• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Podnajem mieszkań komunalnych. Problem czy sporadyczne przypadki?

Aleksandra Nietopiel
2 kwietnia 2024, godz. 07:00 
Opinie (351)
Budynek,  w którym przez ostatnie osiem lat mieszkała pani Dorota z dziećmi ma zostać wyburzony. Wcześniej - według jej relacji mieszkanie było podnajmowane komuś innemu. Budynek,  w którym przez ostatnie osiem lat mieszkała pani Dorota z dziećmi ma zostać wyburzony. Wcześniej - według jej relacji mieszkanie było podnajmowane komuś innemu.

Pani Dorota podnajmowała mieszkanie komunalne, a teraz - mimo opłacanych na bieżąco rachunków - została bez dachu nad głową. Prawo jej nie chroni, a ona sama wie, że mieszkała w lokalu nielegalnie. Osoba z prawem do tego mieszkania, która je udostępniła za opłatą, ma dostać w zamian kolejne mieszkanie. To obecne zostanie zburzone.



Czy podnajmowałe(a)ś kiedyś lokal komunalny?

Wynajmowanie "na lewo" lokali komunalnych to żadna nowość. Ci, którzy decydują się tak mieszkać, zwykle są świadomi tego, że zajmują miejsce, do którego nie mają prawa. Wynajmujący z kolei wiedzą, że robią to niezgodnie z przepisami i ryzykują utratę prawa do lokalu komunalnego.

Mimo to proceder kwitnie. Dopóki każda ze stron wywiązuje się ze swoich powinności, takie sprawy nie wychodzą na światło dzienne.

Do czasu.

Problem może pojawić się w przypadku kontroli, ale też wtedy, gdy właściciel - czyli miasto - postanowi wyremontować lub rozebrać budynek.

I właśnie ta sytuacja spotkała panią Dorotę, gdańszczankę z dwójką dzieci.



Mieszkanie na lewo, rachunki o czasie



Przez osiem lat pani Dorota podnajmowała mieszkanie komunalne na Oruni od osoby, której to mieszkanie przyznano. Kobieta wiedziała, że mieszka w nim niezgodnie z przepisami, ale - jak zaznacza - ten proceder trwał na długo, zanim ona tam zamieszkała.

Dzięki temu miała dach nad głową, nie musiała czekać w kolejce po lokal komunalny, jak tysiące innych mieszkańców.

- Nie miałam gdzie się podziać z dziećmi. Pan chciał zdać to miejskie mieszkanie, więc zdecydowałam się w nim zamieszkać. Normalnie płaciłam, dostawał pieniądze do ręki, nie było żadnych problemów - opowiada pani Dorota. - Dwa lata temu zapukały do drzwi panie z Gdańskich Nieruchomości. Sprawdzały czym opala się w budynku. Były zdziwione, że ja tu mieszkam. Nie mogłam kłamać, trzeba było podać PESEL, więc wyszło, że mieszkam nielegalnie - dodaje.
Mieszkania TBS. Jakie warunki trzeba spełnić, żeby dostać mieszkanie w TBS? Mieszkania TBS. Jakie warunki trzeba spełnić, żeby dostać mieszkanie w TBS?
Kobieta została wówczas poinformowana, że legalny najemca mieszkania dostanie wypowiedzenie, a ona sama ma czekać na eksmisję.

- Do dzisiaj jednak nie dostałam żadnego pisma w tej sprawie - mówi kobieta.

Wniosek o zamianę mieszkań



Po jakimś czasie, podczas spotkania z pracownicą GN, pani Dorota dowiedziała się, że osoba z prawem do lokalu złożyła wniosek o zamianę mieszkania. Kiedy wyszło na jaw, że pani Dorota wciąż zajmuje to mieszkanie, GN ponownie zapewniła, że umowa najmu zostanie wypowiedziana.

- Do dziś nic się nie wydarzyło - opowiada pani Dorota. - Wiem też, że pan został poinformowany, że albo pozbędzie się lokatorki, czyli mnie, albo nie dostanie mieszkania w zamian za to, które ma być zlikwidowane - dodaje.
Mieszkanie zajmowane przez panią Dorotę znajduje się w budynku przeznaczony do rozbiórki.

Budynek,  w którym przez ostatnie osiem lat mieszkała pani Dorota z dziećmi ma zostać wyburzony. Wcześniej - według jej relacji mieszkanie było podnajmowane komuś innemu. Budynek,  w którym przez ostatnie osiem lat mieszkała pani Dorota z dziećmi ma zostać wyburzony. Wcześniej - według jej relacji mieszkanie było podnajmowane komuś innemu.

