Policja jest zobowiązana do przyjeżdżania na miejsce każdego przestępstwa, np. tam, gdzie ktoś poniósł śmierć lub został ranny - głosi wydany wczoraj komunikat Komendy Głównej Policji po pojawiających się w ostatnim czasie wątpliwościach w sprawie wzywania policji do każdej kolizji drogowej. Wzywać więc policję do stłuczki, czy ją tylko informować?
Chodzi o interpretację obowiązującej od 1 stycznia 2004 r. ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Jak więc nowe przepisy interpretuje sama policja?
- Obowiązkiem uczestnika zdarzenia drogowego jest, zgodnie z ustawą, powiadomienie policji o każdym wypadku lub kolizji drogowej - poinformowała wczoraj Komenda Główna Policji poprzez jednostki wojewódzkie.
- Obowiązkiem policji jest sprawdzenie każdej przekazanej informacji, natomiast forma sprawdzenia jest uzależniona od okoliczności sprawy. Jak wynika z wielu różnych interpretacji ustawy, nie wszystkie zawarte tam określenia są dla zainteresowanych jasne. W związku z tym policja w najbliższym czasie wystąpi z inicjatywą o dokładne sprecyzowanie niektórych zawartych tam sformułowań, tak aby stały się oczywiste i jednoznaczne dla każdego obywatela.Należy podkreślić, że obowiązująca regulacja w niczym nie zmienia dotychczasowego sposobu postępowania policji w sprawach kolizji i wypadków drogowych i tak jak dotychczas jest zobowiązana do prowadzenia czynności tak, jak miało to miejsce do tej pory. Tak więc obowiązek powiadamiania policji nie oznacza konieczności jej wzywania do każdego zdarzenia.