zebranych dowodów śledczy przedstawili 26-latkowi i 28-latkowi zarzut wspólnego włamania do kontenera i kradzieży przedmiotów o wartości ponad 150 tys. zł. 28-letni sprawca usłyszał dodatkowo zarzut za to, że na początku listopada, na terenie powiatu gdańskiego, włamał się do samochodu daewoo nubira i go ukradł. Policjanci ustalili też, że skradziony samochód sprawcy wykorzystali do włamania do kontenera - mówi Rekowska.Obaj sprawcy włamania zostali już przesłuchani przez prokuratora, który zawnioskował o ich tymczasowe aresztowanie. Sąd przychylił się do tego wniosku i aresztował mężczyzn na trzy miesiące. Sprawa jest rozwojowa - nie jest wykluczone, że obaj zatrzymani mają na koncie także inne przestępstwa. Policja wciąż szuka też części zrabowanego przez nich towaru.
W przeszłości 26-latek był notowany m.in. za przestępstwa przeciwko mieniu i posiadanie narkotyków.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