Budynek do likwidacji



- Niedawno pojawił się legalny najemca mieszkania i kazał mi się wyprowadzić. Poszłam więc ponownie do GN. Początkowo zaoferowano mi pomoc, ale gdy okazało się o jaki budynek chodzi, to usłyszałam, że muszę lokal opuścić. Gdy zapytałam dokąd mam iść, to dostałam adres domu samotnej matki z dzieckiem. Zapytałam się też dlaczego, skoro nie jestem pierwszą osobą, która podnajmowała lokal w tym mieszkaniu, jego właściciel nie został pociągnięty do odpowiedzialności? Nie dostałam odpowiedzi - mówi pani Dorota.
Po powrocie do domu kobieta zastała wymienione zamki. Wymienił je mężczyzna, który oficjalnie użytkuje miejski lokal.

Zamiana mieszkań komunalnych w aplikacji Zamiana mieszkań komunalnych w aplikacji
- On musi zdać mieszkanie bez lokatora, żeby został przyjęty jego odbiór. Ja odmawiałam wyprowadzki, bo nie miałam dokąd pójść, więc w końcu wymienił mi zamki w drzwiach. Ja naprawdę nie mam dokąd pójść z dziećmi.

Sytuacja patowa



Pani Dorota była u radcy prawnego, ale ten uznał, że nie może jej pomóc.

Kobieta nie otrzyma decyzji o eksmisji, bo nie ma prawa do lokalu. Eksmisja zapewniłaby jej lokal zastępczy.

"Kontrole regularne, podnajmowanie incydentalne"



Historia pani Doroty z jednej strony jest przestrogą przed mieszkaniem "na lewo" w lokalu komunalnym. Pokazuje też palącą potrzebę zwiększenia zasobu lokali gminnych.

700 komunalnych pustostanów w Gdańsku. Ich utrzymanie kosztuje 236 tys. miesięcznie 700 komunalnych pustostanów w Gdańsku. Ich utrzymanie kosztuje 236 tys. miesięcznie
Z informacji przekazanych przez Urząd Miejski wynika, że choć przypadki nielegalnego podnajmu mieszkań komunalnych się zdarzają, to są sporadyczne.

- Przeprowadzane są kontrole lokali pod względem eksploatacji i osób faktycznie w nich zamieszkujących. GN otrzymują zgłoszenia z zewnątrz, ale przeprowadzane są również kontrole wyrywkowe. Nie prowadzimy statystyk, ale zdarzają się jednostkowe przypadki. Przy zgłoszeniach z zewnątrz często okazuje się, że w lokalu nie ma mowy o podnajmie albo sytuacje są niejednoznaczne - przekazał Jędrzej Sieliwończyk z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Teoria: za podnajem miejskiego lokalu stracisz do niego prawo



Podnajmowanie mieszkań komunalnych bez wymaganej zgody jest niezgodne z prawem. Osoba, która udostępnia taki lokal, traci do niego prawo.

- Zgodnie z ustawą o ochronie praw lokatorów (art.11. pkt 2), nie później niż na miesiąc naprzód, na koniec miesiąca kalendarzowego, właściciel może wypowiedzieć stosunek prawny, jeżeli lokator wynajął, podnajął albo oddał do bezpłatnego używania lokal lub jego część bez wymaganej pisemnej zgody właściciela.

Co się stanie w tym konkretnym przypadku?



Mimo wysłanych wcześniej pytań nie udało nam się dowiedzieć wprost czy osoba z prawem do lokalu, które podnajmowała pani Dorota zostanie pociągnięta do odpowiedzialności i czy faktycznie dostanie lokal w ramach rekompensaty jeśli budynek zostanie wyburzony.

- Zasady najmu lokali określa uchwała Nr XIII/264/19 rady Miasta Gdańska z dnia 29 sierpnia 2019 r. w sprawie zasad wynajmowania lokali mieszkalnych wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu Gminy Miasta Gdańska oraz zasad udzielania pomocy w wynajęciu lokali mieszkalnych w zasobach Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Nie może być tak, że osoby, które dopuszczają się nielegalnych praktyk dostają mieszkanie szybciej niż osoby, które na zasadach opisanych w ww. uchwale składają wnioski i oczekują na lokal (bardzo często po kilka lat) - przekazał J. Sieliwończyk.
*

Według danych GUS z 2022 r. Gdańsk był w pierwszej dziesiątce miast na prawach powiatu gdzie zapotrzebowanie na lokale komunalne jest największe. Pod koniec 2022 r. w kolejce po mieszkanie komunalne czekało ponad 2800 rodzin.

