- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (126 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (465 opinii)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (181 opinii)
- 4 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (208 opinii)
- 5 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (187 opinii)
- 6 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (120 opinii)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/24/300x0/24208__kr.webp)
Sopockie molo powstało 180 lat temu. Tej zimy sztormy zniszczyły zabytek - fale zabrały boczny pomost - tzw. ostrogę. Prezydent Sopotu Jacek Karnowski (PO) przygotował projekt gruntownej renowacji: odbudowa ostrogi, budowa falochronu, który osłoni molo przed żywiołem, i stworzenie przy molo przystani jachtowej - mariny.
Magistrat chce, by inwestycja - wyceniona na 36 mln - została sfinansowana z pieniędzy Europejskiego Obszaru Gospodarczego. To wspólny fundusz krajów Unii Europejskiej i Norwegii służący "zachowaniu europejskiego dziedzictwa kulturowego".
Sopocki radny PiS Albert Śledzianowski uznał, że projekt renowacji mola i budowy mariny to kiełbasa wyborcza prezydenta Karnowskiego i zrobił wszystko, by wykazać, że molo nie ma szans na pieniądze z EOG.
- Zbliżają się wybory samorządowe, Karnowski i Platforma uprawiają propagandę sukcesu - mówi. - Obiecują ludziom nowe molo, dają do lokalnej prasy obrazki z przyszłą mariną. Ja chciałem pokazać, że tego wszystkiego może nie być.
Najpierw Śledzianowski wystąpił o zaopiniowanie projektu nowego mola do Agencji Rozwoju Pomorza - samorządowej spółki, która zajmuje się pozyskiwaniem środków z Unii. Agencja jest obsadzona ludźmi z PiS-u.
Pismo radnego trafiło więc do wiceprezesa agencji Przemysława Marchlewicza - pełnomocnika PiS w Sopocie, który w imieniu agencji odpowiedział, że projekt modernizacji mola nie ma szans na wsparcie z funduszy Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Następnie negatywna opinia dotarła do Ministerstwa Kultury, Śledzianowski wysłał ją też lokalnym redakcjom i opublikował w internecie.
Karnowski, by ocalić projekt, dalej musiał go bronić przed ministerialnymi urzędnikami w Warszawie.
- Przekonałem ich, że projekt jest dobry, tylko lokalni działacze PiS torpedują go, w imię szkodzenia mnie i Platformie - opowiada.
- Projekt Sopotu został ostatecznie zakwalifikowany przez Ministerstwo Kultury - powiedział nam marszałek województwa Jan Kozłowski (PO). - Rozpowszechniona przez radnego PiS negatywna opinia okazała się całkowicie niesłuszna. Działanie Agencji Rozwoju Pomorza miało w tym wypadku charakter szkodliwy dla Pomorza.
Dowiedzieliśmy się, że marszałek interweniował u władz Agencji, i wiceprezes Marchlewicz zmienił zdanie: - Na podstawie materiałów przedstawionych przez radnego uznaliśmy, że molo nie ma szans na finansowanie z funduszy norweskich. Teraz nie odważyłbym się tak stwierdzić. Druga rzecz, że prezydent Karnowski zrobił spór polityczny tam, gdzie jest tylko kwestia merytoryczna: jest szansa na pieniądze z zagranicy czy jej nie ma? Przecież ja sam mieszkam w Sopocie i zależy mi na remoncie mola.
Opinie (201) ponad 100 zablokowanych
-
2006-03-03 16:15
Najważniejsze, że Nasi liberalni przyjaciele stracili swoje "warsztaciki" poprzez fajrant o piętnastej.
Swoją drogą ciekawe jaki zakład toleruje takie Niróbstwo? Pewnie jakaś budżetówka? Salowe ze Sreberka i woźne.
Od razu powiało rozumem i optymizmem:)
Nie wszystko można przekazać kiedy sfora depcze ci po piętach:)- 0 0
-
2006-03-03 16:16
Leon,
nie pekaj. Mamy piatkowe popoludnie .Czas udac sie na zasluzony wypoczynek.
Milego weekendu.- 0 0
-
2006-03-03 16:18
Tja.
Znam ten tekst z "Dudka" - nie bądź Pan rura nie pękaj.
Tobie również.- 0 0
-
2006-03-03 16:22
molo
to jest chore jak dilabli zamias walczyc o molo ktore jest bardzo wazne dla trojmiasta to kloca sie miedzy soba .
PARANOJA- 0 0
-
2006-03-03 16:22
Właśnie boluś, nie jesteś znawcą więc nie umieszczaj tu takich opinii bo podjudzasz. Dowiedz się najpierw a potem komentuj. Co za kraj.
- 0 0
-
2006-03-03 16:25
jeszcze dodam, boluś, że kwota dotyczy remontu całego maola z ostrogą, falochronu oraz mariny z zapleczem.
- 0 0
-
2006-03-03 16:29
Boluś potrzebuje tylko impulsu i obawiam się, że gdyby artykuł był o muchach na gównie w jego szambie, to też obciążyłby tym PiS i braci Kaczyńskich:)
- 0 0
-
2006-03-03 16:54
Leon-cio dawno chyba żadnej Isaury nie miał do dyspozycji; )
Może cię to zdziwi, ale niektórzy są rozliczani za wyniki, a nie za popychanie nosem ołówka, więc jeśli zrobią co do nich należy, to mogą sobie choćby i cały dzień klepać w klawiaturę. Nie nad każdym stoi szef, patrzący czy cały czas machasz łopatą i czy śrubek po kieszeniach nie upychasz, a inteligentny pracownik potrafi tak zorganizować sobie czas pracy, że starczy go i na zrobienie wszystkich zadań, i na pognębienie phalluxa na forum. Że już nie wspomnę o tych, którzy pracują w wolnych zawodach i nikt im czasu nie liczy.
- 0 0
-
2006-03-03 16:59
nie ważne czy to Pis czy Po
ten przykład pokazuje, ze polskie warcholstwo i bezinteresowna niechęć triumfuje. Im gorzej tym lepiej !
Zresztą to samo widać na tym forum ! wszystkie narzekania,defetyzm, pieniactwo do niczego dobrego nie prowadzi !!!! Zrozumcie to debile !!!- 0 0
-
2006-03-03 17:08
Korupcja
O pieniactwie mowia obecni decydenci ,ale mowmy o faktach - duzej korupcji. Jak nie ma argumentow to pieniactwo esbecy komuchy itp.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.