• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Podwodny arsenał

JAGA
21 kwietnia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Zatopiona barka z materiałami wybuchowymi oraz trzy miny i torpeda z czasów II wojny światowej przestaną przeszkadzać rybakom w połowach na Zatoce Puckiej. Likwidacją podwodnego arsenału zajęła się Marynarka Wojenna.

2 mile morskie na południe od Juraty, od czasów II wojny światowej zalegają na głębokości 17 - 25 m trzy miny (każda uzbrojona w materiał wybuchowy o masie od 60 do 200 kg) oraz torpeda z 400-kg ładunkiem trotylu. Z kolei 2 mile morskie na południe od Kuźnicy zatopiono w czasie wojny na głębokości 9-12 m barkę z czterema minami o masie ładunku wybuchowego 135 kg każda. ORP "Flaming" z 9 Flotylli Obrony Wybrzeża w Helu przeprowadza właśnie dwudniową operację likwidacji tego arsenału.

- To miejsce było oznakowane na mapach jako rejon niebezpieczny dla żeglugi i rybołówstwa ze względu na podwodny arsenał - mówi kpt. mar. Bartosz Zajda z biura prasowego Marynarki Wojennej. - Wczoraj pierwszym etapem był rekonesans.

Pozbyciem się pamiątek z czasów wojny bardzo są zainteresowani rybacy, choćby dlatego, że nie mogą w niebezpiecznych miejscach łowić. Wcześniej dokładnie zbadano podwodny arsenał, ale prądy morskie mogły go nieco znieść. Dlatego prace rozpoczęto od dokładnego sprawdzenia położenia min, torpedy i barki. Do akcji przygotowali się wszyscy: Marynarka Wojenna, urzędy morskie, policja, straż miejska, a nawet samorządy - prosząc mieszkańców o otworzenie okien w momencie detonacji, by nie stłukły się szyby. Operacja jest skomplikowana choćby z racji upływu czasu - militaria są w różnym stopniu skorodowane. Teraz będą zdetonowane przy użyciu zdalnie sterowanych ładunków wybuchowych, które zostaną zamontowane przy użyciu pojazdu podwodnego lub przez płetwonurków minerów.
Głos WybrzeżaJAGA

Opinie (18)

  • a propos gazow bojowych

    iperyt czesto i gesto :P

    no i ryby to tylko baltyckie pochodzenia iperytowego ze szczurzymi ogonami ;)

    • 0 0

  • Re: Gallux

    Rekonesans wcale nie jest najprzyjemniejszy. Rozpoznanie wiąże się zawsze z ryzykiem wpadki - w końcu nie dokonuje się go w sile dywizji, tylko kilku - kilkunastu ludzi. Jak cośpójdzie nie tak - sorry Winnetou, byliście sami, sami wyciągnijcie się z tego bagna.
    Najprzyjemniejszy będzie sam moment detonacji - piękny widok, efekty wizualne i akustyczne... No i wreszcie ulga po rozwiązaniu problemu.
    P.S. Saper myli się dwa razy. Pierwszy raz, kiedy się żeni ;-P

    • 0 0

  • kiedy się żeni to zwyczajnie po ludzku błądzi:P
    nie miałem na myśli rekonesansu w sensie militarnym ale cywilnym:)

    • 0 0

  • I NIE BEDZIE A1 AUTOSTRADY

    p.............lona warszawka

    • 0 0

  • ja tam się nie wtracam
    ale może to nasz skład amunicji na wyposażeniu armii
    wszak oni chętnie przyjmuja stare struple bo taniej niż kupić nowe... ;P

    • 0 0

  • i efekt zaskoczenia wroga
    bo kto by się spodziewał...

    • 0 0

  • "będą zdetonowane przy użyciu zdalnie sterowanych ładunków wybuchowych, które zostaną zamontowane przy użyciu pojazdu podwodnego lub przez płetwonurków minerów."

    cóś niesamowitego
    zdalnie sterowany ładunek wybuchowy podczepiony przez płetwonurka minera
    my Polacy nie lubimy nowinek i wolimy, jak babinicz, ręcznie zatkać kolubryne
    ale gdyby wtedy były pojazdy zdalnie sterowane to czy chodziłby na nocne wycieczki??
    chyba, że do oleńki:)

    • 0 0

  • chocby dlatego

    ten jeden maly smutek dla paru rybakow pozwolil przypuszczalnie wielu gatunkom ryb na jako takie przetrwanie w i tak przelowionym juz baltyku.
    Czy szyby moga sie na skutek ekspozji stluc ? co robia szyby na "widok" eksplozji ? pekaja, wypadaja , drza ?

    @gallux: nie zatkac ale zagwozdzic kolubryne

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane