• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Policjanci z Piwnej źli na pijących?

Paweł
5 maja 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Policjanci często badają trzeźwość kierowców, ale gdy ktoś sam zgłosi się na komisariat, nie jest to już takie łatwe. Policjanci często badają trzeźwość kierowców, ale gdy ktoś sam zgłosi się na komisariat, nie jest to już takie łatwe.

Nasz czytelnik chciał być porządnym obywatelem i mimo, że zakrapianą imprezę skończył dzień wcześniej, rano wybrał się na komisariat policji przy ul. Piwnej w Gdańsku, by sprawdzić czy może prowadzić samochód. Usłyszał, że zawraca głowę policjantom. Oto opowieść pana Pawła.



Próbowałeś kiedyś sprawdzić swoją trzeźwość na komendzie?

Jestem studentem II roku Politechniki Gdańskiej, we wtorek wieczorem byłem razem ze znajomymi na imprezie, gdzie wypiłem trochę alkoholu. W środę rano czułem się dobrze. Ale w mediach często mówi się o tym, że pomimo wrażenia, że jesteśmy już trzeźwi, nadal w naszym organizmie może znajdować się alkohol. Pamiętałem o tym, że przed każdym długim weekendem rzecznik policji zachęca, aby kierowcy odwiedzali komisariaty, by się przebadać, że to nic nie kosztuje...

Postanowiłem więc pójść na komisariat przy ul. Piwnej w Gdańsku, aby upewnić się czy mogę już prowadzić samochód. W okienku na komisariacie powiedziałem w jakim celu przyszedłem, po czym pan policjant pretensjonalnym tonem zarzucał mi, że piję alkohol, a potem przychodzę i zawracam mu czymś takim głowę. Stwierdził, że ma ważniejsze rzeczy do "roboty" i powinno być mi wstyd, że przychodzę się badać.

Policjant co prawda poprosił swojego kolegę telefonicznie, aby przyniósł alkomat, ale nie powstrzymał się od dalszych uszczypliwości. Podczas obsługi następnego mężczyzny, który przyszedł zgłosić włamanie do piwnicy, zwrócił się do mnie, że to są prawdziwe problemy dla policji a nie ten, z którym przychodzę ja.

Problem wydaje się być niewielki, w końcu badanie się odbyło. Jeżeli jednak w ten sposób traktowani są wszyscy, którzy przychodzą, aby upewnić się czy mogą prowadzić samochód, może się okazać, że ktoś na ten komisariat drugi raz nie wróci i wsiądzie do samochodu nieświadomie nietrzeźwy.

Dziwi mnie zachowanie policjanta, szczególnie w okresie majowego weekendu. Ciągle mówi się o tym jak wielkim problemem są kierowcy, którzy nieświadomie prowadzą pod wpływem alkoholu, bo czują się dobrze i wsiadają do samochodu dzień po spożyciu. Człowiek, który przychodzi na komisariat, bo chce mieć pewność, że może prowadzić samochód, powinien być potraktowany jak porządny obywatel.

Odpowiada sierż. sztab. Emilia Karczewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku:

Przeprowadzanie w komisariatach Policji badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu na prośbę obywatela jest realizacją ustawowych działań Policji, mających na celu zapobieganie popełnianiu przestępstw i wykroczeń. Dlatego też, chociaż obecnie regulacje prawne nie nakładają na policjantów obowiązku badania trzeźwości " na prośbę", to przeprowadzane w uzasadnionych przypadkach, mają pozytywny wpływ na stan bezpieczeństwa w ruchu drogowym. We wszystkich komisariatach na terenie Gdańska są urządzenia służące do badania ilości alkoholu w wydychanym powietrzu, na komisariacie w Osowej oraz na Stogach są to urządzenia przenośne, więc może zdarzyć się, że alkomat zainstalowany w radiowozie, będzie używany podczas zdarzenia i wówczas trzeba zaczekać. Czasem też, jeśli policjanci przyjmują zawiadomienie o przestępstwie lub przesłuchują, czas oczekiwania na badanie może się wydłużyć. Wyjaśnimy wszelkie okoliczności opisanego powyżej zachowania policjantów, by w przyszłości uniknąć takich sytuacji.
Paweł

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (272) 10 zablokowanych

  • miałem ten sam problem...

    • 0 1

  • Sierż. sztab. źle odpowiada lub na KPVIII to kłamcy!!!

    Byłam w podpbnej potrzeie jak student...Udałam się na KPVIII ul. Katruska... Funkcjonariusz na dyzurce powiedział, że mam iść na izbę wytrzeźwień bo tam moje miejsce! Nie chciał mnie nawet wysłuchać. Po moich monologach w końcu wrednym głosem powiedział, że alkomatu nie ma i nie będzie dziś do końca dnia. Byłam zaskoczona zachowaniem policjanta, nie sądziłam, iż to kłopot skoro mówi się oficjalnie, że na KP można zbadać zawartość alkoholu we krwi.
    Ostatecznie udałam się do domu bez wykonanego badania...

    • 1 3

  • Popieram!

    Sama kilka razy badałam się na komisariacie, aczkolwiek nigdy nie odmówiono mi badania alkomatem. Lepiej się pofatygować na komisariat czy do radiowozu niż wyrządzić komuś krzywdę czy sobie. Polecam komisariat na Oruni Górnej- przesympatyczna Pani Policjantka :)

    • 2 1

  • SOPOT

    W sopocie tez odmawiaja sie badania.Czekajac przy dyzurce na załatwienie mojej sprawy byłam swiadkiem jak odmowiona kilku osobą przebadania pomimo ich tłumaczeń,ze nie chcą wsiadać do auta nie wiedząc czy ich stan na to pozwala.Tak nie powinno byc i na komisariatach powinny byc alkomaty.

    • 1 2

  • mogl isc na pogotowie socjalne tam mozna za 12 zl sie przebadac...a co do policjanta to mu dobrze powiedzial, plicja ma wazniejsze obowiazki niz sprawdzacx trzezwosc od widzi mi sie

    • 0 2

  • w nowym-porcie to samo

    miałem podobną sytuacje na komisari w Nowym-porcie ... chialem sprawdzić stan swojej trzeżwości ale policjanci odmówili tłumaczą sie że alkomat jest w autoryzajcji i to powtórzyło sie dwu krotnie ... moim zdaniem, tragenia!!

    • 1 2

  • Komisariat na piwnej

    Miałem okazję doświadczyć podobną sytuację.. też był wielkie problemy więc wyszedłem...

    • 1 1

  • W Gdyni (1)

    Podczas pobytu w I Komisariacie byłem świadkiem wizyty siedmiu osobników, chyba kierowców ciężarówek. Ludzie ci przyszli w grupie zbadać się alkomatem i nie stanowiło to żadnego problemu, nikt też im nie robił zbędnych uwag. Widocznie zależy od człowieka i jego chęci.

    • 0 2

    • Ten, co nie popiera mojej opinii, wie lepiej ode mnie... Zapewne był tam i widział, co innego:)

      • 0 0

  • ah te procenty

    Komisariat Policji tu dzież Posterunek to nie punkt diagnostyczny dla moczymord którym po ostrym piciu przypomina sie że muszą jechać autem! jednakże jeśli sama Policja zachęca do przychcodzenia i badania sie na zawartość procentów. to w takim wypadku powinni wyznaczyć kilka punktów w swoich placówkach gadzie takie badanie bez problemu mozna by przeprowadzić, nie kolidując z ich innymi ważnymi zadaniami słuzbowymi.

    • 2 3

  • Komisariat na ul. Białej

    też odmawiają sprawdzenia stanu trzeźwości ...

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane