• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pół miliona zł na "rozwiązanie problemu z dzikami"

Szymon Zięba
2 października 2023, godz. 13:00 
Opinie (372)
W Trójmieście można spotkać całe rodziny dzików w samym centrum miasta czy na drogach. W Trójmieście można spotkać całe rodziny dzików w samym centrum miasta czy na drogach.

Nie był specjalnie promowany, a jego opis składa się z zaledwie trzech zdań. Mimo to ponad 5 tys. osób zagłosowało w Budżecie Obywatelskim Gdańska na projekt pod nazwą "Kompleksowe rozwiązanie problemu dzików w mieście". Zainteresowanie projektem pokazuje, jak dużym problemem w mieście są dziki.



Czy kwestia dzików powinna być obiektem głosowania w BO?

Każdy, kto choć trochę interesuje się formalną stroną budżetów obywatelskich, wie, że mieszkańcy, którzy zamierzają złożyć w programie propozycję własnej inwestycji, muszą dobrze się postarać. Wszelkie "budowlane" przedsięwzięcia powinny być dobrze opisane, najlepiej z wizualizacjami i pomiarami. Błędy w tym zakresie mogą zdyskwalifikować projekt.

Następnie pomysł, na który mają zostać przeznaczone miejskie środki, potrzebuje promocji - by dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców.

W tej edycji BO niektórzy posuwali się nawet do kontrowersyjnych sposobów "reklamy" oferując możliwość wygrania 3 tys. zł albo bonu na 300 zł do jednego z dużych sieciowych sklepów z elektroniką w zamian za głos w projekcie.



Jak pozbyć się dzików? Projekt lakoniczny i popularny



Tymczasem jeden ze zgłoszonych pomysłów nie potrzebował ani reklamy, ani szczegółowego opisu. Co więcej, głosujących nie "odstraszyła" nawet niebagatelna kwota, jaką potrzeba na zrealizowanie zadania.

Sam projekt jest bardzo krótko uzasadniony i nie zawiera szczegółów. Mimo to, wygrał w głosowaniu BO. Sam projekt jest bardzo krótko uzasadniony i nie zawiera szczegółów. Mimo to, wygrał w głosowaniu BO.
Mowa o projekcie, który dotyczy "kompleksowego rozwiązania problemu dzików w mieście". Głosowało na niego aż 5167 osób.

- Celem projektu jest znaczne zmniejszenie ilości dzików w mieście poprzez podjęcie działań na różnych poziomach decyzyjnych zarówno administracji miasta, jak i powiązań z kołami łowieckimi z urealnieniem przepisów prawnych - piszą w lakonicznym uzasadnieniu pomysłodawcy.

Kompleksowe rozwiązanie problemu dzików. Dwie rady dzielnic za, jedna przeciw



Co ciekawe, w adnotacji do projektu czytamy, że w jego sprawie opinię wydały trzy rady dzielnic. Rada Dzielnicy Strzyża i Rada Dzielnicy Orunia - Św. Wojciech - Lipce zaopiniowały go pozytywnie. Negatywną opinię wydali radni z Osowej.

Tak wyglądało polowanie na dziki na Morenie w lutym ubiegłego roku.



Sam projekt wywołał także sporą debatę na stronie poświęconej Budżetowi Obywatelskiemu.

Swoją opinię wyrazili zarówno jego przeciwnicy:

- Błagam Was wszystkich, nie głosujcie na ten projekt. Nasze pół miliona złotych zostanie wydane na mordowanie niewinnych zwierząt za to, że chcą po prostu przeżyć i znalazły się w niewłaściwym miejscu. (...) Nie chcemy oglądać zwierząt, na które wydany jest wyrok śmierci. Nie chcemy oglądać ich przerażonych w klatkach, czekających na egzekucję. Naprawdę, są inne rozwiązania, całe mnóstwo. Czy historia niczego nas nie nauczyła? Opamiętajmy się, proszę.
Jak i zwolennicy:

- Wreszcie ktoś dostrzegł ten problem. Do wszystkich zmartwionych, to nie jest tak, że biedne dziki są wyganiane z lasów i nie pozostaje im nic innego, jak szwędać się po mieście. Dziki przychodzą do miasta, bo łatwiej jest im tam znaleźć jedzenie! Nie jest to dobre ani dla nich, ani dla nas. Oprócz zniszczonych terenów zielonych i śmieci powyrzucanych ze śmietników dziki powodują też zagrożenie dla zwierząt domowych, a nawet ludzi. Problem z każdym rokiem jest coraz większy i wymaga rozwiązania.

Dziki niszczą trawniki i są groźne - obawiają się niektórzy mieszkańcy.



Dziki w Gdańsku. Odstrzał to jedyna metoda?



W jaki sposób problem dzików miałby zostać "kompleksowo rozwiązany"? Tego autorzy projektu nie precyzują. Wszystko jednak wskazuje na to, że pół miliona złotych miałoby zostać przeznaczone w dużej mierze na odstrzał tych zwierząt.



Zgodnie z obowiązującymi przepisami, ich wywóz jest bowiem zawieszony w związku z chorobą afrykańskiego pomoru świń.