Miejsca

Opinie (351) 9 zablokowanych

  • Oszusci, ktorzy wylewaja gorzkie lezki na portalu.

    • 11 3

  • W komunalce nie wiem, ale w TBS to jest norma. Co prawda prawo zezwala na podnajem, ale tylko za zgodą zarządu (1)

    A wątpię, żeby ponad pół mojej klatki ją otrzymało. Szczególnie, że zazwyczaj zarządy TBS w Polsce wydają takie zgody głównie w wypadku podnajmu czasowego osobie bliskiej, w razie długiego wyjazdu za granicę lokatora, który nie chce stracić mieszkania czy chce podnająć tylko część mieszkania czyli pokój.

    • 14 1

    • w miejskich,komunalnych nie ma takiego czegos jak podnajem!

      • 3 0

  • Zdrowy rozsądek

    Piszecie ze proceder kwitnie a kilka zdan dalej, ze to ukazuje palacy problem zbyt malej liczby lokali komunalnych. Jedyne co to ukazuje to patologie systemu lokali komunalnych a nie za mala liczbe. Albo niech sie miasto nie zajmuje takimi rzeczami w ogole albo niech zacznie pilnowac uczciwosci systemu. Dorzucanie lokali do chorego systemu to najbardziej prostackie, patologiczne i nieskuteczne rozwiazanie.

    • 20 1

  • A co... (4)

    A co w przypadku zasiedzenia? Jeśli osoba z prawem do najmu lokalu nie przebywa w nim przez 8lat to czy osoba tam mieszkająca na czarno nie może starać się o zasiedzenie?

    • 4 28

    • Żebym ja się

      U Ciebie na chacie nie zasiedziała

      • 22 1

    • Powinna być taka możliwość, ale ta osoba nie zgłosiła takiej potrzeby. Szkoda, może to mieszkanie byłoby teraz jej przydzielone.

      • 1 10

    • to zwyczajne zlodziejstwo !

      • 9 0

    • Nie ma zasiedzenia, skoro by wynajem - skoro płaciła za wynajem człowiekowi, który na to mieszkanie miał umowę z miastem, to nie zachowywała się jak właściciel. Poza tym, zasiedzenie w złej wierze to 30 lat :D

      • 1 0

  • Pani out i do pracy. Niech zarobi i wynajmie a nie biega po redakcjach przed wyborami. Panu "zabrać" mieszkanie - niech wraca do mieszkaniowego zasobu gminy skoro nie jest mu potrzebne do zaspokajania potrzeb mieszkaniowych.

    • 21 8

  • Facet nie mieszkał tam 8 lat

    tzn. nie potrzebuje mieszkania komunalnego. Nie dawać mu nowego.

    • 38 1

  • Kolejny raz okazało sie ze pomoc Gdańskiej POwskiej władzy to farsa zostawili kobiete z dziecmi na ulicy !!Dlaczego zaden z (1)

    na prezydenta nie reaguje i zradnych miasta!! To jest skandal!

    • 11 14

    • wladza nie jest od organizowania zycia doroslym ludziom.

      • 0 1

  • Dwa domy dalej też jakiś wyburzyli. Zostanie ta rudera na zakręcie. Ktoś wie czy to też komunalne ? Patrząc na ten dom to też wygląda jak do wyburzenia.

    • 5 8

  • A gdyby w tym budynku do rozbiórki coś się stało, oj to dopiero by było artykułów. A gdzie jest ojciec dzieci, gdyby Pani była samotną matką to na pewno by o tym wspomniała. Może mają za wysoki dochód na mieszkanie z miasta, więc poszli do prasy?

    • 14 2

  • Szczerze mówiąc to też idealny przykład dlaczego ludzie nie wynajmują swoich lokali osobom z dziećmi (1)

    Abstrahując od legalności tej akcji z lokalem komunalnym, ale podobne przypadki dzieją się również u ludzi z własnymi mieszkaniami. Najpierw wszystko jest super fajnie, a gdy jako właściciel chcesz wypowiedzieć umowę to okazuje się, że ktoś nie ma gdzie pójść i wciąż zajmuje mieszkanie nie swoje

    • 24 3

    • I jeszcze w dodatku taki prawnik będzie umacniał taką osobę, że ma pełne prawo zajmować nie swój lokal

      Nawet jak nie płaci a umowa najmu została rozwiązana z okresem "wypowiedzenia", a nie z dnia na dzień. Wiem, że z niepłaceniem to nie ten przypadek, ale aż strach wynajmować z takimi przepisami

      • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane