• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Policja broniła uczestników Marszu Równości

(trafiony jajem) Michał Stąporek
28 listopada 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Dwa tygodnie do Marszu Równości w Gdańsku

Przez prawie godzinę gdańska manifestacja "Marsz równości - Reanimacja Demokracji" miała pokojowy charakter, jeśli nie liczyć okrzyków "zboczeńcy" i jaj ciskanych w zgromadzonych przez liczne grono kontrmanifestantów. Gdy rozchodzących się demonstrantów zaatakowali chuligani, Policja użyła pałek. Zatrzymano pięć osób.



Około 300 osób domagających się przestrzegania praw obywatelskich i respektowania Konstytucji, drugie tyle nawołujących do wysłania manifestantów do lekarza (wersja soft) lub gazu (wersja hard) i ponad 200 policjantów zgromadziło się w niedzielę przy fontannie Neptuna na Długim Targu w Gdańsku.

Wiec rozpoczął się o godz. 13, jednak jego uczestnicy gromadzili się już kilkadziesiąt minut wcześniej. W tym samym czasie na ul. Długiej tworzyły się grupki młodych mężczyzn, w starannie wypastowanych czarnych butach i gustownych błękitnych dżinsach. Część z nich przez całą manifestację stała na ul. Długiej, część stanęła na przedprożach kamienic na Długim Targu. Kordon policjantów i strażników miejskich oddzielał ich od manifestantów.

Godzinna manifestacja zawierała elementy widowiska teatralnego, tańczono w  obronie wolności oraz dla ogrzania się, ponieważ przejmujące zimno dawało się wszystkim we znaki. Nad tłumem złożonym przeważnie z młodych osób powiewały flagi partii lewicowych.

Pomimo tego, że hasłami przewodnimi manifestacji były "Reanimacja demokracji", "Dość faszyzmu" i "Nie oddamy demokracji", kontrmanifestanci otaczający zgromadzonych przy Neptunie odwoływali się niemal wyłącznie do haseł antyhomoseksualnych. "Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia" było nawet sympatyczne, z kolei "Grzech przeciw Bogu i naturze" zawierał element religijny. Także z tej strony pojawiły się hasła polityczne: dominowało "Precz z komuną". Wśród kontrmanifestantów przechadzał się uśmiechnięty gdański radny LPR Grzegorz Sielatycki.
Ciekawe jest to, że grono krzyczących "pedały do gazu" było złożone niemal wyłącznie z samych mężczyzn, podczas gdy wśród adresatów tych okrzyków liczba kobiet i mężczyzn była bardzo podobna.

W czasie wiecu w stronę obrońców demokracji poleciało kilkanaście jaj. - Kacze, czy kurze? - zastanawiano się na głos. Parę jaj poleciało też w drugą stronę. - Taka wasza tolerancja - skarżył się trafiony jajkiem mężczyzna trzymający transparent "Grzech przeciw Bogu i naturze".

Pod koniec manifestacji obie grupy postanowiły swoimi okrzykami nawiązać do historii Gdańska. O ile jednak stojący na przedprożach kamienic na Długim Targu krzyczeli: "Wolne miasto, bez pedałów", o tyle zgromadzenie pod Neptunem odpowiadali "Wolne miasto, bez faszystów."

Kiedy po zakończeniu wiecu jego uczestnicy, poprzedzeni przez policyjną tyralierę, weszli w wąskie gardło ulicy Długiej, w ich kierunku rzucono dwie petardy. W tej samej chwili policjantów zaatakowali młodzi ludzie. Próba przedarcia się przez policyjny kordon nie udała się. Policjanci używając pałek odparli atak i zatrzymali pięciu chuliganów, którzy będą odpowiadać z art. 52 KW, za co grozi kara aresztu do 14 dni, albo wysoka grzywna.
Najmłodszy z zatrzymanych ma 15 lat. Jego sprawę rozpatrzy sędzia rodzinny. Pozostali staną przed Sądem Grodzkim. Są to Piotr B. lat 17, Pawel K. lat 19, Robert O. lat 21 i Piotr B. lat 20.

- Dziękujemy policjantom! - skandowali maszerujący. Ktoś zakrzyknął też: - Dziękujemy władzom miasta - ale to hasło jednak upadło.
(trafiony jajem) Michał Stąporek

Opinie (392) ponad 100 zablokowanych

  • i właściwie w jakim celu jesteś taki zaczepny?

    • 0 0

  • zaczepny? mnie po prostu śmieszy niski poziom "debaty". napisałeś dwie bzdury to je wytknąłem - nie mogę?

    co do dewiacji to nie czepiam się słówek tylko wkurza mnie, że ktoś tonem eksperta oznajmia, że homoseksualizm nie jest dewiacją. jest dewiacją i twierdzenie przeciwne to albo brak zrozumienia słów, których się używa albo źle pojęta polityczna poprawnośc - oba zjawiska wysoce naganne. homoseksualizm zniknał z listy chorów WHO - to akurat nie znaczy wiele - mniej więcej tyle, że nie opracowano jednolitej i skutecznej procedury medycznej i że nie ma potrzeby "leczenia' tej przypadłości - nie znaczy to ani, że homoseksualizm chorobą obiektywnie nie jest (ani wcześniej nie znaczyło, że jest), ani że leczyć się go nie da (ani że da). Znaczy natomiast tyle, że medycyna sprawę sobie z głowy zdjęła.

    podobnie jak w przypadku homoseksualizmu trudno jest mówić o pedofilii jako o chorobie - nie znamy mechanizmów pedofilii. nie wiemy czy dostępne terapie leczą czy jedynie warunkują pedofili - podobnie jak z homoseksualistami. Skłonni jesteśmy nazywać pedofilię zaburzeniem bo nie mieści się ona w normach współzycia społecznego (kwestia czasu chyba niestety) i krzywdzi swoje ofiary, homoseksualizm zaakceptowaliśmy i jest społecznie nieszkodliwy - stąd nie kategoryzujemy go jako choroby. Nie istnieją takie badania, jednak są przesłanki pozwalające uważać, że pedofilia jest od homoseksualizmu o wiele powszechniejsza (ta epizodyczna) co paradoksalnie oznaczać może, że pedofilia w przeciswieństwie do homoseksualizmu dewiacją nie jest.

    pedofilia nie ma pierwiastka płciowego, cechy płciowe nie stanowią o atrakcyjności bądź nie "partnera" - nie może więc być mowy o hetero bądź homo. indywidualne preferencje pedofila nie zależą od jego orientacji seksualnej, a od innych uwarunkowań. ogólnie rzecz biorąc pedofilia jest "fascynacją dziecięcością". pod tym poetyckim określeniem kryje się odnajdowanie podniety w cechach dziecięcych (również pozacielesnych) ale też w we władzy i dominacji. prawdopodobnie płeć ofiar zazwyczaj determinowana jest wstępnie dostępnością, a potem dane zachowanie jest powielane. tu znajdziesz przystępny choć niepełny opis genezy i poglądów na temat pedofilii - kiosk.onet.pl/ charaktery/ 1174489,2029,1,artykul.html .

    wiedzę czerpię z branży, że tak powiem.

    • 0 0

  • do griszy

    DEWIACJE SEKSUALNE , wszelkie formy stałego zaspakajania popędu seksualnego w sposób odbiegający od typowego w danej kulturze; obejmuje zarówno jednostki seksuologiczne naruszające normy społ. (np. transwestytyzm, fetyszyzm, masochizm, zoofilia), jak i normy med., zboczenia płciowe (np. niektóre postacie sadyzmu, pedofilii, ekshibicjonizmu); poza zboczeniami płciowymi wyodrębnia się dewiacje seksualne pod względem obiektu zainteresowań seksualnych (np. gerontofilia, pigmalionizm, nekrofilia), sposobu realizacji popędu seksualnego (np. oglądactwo) oraz tzw. nietypowe zachowania seksualne (np. homoseksualizm, transseksualizm, kazirodztwo); granica między zachowaniami mieszczącymi się w normie a dewiacjami seksualnymi jest płynna i zmienna, np. w zależności od kręgu kulturowego. Myślę , że problem polega właśnie na tym, duża część naszego społeczeństwa kulturowo nie znajduje się w Europie, lecz w Azji i to jakieś 2 tys. lat wstecz .