Odłownia dzików na cmentarzu Oliwskim miała jakiś czas temu pomóc w zmniejszeniu populacji zwierząt w okolicy. Odłownia dzików na cmentarzu Oliwskim miała jakiś czas temu pomóc w zmniejszeniu populacji zwierząt w okolicy.

Opinie (372) ponad 10 zablokowanych

  • Co z Wami ludzie ?

    Nie rozumiem zupełnie dlaczego przy takiej skali problemów psychicznych wśród dzieci i młodzieży(potrzeba uruchomienia poradni), pogotowia dla zwierząt itd., projekt mordowania dzików zostaje sfinansowany, a tym samym na dużo ważniejsze projekty środków finansowych - BRAK!!!
    Co jest z ludźmi nie tak, ze odstrzał zwierząt, które często zostają pozbawione swoich terenów do życia (lasy) zabudowywane sa przez patodeweloperow na niespotykana skale zyskuje pół milionowa dotacje na zabijanie??? Chore.

    • 16 8

  • Przynajmniej jakieś miłe ryje są w Gdyni

    • 10 0

  • Problemy z dzikami?

    Też coś? Problemy to są, ale z głupimi ludźmi.

    • 16 2

  • Dzik jest dziki

    i taka jest jego natura. Odwalcie się od dzików. Tyle się gada o wolności. Dajcie dzikom wolność. Ludziska teraz robią co chcą. Pozwólcie i na to dzikom!

    • 13 8

  • Dziki na oliwie (5)

    Na oliwie jest ich pełno!, wieczorami przewracają śmietniki, wyjadają resztki, strach wyjść z psem lub na spacer, dosłownie maskara z tymi dzikami

    • 13 8

    • (1)

      Bez przesady! Mieszkam w Oliwie, blisko lasu, często chodzę z psem i nigdy nie widziałam dzika przewracającego kamienne lub inne śmietniki!! Ma pani bogata wyobraźnię. Śmieci z tych miejskich śmietnikowej roznoszą mewy, wrony i sroki. Prowadząc psa na smyczy dzik, ani pani, ani psu nie zagraża. Bajkopisarko pozdrawiam również z Oliwy!!

      • 3 2

      • Oliwianka

        Jednak przewracają naprawdę wybudowaliśmy wiatę, ale po zwiększeniu ilości pojemników nie styka, potrzebujemy kolejnej. Ale póki co, co jakiś czas dziki przychodzą, przewracają, wyjadają. I Ogródek przekopią nam czasem :( ale chcę wierzyć, że jeśli dostały by za te pół bańki wypas bufet w głębi lasu, to może by tam zostały?

        • 1 0

    • Na oliwie raczej nie... lepszy na smalcu

      • 3 0

    • Nie "na", tylko "w" Oliwie

      Od razu poznać, że nietutejszy. Tak samo jak nie "na" Wrzeszczu.

      • 4 0

    • Na Oliwie

      Smaży się frytki

      • 2 0

  • Dawniej bezustannie sterylizowano koty, w ramach tego budzetu. Rowniez kwoty z sufitu wziete, wydaje sie, ze niektore koty byly kilkukrotnie sterylizowane. Niemozliwe, ale jednak takie bylo odczucie. Teraz temat dyzurny, dziki. Oj, kilka lat jak nic zejdzie na tej walce. Kolejne budzety zdominuja dziki. Tak przeczuwam.

    • 5 2

  • Strzelanie w mieście to absurd! Do klatki i do rzeźni.

    Pułapka z przynętą, do klatki i do rzeźni. Przecież to jest dzika świnia, zdrowe mięso, która przeżyła całe życie w komfortowych (w porównaniu do świń hodowlanych) warunkach. Strzelanie w mieście, to absurdalny pomysł - szczególnie do zwierząt, które same wejdą do klatki. Do tego zamykane wiaty śmietnikowe i to powinno wystarczyć.

    • 13 9

  • Problemem są przede wszystkim ludzie. Wszędzie dookoła widzę syf. Śmieci postawione koło wiaty, wciśnięte do przepełnionego kosza na ulicy, rozrzucone. Wyrzucanie jedzenia przez okno. "Dokarmianie" (czyli otruwanie) ptaków i kotów: ptaki zjedzą i padną, kot jak powącha, to zostawi szczurom i robakom. Do tego drugi problem: brak infrastruktury łączącej poszczególne naturalne siedliska, tak, aby różne zwierzęta mogły bezpiecznie omijać osiedla i drogi (a to też mniej kolizji na drogach). Zastanawiam się też, czy nie istnieją bardziej humanitarne sposoby na redukcję populacji. Odstrzał uważam za ostateczność, ale jeśli nie podejmie się innych działań, to będzie błędne koło.

    • 17 1

  • Takimi rzeczami powinny zajmować się odpowiednie służby. Zaraz ktoś wymyśli projekt na sprzątanie chodników...

    • 4 1

  • Według mnie : spotkanie radnych miast , wraz z nadleśnictwem, osobami , które w sferze życia tychże zwierząt są obeznani . W wielu sklepach jest wyrzucana żywność , która by mogła posłużyć jako wabik dla tych zwierząt do powrotu w strony lasów . Karmniki w lasach z owoców i warzyw , które nie nadają się już do spożycia przez ludzi.

    • 8 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane