- 1 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (383 opinie)
- 2 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (61 opinii)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (168 opinii)
- 4 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (204 opinie)
- 5 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (185 opinii)
- 6 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (120 opinii)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/24/300x0/24126__kr.webp)
"Podręcznik Cenzora" to prześmiewcza instrukcja odpowiadająca na następujące pytania: Jak usunąć popularnego dziennikarza, który ironizuje na temat twojej osoby? Jak przejąć kontrolę nad mediami publicznymi? Jak nie dopuścić do emisji niewygodnego filmu?
W poradach o pozbywaniu się dziennikarza czytamy: Nigdy nie przyznawaj się, że program zdjęto ze względu na niewygodne treści. Przecież nikt nie lubi, kiedy śpiewa się o nim zabawne piosenki. Jeśli będziesz wystarczająco groźny, nie trzeba będzie nawet nikogo prosić o interwencję. Układny prezes telewizji sam usunie niewygodnego dziennikarza.
- Jacek Fedorowicz pozwolił sobie w swoim programie satyrycznym "SEJF" na nagranie zabawnej piosenki na temat braci Kaczyńskich. "Zdjęto" ją. To cenzura - mówi Mariusz Bzdęga, przewodniczący koła Gdynia Stowarzyszenia "Młodzi Demokraci". - Protestujemy, bo nie podoba nam się to, że teraz dzieli się media, dziennikarzy na tych równych i równiejszych. Protestujemy w Gdyni, ponieważ Jacek Fedorowicz urodził się tu i czuje się gdynianinem.
Jarosław Sellin nie odebrał "Podręcznika Cenzora", ponieważ był wczoraj w Warszawie.
|
Opinie (277) ponad 50 zablokowanych
-
2006-02-10 13:24
bolo
Nie obrażaj Lisa , nawet jeśli to sarkazm.
Wczoraj zagonił to intelektualne biedactwo do narożnika , hehehe , brak argumentów nie zastąpią zwichrowane usteczka.
Pasierb derektor niestety ma na krótkim łańcuchu PiSowskie pieski i gorzowskiego belfra też.
Kasa Rydzyka jest nietykalna , komisja sejmowa d/s Radyja miałaby co robić przez 50 lat bez mała , ale bezjajowe i krótkołape gnomy póki co włażą w d---pę złodziejom kościelnych kont i skarbonek. Taka prawda , taki naród , taka rzeczywistość.- 0 0
-
2006-02-10 13:24
Upierdliwy na starość, stary to określenia kierowane najczęściej do galluxa, ale i zwolenników PiSu.
I nie są w tonacji żartobliwej lecz podawane jako pewnik
stary = głupi.
Na forum jest prośba o niepopełnianie rażących błędów
ortograficznych, ale nie ma zapisu, który mówi, że osoby które nie godzą się na chamstwo są niemile widziane.- 0 0
-
2006-02-10 13:25
Waszka Z
Jeden beret na głowie "moherowej babci" nie czyni.
Może właśnie obrażasz działaczkę ruchu pro femina albo jakoś tak. Mnie osobiście przypomina Koźlarza jadalnego. I proszę bez zbyt daleko idących skojarzeń typu stary grzyb, nie to jest moją intencją.- 0 0
-
2006-02-10 13:29
Bolo
własnie miałam Ci odpisac ale Marek mnie wyreczył- trafnie :)
- 0 0
-
2006-02-10 13:30
mr "niech nas pan ratuje panie prezydencie" Lis?jako autorytet? bez jaj...
- 0 0
-
2006-02-10 13:30
anonimie od pozwu..........
Masz krótką albo żadną pamięć.
Jarucka , produkt Brochwicza i Miodowicza , polityczna dziwka załatwiła kandydata na prezydenta w majestacie akceptacji Kaczora /uzurpatora wszelkiej prawości/ i innej prawicowej i pseudoprawicowej bandy.
Cała sprawa jest plamą na honorze RPO i nie ma się z czego cieszyć kraczaty relikcie absolwentów ZSBO.- 0 0
-
2006-02-10 13:32
Jego w
Ja bym to nazwał zgodnie z wykładnia" Stary byk, koń o mężczyźnie, chłopcu zachowującym się jak dziecko, infantylnie"
- 0 0
-
2006-02-10 13:34
ależ nie zmieniaj tematy zajcew. pomijając już fakt, że miodowicz i brochwicz to działka niejakiego rokity a nie kaczyńskich to powiedz no mi jak to się ma do RPO i jakim cudem kojarzysz Zolla z kaczyńskimi?
no i powiedz no mi jak to się dzieje, że tak zmieniasz fronty - raz jesteś za cimoszewiczem,raz za kaczyńskim a innym razem plujesz na wszystkich dookoła. gdybym wierzył, że inteligencji Tobie brak to bym to tak zostawił, ale Ty głupi nie jesteś - ile płacą za mącenie?- 0 0
-
2006-02-10 13:36
Pedro...
krótkołape gnomy hhehehhehehe, fajne
- 0 0
-
2006-02-10 13:38
kolega kierownik kupuje zapałki
Fedorowicza widziałem raz "na żywo" na ul.Rajskiej w 1981. Szedł niespiesznie wzdłuż delikatesów, potem kupował coś w kiosku. W Wielkim Młynie miał wtedy występy.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.