    • 0 0

  • do griszy

    Co do dewiacji , to mimo słusznosci twojej definicji, uważam , ze jednak słowo to posiada pejoratywny wydżwięk. Bo nikt w naszej kulturze nie określa dewiantem osoby , która nie ma w domu lodówki lub telewizora, a takie określenie całkowicie tu pasuje.Pozdrawiam

    • 0 0

  • pomijając już fakt, że uczuleniem reaguje na polski kompleks agoropochodny - jakobyśmy w czymś od "cywilizowanego świata" odstawali - to dewiacyjność zachowań seksualnych nie zależy od kręgu kulturowego, a raczej - zależy ale nia tak jak Ty byś chciał(a).



    dewiacyjność zależy od statystycznej częstości występowania danbeo zachowania - jeżeli homoseksualiści to 4 procent społeczeństwa to jest to dewiacja. nie ma szacunków co do liczby pedofilów ale gdyby pokusić się na ostrożne szacunki na podstawie szacowanej liczby ofiar to pedofilia jest "przypadłością" znacznie powszechniejszą niż homoseksualizm, przez to wymyka się definicji dewiacji (chociaz można by argumentować, że jest dewiacją w stosunku do "normy" epizodycznego pedofila, który najczęściej prowadzi również "normalne" życie seksualne). tu do akcji wkracza nasz krąg kulturowy, który pozwala zdefiniowac pedofilię jako zło - ciekawe zresztą jak dużo czasu europejska, oświeceniowa, racjonalna durnota potrzebować będzie by to dziedzictwo zniszczyć.



    Nie zgadzam się co do pejoratywnego znaczenia słowa dewiacja - jestem o tyle przeciwny poglądom miodka i bralczyka, że o ile akceptuję żywość języka, to uważam, że należy równać w górę, a nie w dół. odmawiam więc poprawności i wstępu na salony słowom typu "poszłem" "z*****sty" czy "apstrakując" - jeżeli społeczeństwo używa słów niezgodnie z ich znaczeniem to nie znaczy, że słowa te zatracają znaczenie tylko, że społeczeństwo popada w coraz większy tumanizm. ogólnie rzecz biorąc identyfikuję ten tumanizm jako połączenie niedokształcenia i opacznie rozumianej poprawności politycznej - zdecydowanie odmawiam ulegania takiemu skundleniu.



    nieposiadanie telewizora zatem jak najbardziej dewiacją jest - w przeciwieństwie jednak do dewiacji seksualnych nie jest zjawiskiem jednolitym, nie stanowi zjawiska społecznego, nie ma dla nieposiadającego skutków innych niż samo nieposiadanie (społecznych znaczy się, zbawienność braku świecącego pudełka potwierdzam).

    • 0 0

  • Wyjaśnienia dwa

    Wiem kim są panowie Samson i Starowicz, próbuje zwrócić uwagę, aby ostrożnie cytować tzw. autorytety, bo za jakis czas może sie okazać, że nimi nie są.
    Nie Bożenko, widzę, że trzeba Ci tłumaczyć jak krowie na rowie (za przeproszeniem), nie każdy psycholog czy seksuolog może okazać się zboczeńcem, ani nawet biolog, czytaj uważnie i ze zrozumieniem! Pewnie w Twoich oczach cała planeta jest zboczona i obrzydliwa! o, świecie co za baba!

    • 0 0

  • biologica

    coś się zaplątałaś i tego nie widzisz..jakieś zakręcone te twoje argumenty Idź odpocznij...

    • 0 0

  • A ty co sie wpieprzasz głąbie i psujesz zabawe, sam odpocznij sobie! ja tam lubie czytac jak sie kłócą! i kibicuje biologicy!

    • 0 0

  • oleś się zaangażował!!!!,aż ci nerwy puszczają...

    • 0 0

  • ..biologica to turkuća klimaty..ten sam iloraz inteligencji..chce liznąć co nie co jej języka i błysnąć w swoim towarzystwie..

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane