• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Policja zatrzymała pedofila, ale aresztu nie będzie

Marzena Klimowicz
20 listopada 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
aktualizacja: godz. 20:41 (20 listopada 2008)

W poniedziałek policja zatrzymała kolejnego mężczyznę podejrzanego o pedofilię. Mimo, że w jego komputerze znaleziono 72 tys. zdjęć i filmów z pornografią dziecięcą, mimo dowodów, że chciał nawiązać kontakt seksualny z nastolatkiem, a także tego, że był już karany za podobne przestępstwa - sąd nie zgodził się na aresztowanie go.



Czy rozmawiasz ze swoim dzieckiem o zagrożeniach ze strony dorosłych?

Już od kilku miesięcy gdańscy policjanci śledzili każdy ruch Wojciecha K. - 34-letniego mechanika z Gdyni, który w lutym tego roku wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok za przestępstwa o charakterze pedofilskim.

34-latek próbował poprzez fora internetowe i komunikatory nawiązać kontakty z nieletnimi chłopcami. - Mężczyzna proponował im spotkania o charakterze intymnym - mówi Błażej Bąkiewicz z zespołu komunikacji społecznej Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Policjanci ustalili, kto jest autorem wpisów na forach i w miniony poniedziałek, w jednym z gdyńskich warsztatów samochodowych, zatrzymali Wojciecha K.

W jego komputerze znaleziono 72 tys. zdjęć nagich dzieci i filmów z dziecięcą pornografią.

Zanim pedofil wpadł w ręce policji, funkcjonariusze dotarli do jednego z nieletnich chłopców, którego mężczyzna próbował namówić za pomocą sms-ów, na spotkanie o charakterze seksualnym. Do spotkania jednak nie doszło.

Mężczyzna w lutym br. został zwolniony z zakładu karnego, w którym odsiadywał wyrok za "usiłowanie doprowadzenia nieletniego do obcowania płciowego oraz za posiadanie pornografii dziecięcej".

Teraz usłyszał podobne zarzuty. Grozi mu za to kara do 12 lat pozbawienia wolności. Mimo to sąd, który w tej sprawie zebrał się w środę, nie zgodził się na zastosowanie tymczasowego aresztu.

- Nie znamy powodów, dla których sąd nie przychylił się do wniosku prokuratora i policji o areszt dla Wojciecha K. Sąd ma siedem dni na uzasadnienie swojej decyzji - mówi Błażej Bąkiewicz.

To nie jedyne zatrzymanie w sprawie pedofilii w ostatnich dniach. W środę trójmiejscy policjanci zatrzymali 25-latka z Chełmży, który także "kolekcjonował" zdjęcia nagich dzieci i filmy z dziecięcą pornografią oraz udostępniał je w internecie.

25-latek nie był wcześniej karany za zarzucane mu teraz czyny.

W czwartek został doprowadzony do sopockiego sądu rejonowego, który może zdecydować o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny. Grozi mu do 8 lat więzienia.

- Policyjni eksperci zajmujący się przestępczością w Internecie sprawdzają każdą informację i każdy sygnał, o pojawieniu się materiałów pornograficznych z udziałem dzieci - zapewnia Błażej Bąkiewicz. - Jeżeli ktoś napotka takie pliki, natychmiast powinien o tym poinformować policję - apeluje.

Należy pamiętać, że już samo posiadanie takich zdjęć czy filmów jest przestępstwem, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.

Z psycholog Teresą Smołą, dyrektorem Ośrodka Terapii Dzieci i Młodzieży z Rodzin Alkoholowych w Gdańsku, rozmawia Marzena Klimowicz.

- Dlaczego, pomimo ostrzeżeń w mediach i akcji przeciw seksualnemu wykorzystywaniu dzieci, wciąż wiele z nich staje się ofiarami pedofilii?

- Ważne by już od chwili, kiedy zaczynamy pokazywać dziecku świat, uwrażliwiać go na niebezpieczne zachowania ze strony dorosłych. Oczywiście trzeba pamiętać o tym by nie przesadzić i nie wzbudzać w nim obsesji czy lęku. Należy też uczyć dziecko umiejętności odmawiania dorosłym, tego, by sprzeciwiło się, jeśli jakieś zachowanie z ich strony sprawia, że czuje dyskomfort. Dzieci mają ogromną wiarę w dorosłych i nie zawsze potrafią rozpoznać czy zachowanie osoby dorosłej jest właściwe. Warto więc porozmawiać z nimi o tym jakiego dotyku nie lubią, jaki sprawia, że czują się źle, zakłopotane.

- Jak zatem chronić dziecko, które surfuje po internecie, rozmawia przez komunikatory, udziela się na forach, gdzie często zaglądają pedofile?

-Trzeba pamiętać, że pedofile najczęściej trafiają w czuły punkt dziecka. Jeśli więc jest ono sfrustrowane, ma baraki emocjonalne - prędzej stanie się ofiarę pedofila, niż dziecko kochane, które ma dobry kontakt z rodzicami.

Gdzie może się zgłosić dziecko, jego rodzic czy opiekun, gdy zostanie wykorzystane seksualnie?

W przypadku seksualnego wykorzystania pokrzywdzonym jest nie tylko dziecko, ale i rodzic. Można więc zgłosić się do takiej placówki jak nasza, czyli do Ośrodka Terapii Dzieci i Młodzieży z Rodzin Alkoholowych, które mieści się przy ul. Racławickiej 17, w Gdańsku -Wrzeszczu. Do nas trafiają głównie dzieci z Gdańska. Bezpośredni telefon do placówki to (058) 347-89-30, można też napisać maila na osrodek@pro.onet.pl. Ośrodek jest czynny od poniedziałku do piątku w godz. 8.00-19.00.
Osoby spoza Gdańska mogą skorzystać z pomocy Centrum Interwencji Kryzysowej czy poradni psychologicznej, która znajduje się praktycznie w każdym większym mieście.

Opinie (69) ponad 10 zablokowanych

  • Taki powinien odpowiedzieć za swoje wybryki. Dzieci są nie świadome co może im grozić ze strony zboczeńca. Pytanie też : Gdzie są rodzice dzieci ?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane