• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Policjanci i złodzieje

Grzegorz Szaro
4 marca 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Dwóch policjantów z Gdyni pomagało gangsterom kraść luksusowe auta. Już dzisiaj funkcjonariusze mogą trafić do aresztu. Grozi im 10 lat więzienia

Podejrzani o współpracę z przestępcami funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni byli członkami grupy zajmującej się ściganiem złodziei samochodów. Mają po 31 lat. Do policji wstąpili pod koniec lat 90. Współpracę z gangiem nawiązali prawdopodobnie w połowie ub. roku. - Rola skorumpowanych funkcjonariuszy polegała na informowaniu przestępców przez telefon o planowanych akcjach grupy zajmującej się ściganiem złodziei samochodów oraz o rozmieszczeniu policyjnych patroli w mieście. Dzięki temu złodzieje mogli bezpiecznie uciekać skradzionymi autami - opowiada Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Za informacje policjanci dostawali niemałe wynagrodzenie. Jakie kwoty wchodziły w grę i ile w sumie zarobili funkcjonariusze, ma dopiero wykazać śledztwo.

Oprócz zarzutu osiągnięcia korzyści majątkowej funkcjonariusze odpowiedzą za fałszowanie dokumentów służbowych. - Są dowody, że sporządzali fikcyjne notatki i wymyślali interwencje, które w rzeczywistości w ogóle nie miały miejsca - dodaje prokurator Wawryniuk.

Gdyńscy policjanci wpadli na trop skorumpowanych kolegów przy okazji działań operacyjnych prowadzonych od kilku miesięcy wobec trzech złodziei luksusowych samochodów: 30-letniego Rajmunda W. z Gdyni, 28-letniego Dariusza M. spod Wejherowa i 28-letniego Sebastiana Z. z Redy. Złodziei zatrzymano w środę na gorącym uczynku, gdy kradli nissana X-trail wartego 130 tys. zł. - To była wyjątkowo brawurowa akcja. Funkcjonariusze ukryli się, kładąc na śniegu i przykrywając prześcieradłami. Gdy bandyci wpadli w zasadzkę, byli kompletnie zaskoczeni. Tego samego dnia zatrzymano współpracujących z przestępcami funkcjonariuszy - mówi rzecznik gdyńskiej policji Dariusz Kaszubowski.

Rozbita grupa jest zamieszana także w handel narkotykami na dużą skalę. Podczas przeszukiwania mieszkania jednego z zatrzymanych znaleziono 1,9 kg czystej kokainy przemyconej z Karaibów (jej wartość czarnorynkową szacuje się na ponad pół miliona złotych).
Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku
Komendant miejski policji w Gdyni wszczął postępowanie dyscyplinarne wobec nieuczciwych funkcjonariuszy i zawiesił ich w czynnościach służbowych. Nie zasługują, żeby pracować w policji. W naszych szeregach nie ma miejsca dla przestępców w mundurach. Pozbywamy się ich bez skrupułów, czego dowodzą czynności w tej sprawie przeprowadzone przez gdyńską policję.
Gazeta WyborczaGrzegorz Szaro

Opinie (46) 10 zablokowanych

  • dobre tradycje

    "Funkcjonariusze ukryli się, kładąc na śniegu i przykrywając prześcieradłami. "

    W filmie "Potop" w podobnym stylu działał Kmicic podczas wysadzania wielkiej kolubryny pod Jasną Górą.

    • 0 0

  • Tylko 2 ???

    • 0 0

  • Zawod policjanta musi byc bardziej oplacalny

    oni narazaja wlasne zycie, policja powinna byc lepiej oplacana, i jednoczesnie nalezy zwiekszyc kary dla policjantow gangsterow.

    • 0 0

  • a tak na marginesie..

    mnie bardzo pociągają policjanci :) Nie wiem dlaczego,ale maja w sobie cos bardzo męskiego i to mi sie bardzo podoba i pociąga..

    • 0 0

  • zły system naboru do policji idą ludzie co nic nie umieja i po kilkutyhodniowym kursie są władcami bo wykuli na pamiec kilka paragrafów

    • 0 0

  • Takich fajnych policjantów plażowych widziałam latem w Gdańsku. Mieli czarne podkoszulki z napisem POLICJA i bardzo zgrabne nogi (byli w krótkich spodenkach). Jechałam za nimi kawałek na rowerze ale byli szybsi to się oderwali od mojego peletonu.
    Parę dni później w Sopocie skradziono mi rower. Zadzwoniłam od razu na nr 112 w nadziei, że lotne dwójki przystojnych policjantów- rowerzystów rzucą się w pościg i wyniku błyskawicznej i profesjonalnie przeprowdzonej akcji odzyskają moj rower w ciągu najbliższej półgodziny.
    Niestety. okazało sie, że:
    - w Sopocie nie ma policji rowerowej. Ci, których widziałam działają tylko w obrębie administracyjnym miasta Gdańska
    - komisariat przeniesiono z początku Sopotu gdzieś pod UG i musiałam się tłuc na piechotę przez cały Sopot, żeby tam dotrzeć
    - pan policjant ( też przystojny) powiedział mi, że po pierwsze mam szczęście,że nie ukradli mi tego roweru 3 godziny wcześniej, bo w tym czasie załatwiał jeszcze "nocne rozboje" i musiałabym czekać i po drugie mój rower mający 3 lata już się zamortyzował - więc od razu umorzy śledztwo.
    Policjanci z Majami

    • 0 0

  • czy to ci sami..

    ..co sobie w Alfabecie po godzinach jako ochroniarze dorabiają?

    • 0 0

  • zlodziejstwo na maxa

    powinni ich wszystkich wsadzic do pudla

    • 0 0

  • to banda oszolomow i zlodziei

    jak sa potrzebmi to ich nie ma,ale jak kogos zlapia jak pije browara,to wtedy sie popisuja co to nie oni.hwdp na zawsze

    • 0 0

  • Na dzień dzisiejszy najlepszy interes policji naszej to łapanie kierowców na suszarke (dla mniej wtajemniczonych - radar).
    Z tym, że to już się pooli konczy, bo większość myślących "szybkobieznych" kierowców pozakładała juz CB radia.
    buhehe
    Także niedlugo i ten interes przestanie istnieć, wtedy trza bedzie się zająć dbaniem o bezpieczenstwo i łapaniem złodzieji, wszak mandatami nie bedzie się już jak wykazać, Buhehe

    Od czasu założenia radia (przeszło 2 lata) nie zapłaciłem ani centa mandatu a moja prędkość na drodze wzrosła dwukrotnie.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane