Jeśli lubisz przygody, szukasz nowych wyzwań i w roli wolontariusza chciałbyś wyjechać do Grecji, Hiszpanii, Niemiec czy na Ukrainę, jest ku temu okazja. Poza odpowiednią motywacją nie potrzebujesz niczego więcej - wyżywienie, zakwaterowanie, kieszonkowe i podróż zapewniane są przez organizatorów wolontariatu.
2015-03-26 22:41
...piszę do tych którzy nie rozumieją idei wolontariatu. Po pierwsze nikt nikogo nie zmusza do takiej pomocy - nie chcesz to nie musisz. Po drugie wolontariat da się pogodzić z nauką czy pracą. Sama jak chodziłam do szkoły średniej mniej więcej 3 razy w tygodniu szłam do schroniska wyprowadzić psy, posprzątać klatki itp., Czasem rzadziej niż te 3 razy w tygodniu - w schronisku wiedzieli że nauka jest dla mnie najważniejsza i to rozumieli. Teraz pracuję, ale udzielam się jako wolontariusz - wprawdzie rzadko bo czasu mniej niestety ;( Chodzi mi o to że wolontariat nie musi zdominować naszego życia - można normalnie funkcjonować i pomagać... za zwykłe "dziękuję".
2015-03-26 23:02
Jak ktoś chce mieć wakacje albo podróżować to niech płaci ze swoich. Co to za social? W dodatku nie dla wszystkich bo raz że dla studentów, dwa że z ograniczeniem wiekowym i trzy nie każdy może się zakwalifikować lub w ogóle starać?
A wolontariat ot ciągle praca bez uposażenia dla chorych i potrzebujących a nie zabawa!
Jak widzę w tromieście, Warszawie i Krakowie te hordy pijanych Hiszpanów (ponoć w kryzysie) którzy bawią się i nic ciekawego nie wnoszą poza koceniem się z łątwymi Polkami to bierze mnie na wymioty.
2015-03-26 23:07
Chciałbym wnieść swoją pracę i przekazać wiedzę ludziom potrzebującym. Mogę wyjechać na dowolny okres czasu. Chciałbym jedynie mieć zapewnione jakieś skromne zakwaterowanie i posiłki.
Z uwagi na język i kulturę interesowałby mnie wschód lub Afryka.
Ma ktoś jakieś doświadczenia i wie gdzie się zgłosić jako osoba dorosła po studiach?
2015-03-26 23:54
Trzeba iść do dzielnicy o nazwie "Meksyk" tam "załatwią papiery", spakują w kontener i świat stoi otworem :)
2015-03-28 09:55
Polecam zgłosić się do Centrum Współpracy Młodzieży w Gdyni :)
2015-03-26 23:32
ja pracuje w stowarzyszeniu dla osób niepełnsoprawnych. terapeuci zwykle zarabiają średnio ok 1500zł
czy ktoś z Państwa (fryzjer, sprzedawca, inżynier budownictwa, dentysta, ktokolwiek) chciałby zastać w swoim miejscu pracy postać wolontariusza, który ma kierunkowe wykształcenie i oznajmia Waszemu pracodawcy "jestem pełen energii, chce czynić dobro, zrobię to co twoi pracownicy, ale za darmo."
praca, umiejętności z nią związane to towar, coś za co powinno się otrzymywać zapłatę.
jak rozmawiać potem z pracodawcą o pieniądzach za pracę skoro pojawiają się w stowarzyszeniu entuzjaści pracy za darmo?
wolontariat może jest i dobry dla bardzo młodych ludzi, jako pomoc w zdobyciu doświadczenia, a nie dla 20-sto 30-stolatków chcących pracować za darmo. NIC dobrego z tego nie wynika.
2015-03-27 00:05
U mnie w akademiku były w jednym pokoju trzy ruskie z Erasmusa. To był najbardziej luksusowy burdel na całym kampusie.
2015-03-27 00:31
Czemu ograniczenie wieku do lat 30? Jestem nauczycielką w gimnazjum, mam 35 lat i wraz z uczniami chętnie wspomoglibyśmy akcję.
2015-03-27 09:31
to czesto dziwne przypadki. stary koń wyjeżdża za granicę pracować ZA DARMO. ??? o co chodzi? jak ktoś około 30tki może nie mieć konkretnych planów na życie i podejmuje decyzje o pracowaniu za darmo, za kieszonkowe z jakiegoś projektu z unii? czy ktoś sprawdza motywacje tych ludzi?
psujecie rynek pracy erasmusy!
2015-03-28 10:00
Erasmus to zupełnie coś innego niż Wolontariat Europejski. Nie jest to praca za darmo, dostajesz doświadczenie, możliwość poznania innych wolontariuszy z całego świata i zupełnie innej kultury. I taka jest własnie motywacja tych ludzi. To, że mają 30 lat i wyjeżdzają na wolontaraiat nie oznacza, że nie mają planów na życie, po prostu wolontariat jest elementem planów.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
