- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (74 opinie)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (135 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (163 opinie)
- 4 Szukają świadków... zderzenia rowerzystów (264 opinie)
- 5 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (169 opinii)
- 6 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
Policjant molestował niepełnosprawną 14-latkę? Sprawa trafiła przed sąd
Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku rozpoczął się proces byłego policjanta, który miał molestować nieletnią i niepełnosprawną dziewczynę.
14-latka, którą mężczyzna miał molestować, w domku należącym do wspólnego znajomego jego i jej rodziny przebywała wraz ze starszą siostrą i jej - byłym już - narzeczonym. Dziewczyna, która jako małe dziecko uległa poważnemu wypadkowi, jest niepełnosprawna, więc siostra pilnowała jej i starała się nie spuszczać jej z oczu. W pewnym momencie nastolatka jednak zniknęła.
Według świadków i rodziny poszkodowanej nastolatki (udało nam się z nimi porozmawiać pod sądową salą) zaniepokojona siostra 14-latki poszła jej poszukać. Kiedy weszła na piętro, zobaczyła rozebranego 40-latka, który "dobierał się" do dziewczyny. Kobieta zawołała swojego narzeczonego, a niedoszły gwałciciel zaczął uciekać. Złapała go policja powiadomiona przez osoby znajdujące się w domku (narzeczony siostry poszkodowanej nastolatki biegł za 40-latkiem i przez komórkę informował, gdzie próbuje on uciekać).
- Oskarżony nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Twierdzi, że nie pamięta całego zajścia, bo był pijany. Faktycznie, w momencie zatrzymania miał w organizmie około dwóch promili alkoholu - mówi Marcin Wcisło z Prokuratury Rejonowej w Kościerzynie.
Marcinowi S., który w momencie zatrzymania pracował w oddziałach prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku (tuż przed zdarzeniem złożył wniosek o zwolnienie ze służby i przejście w stan spoczynku, formalnie był jednak policjantem, bo wniosek był rozpatrywany), grozi do 10 lat więzienia.
Co działo się w poniedziałek na sądowej sali? Tego nie wiadomo, bo sędzia Marta Urbańska zadecydowała o wyłączeniu jawności rozprawy, głównie ze względu na dobro samej poszkodowanej, jak i jej rodziny. Interesująco było jednak także pod salą.
W pewnym momencie do siostry poszkodowanej podeszła żona oskarżonego i krzyknęła, że kłamstwo ma krótkie nogi. W odpowiedzi usłyszała, że jej mąż jest winny, bo gdyby nie był, "to by nie siedział".
Wiadomo, że byłego policjanta obciążają nie tylko zeznania świadków, ale i zeznania samej 14-latki. Już wcześniej była ona przesłuchiwana przez sąd w tzw. niebieskim pokoju. W przesłuchaniu brał udział jedynie psycholog, natomiast strony postępowania znajdowały się w innym pomieszczeniu i przekazywały pytania specjaliście rozmawiającemu z dziewczyną. Przesłuchanie to zostało nagrane i może stanowić dowód w sprawie.
Chcieliśmy zapytać obrońcę oskarżonego o linię obrony jego klienta, jednak odpowiedzi takiej nie otrzymaliśmy. - Sąd wyłączył jawność w tej sprawie, w związku z tym nie będę udzielać żadnych komentarzy - stwierdził mec. Mariusz Liegmann.
Opinie (147) 4 zablokowane
-
2014-06-24 12:53
.. (1)
Policjant też człowiek i robi głupoty . Ale nie każdy policjant jest taki sam a pozatym ci co najwięcej piszą lub szczekają Pies Pies to pierwsi ustawiaja sie kolejce aby zdobyc prace w policji ... najpierw sami krzycza hwdp policji a gdy dorastaja i szukaja pracy stabilnej i panstwowej to wtedy juz zaczynaja szanowac ten zawod.
- 4 8
-
2014-06-24 14:25
Masz rację
każdemu się może zdarzyć rozebrać po pijaku przy 14-latce, wskoczyć na nią i usiłować zgwałcić. Przecież to mógł być po prostu przypadek!
- 6 0
-
2014-06-24 12:56
(1)
A ja wam mówię, poczekajmy na wyrok sądu. Za dużo tu w tym wszystkim niejasności i te "?" coś tu jest nie tak
- 8 4
-
2014-06-25 09:42
taaaa
- 2 0
-
2014-06-24 13:06
patologię trzeba tępić
Co to za patologia,żeby pić a nie zajmować się niepełnosprawną siostrą.
- 5 3
-
2014-06-24 13:13
żałosne
zabrali chore dziecko na libację??? Pewnie narzeczonym się zajmowała a,ze jej nie dogodził ,to jest teraz jest "byłym" ha ha. Może pocieszenia szukała u innego ale ten też ją pogonił i tera siedzi :)
- 10 5
-
2014-06-24 13:21
A w pudle grypsera i recydywa pedofili nie lubi! Cienko z nim bedzie?.....lot nad kukułczym gniazdem!
- 2 4
-
2014-06-24 13:23
Pedofile w mundurach
- 4 5
-
2014-06-24 13:28
życie (2)
Tyle jest fałszywych oskarżeń o tego typu przestępstwo.Może chłop niczego nie zrobił a wy już go osądziliście. Niektórzy więcej mówią niż widzą. Znam historię w której faceta zamknęli za podobne zdarzenie ,nie wytrzymał i się powiesił w celi nie doczekawszy procesu.Dopiero po czasie wyszło na jaw, że to jego była z zemsty nakłoniła swoją córkę do złożenia zeznań.Jaki z tego morał?
- 8 8
-
2014-06-24 13:29
Masz rację popieram!!!
- 2 6
-
2014-06-24 14:01
Same bzdury piszesz i po co mieliby to robić,
po co rozgłos ,nawet nie wiesz jak się czują molestowane osoby , nigdy nie chcą rozgłosu ,one cierpią do końca swoich dni w milczeniu. Tylko media węszą i sprawa jest upubliczniona. Nie pisz jak mocherowa kobieta ,że( jedna baba drugiej babie ) bo znasz tylko ten jeden przypadek o którym piszesz.. A może się powiesił ,bo wiedział co go czeka w więzieniu .
- 4 3
-
2014-06-24 13:28
Z policją tak jest ze zawsze nie winni,
Policjant z Sierakowic spowodował wypadek samochodowy, i nie przyznał się do tego, a był mocno pijany, oczywiście sprawa umorzona.
- 4 4
-
2014-06-24 13:50
A księża są cwani wybierają dzieci z biednych rodzin (1)
bo wiedzą doskonale ,że nie nie będą mieli pieniędzy na prawnika ,więc wielu z nich uchodzi to bezkarnie, trauma pozostaje w człowieku do końca jego dni. Ks. Jankoś miał inny pomysł on zajeżdzał swoim ekstra czarnym wozem pod ośrodek dla narkomanów przy starym rynku na 3 maja i stamtąd miał chłopaczków. Dobrze wiedział ,że dla działki zrobią oni wszystko . .
- 5 4
-
2014-06-25 09:43
a co to ma wspólnego ?
- 1 0
-
2014-06-24 13:55
oj bedzie bolalo
Zawsze mowilem ze dobry policjant to martwy policjant do piekla z nim.
- 3 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.