Policjanci przygotowali portret pamięciowy kobiety, która pod koniec czerwca oszukała 70-letnią mieszkankę Sopotu metodą "na daleką krewną".
2014-07-12 09:09
Hahahahahaha
2014-07-12 09:23
Szkoda starszej pani.Pytanie tylko jedno:skoro w polsce emeryci i rencisci dostaja takie male pieniadze to skad maja odlozone po kilka kilkadziesiat tys a cwaniaczki ich okradaja
2014-07-12 09:54
2014-07-12 10:05
2014-07-12 10:37
Usta na pałka ;)
2014-07-12 10:54
... Kempa na plaży w Sopocie
2014-07-12 11:54
Portret pamięciowy jest takiej jakości, że następnym razem lepiej dać narysować pierwszej lepszej 6-latce - będzie zdecydowanie bardziej profesjonalnie.
2014-07-12 12:12
Policja szuka, ma portret pamięciowy. Rok temu wracaliśmy mocno pustawym autobusem z osiedla na peryferiach miasta. Po drodze dosiadł się mężczyzna z twarzą zbira i narkomana, usiadł tuż za mną. Kiedy dojechaliśmy do ulicy głównej i autobus zatrzymał się na przystanku, ów osobnik chwycił za mój złoty łańcuszek usiłując go zerwać i ukraść... na szczęście wyskoczył z autobusu uciekając bez łupu, łańcuszek z krzyżykiem pewnie odruchowo przytrzymałem na szyi, choć teraz już sam nie wiem jak to się stało, że złodziejowi się nie udało go ukraść.
Następnego dnia pojechałem na policję, na "nasz" komisariat. Policjant wysłuchał relacji i stwierdził, że zdarzenie miało miejsce poza "ich" terenem i powinienem zgłosić na komisariacie innym. Nigdzie nie będę jeździć, ja mu na to. Policjant ugodowo, że oczywiście i tutaj zgłoszenie przyjmą, tylko muszę czekać może nawet i dwie godziny, bo od tych spraw policjanci są w terenie... ja mu na to że nie będę tutaj czekać dwóch godzin, a pokazany dowód osobisty z moim adresem go nie zainteresował. Zostawiłem mu karteczkę z numerem autobusu, numerem kierowcy, czasem zdarzenia i poinformowałem - gdyby tego nie wiedział - że zapis z kamer znajdujących się w autobusach można odczytać tylko przez trzy dni od czasu zdarzenia, bo potem jest automatycznie kasowany. Przecież tutaj nie chodzi o uszkodzenie łańcuszka tylko o twarz bandziora, który jest zawodowym złodziejem i swój bandycki proceder będzie kontynuować, być może wypatrując nadzianych, zagranicznych turystów. Niestety, podejrzewam, że ta karteczka po moim wyjściu wylądowała w koszu. Dzisiaj być może go szukają, może i mają portret pamięciowy.
2014-07-12 12:29
chytry traci dwa razy
2014-07-12 13:00
Pani starsza określiła ją na 30 lat. Moim zdaniem może być to ta sama osoba, która od dwóch lat łazi po knajpach i pod różnymi pretekstami próbuje wyłudzić po 20-30-50zł. Jeśli mam rację, to ma ona około 45-50lat.
Fryzura i okulary się zgadzają, twarz też podobna. Tylko wiek nie ten.. A 70 letnia babcia mogła się przeliczyć.
Miałem przyjemność z opisywana przeze mnie panią. Przyszła prosząc o pieniądze na paliwo, bo jej się skończyło, a musi dziecko z przedszkola odebrać, zostawili jej wnuczkę pod opiekę a nie dojedzie, płacz, że wystarczy chociaż 20zł bo co ona teraz z dzieckiem zrobi i takie tam wymyślania.
Taka sama pani prosiła o pieniądze moją koleżankę pracującą w innej knajpce w innej części gdańska.
2014-07-12 21:14
na temat tej kobiety jest dużo komentarzy pod jednym ze zdjęć oszustki poszukiwanej przez policję. Historie podobne do Twojej. Wiadomości kryminalne na tym portalu. Poczytaj sobie. Zrobiła w konie wiele osób, numer z paliwem też ktoś opisywał
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
