• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Poinformował o bombie w sądzie. Policja już go złapała

piw
10 marca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
49-latek nie był w stanie podać powodu, dla którego zadzwonił do sądu i poinformował o podłożonej w budynku bombie. 49-latek nie był w stanie podać powodu, dla którego zadzwonił do sądu i poinformował o podłożonej w budynku bombie.

Zadzwonił do gdyńskiego sądu i stwierdził, że w budynku znajduje się bomba, podał nawet godzinę jej planowanego wybuchu. Bomby oczywiście nie było, a 49-letni "żartowniś" został namierzony i zatrzymany przez policję.



Alarmy bombowe to plaga w trójmiejskich sądach. Nie ma miesiąca, w którym praca któregoś z sądów nie byłaby paraliżowana przez fałszywe zgłoszenie o ładunkach wybuchowych, rzekomo umieszczonych w budynku.

Przeważnie policji nie udaje się namierzać sprawców tego typu "żartów", ale 49-latek, który 21 lutego wywołał alarm w Sądzie Rejonowym w Gdyni, został jednak zidentyfikowany i zatrzymany, a policjanci znaleźli przy nim telefon, z którego dzwonił, informując o bombie ukrytej w budynku.

Jego zgłoszenie brzmiało dość wiarygodnie - podał nawet informację o tym, o której godzinie wybuchnąć ma schowana w sądzie bomba. Konieczna była ewakuacja całego budynku i sprawdzenie go przez policyjnych pirotechników, którzy jednak żadnego ładunku nie znaleźli.

- Sprawą fikcyjnego alarmu zajmowali się kryminalni z gdyńskiej komendy, którzy dzięki zdobytym informacjom trafili na trop 49-letniego mieszkańca Gdyni, podejrzewanego o to przestępstwo. Mundurowi ustalili jego personalia oraz adres, pod którym zamieszkuje. Mężczyzna został zatrzymany kilka dni po wykonaniu telefonu - mówi podkom. Krzysztof Kuśmierczyk z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
W czwartek 49-latek usłyszał zarzut dotyczący złożenia zawiadomienia o nieistniejącym zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach. Mężczyzna przyznał się do winy, nie był jednak w stanie podać przyczyny swojego zachowania.
piw

Opinie (68)

  • To pewnie zwykły słup, który za czteropak wykonał telefon a komuś odroczył wokandę :D

    • 23 0

  • Żeby oni chociaż te bomby podkładali i

    dzwonili a tak ściągają ekipy do szukania ładunków, których nie ma. Słabi żartownisie, niema bomby nie ma zabawy.

    • 3 3

  • (2)

    Jak pracowałam w urzędzie skarbowym to alarm bombowy był raz na miesiąc lub dwa.

    • 1 1

    • Dziwne. Kto mógłby wam źle życzyć? (1)

      • 10 0

      • Hahaha dobre :))

        • 2 0

  • Teraz zamiast bomby będzie ogarniał Laski dynamitu

    • 3 0

  • myślę, że dobre lańsko, najlepiej publicznie, by odstraszyło amatorów alarmów, ale dalej tkwijmy w tym poprawnym swiecie.......

    • 7 0

  • Jaka ewakuacja w sądach?!

    Gdy jest alarm bombowy, to pracownicy sądu siedzą przy swoich biurkach- nie mają PRAWA opuścić budynku !!!!Tylko petenci nie są wpuszczani!!! NIKT nie intetesuje sie bezpieczeństwem pracowników a sąd to nie tylko sędziowie to: sekretarze,protokolanci, woźni sądowi, panie sprzątaczki....itd

    • 4 1

  • Dzięki zdobytym informacjom, już złapany. ...

    .... dzwonił z własnego telefonu z abonamentem.
    ;)

    • 7 1

  • A teraz będzie

    Bombowy wyrok wybuch będzie czuł długie lata

    • 3 1

  • Stary głupi tłuk.

    Nic dziwnego że społeczeństwo jest oszukiwane przez różnej maści cwaniaków.Bo debili co dadzą się nabrać jak widać jest bez liku - dla przykładu ten debil.Niby normalny bo przecież pięćdziesięciolatek a zachowanie jak 10 latka.

    • 8 0

  • Stary 49letni pryk a bawi sie jak gimbaza (nie obrażając gimbow)

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane