Ponad 3 kilogramy marihuany znaleźli kryminalni w samochodzie i mieszkaniu 31-letniego gdańszczanina. Za handel znaczną ilością narkotyków grozi mu do 12 lat więzienia.
bez skrupułów informuję o tym organy ścigania
19%
próbuję go przekonać, aby dał sobie z tym spokój
17%
nic nie robię, nie chcę mieć potem kłopotów
64%
Gdy policjanci z wydziału narkotykowego patrolowali ulice Gdańska, dostrzegli jadący na sąsiednim pasie samochód marki Citroën. Za jego kierownicą siedział 31-letni gdańszczanin, którego tożsamość była dobrze znana stróżom prawa.
- Mając informacje, że może on posiadać narkotyki, funkcjonariusze postanowili zatrzymać samochód do kontroli. Gdy tylko podeszli do auta, kierujący wyraźnie zaczął się denerwować. Nie uszło to uwadze kryminalnych. Ponadto w trakcie prowadzonych czynności wyczuli oni w samochodzie charakterystyczną woń marihuany - informuje asp. Lucyna Rekowska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.Podczas przeszukania, należącego do niego, samochodu znaleziono w bagażniku duży pakunek z suszem konopi indyjskiej. Natomiast w mieszkaniu znajdowały się kolejne porcje tej substancji odurzającej. Łącznie zabezpieczono ponad 3 kg marihuany. Zatrzymany gdańszczanin trafił już do policyjnego aresztu, a zabezpieczone narkotyki zostały przekazane do badań laboratoryjnych.
- Na podstawie zebranych dowodów prokurator przedstawił 31-latkowi zarzut uczestniczenia w obrocie znacznej ilości narkotyków o wadze blisko 3,2 kg. Po zakończeniu czynności sprawca został doprowadzony do sądu, gdzie sędzia na wniosek śledczych zastosował wobec niego areszt tymczasowy na dwa miesiące - uzupełnia asp. Rekowska.Za handel znaczną ilością narkotyków 31-latkowi grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
