- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (473 opinie)
- 2 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (229 opinii)
- 3 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (10 opinii)
- 4 Rekordzista dostał 5 mandatów (75 opinii)
- 5 Były senator PiS trafił do więzienia (351 opinii)
- 6 Winda, która wygląda jak kapliczka (58 opinii)
Policjant zapobiegł katastrofie na torach
Policjant drogówki w ostatniej chwili zapobiegł katastrofie.
O mały włos na przejeździe kolejowym w Lęborku pociąg SKM z Trójmiasta uderzyłby w autobus przewożący dzieci. Wina była po stronie kierowcy autobusu, któremu grozi teraz do trzech lat więzienia.
Policjant z lęborskiej drogówki, mł. asp. Marcin Majchrzak, zauważył autobus wjeżdżający na przejazd kolejowy w Lęborku. Kierowca wjechał na przejazd, choć nie mógł z niego zjechać, bo przed nim auta stały w korku.
Policjant z 14-letnim stażem zatrzymał motocykl i podszedł do kierowcy autobusu. W tym momencie rozległ się dźwięk alarmu sygnalizującego nadjeżdżający pociąg i zaczęły zamykać się zapory. Jedna z nich zablokowała się o autobus.
Siedzący w autobusie pasażerowie, w większości dzieci, zaczęli natychmiast uciekać z tylnych siedzeń na przód pojazdu. Do przejazdu zbliżała się kolejka SKM. Widząc to policjant odłamał pękniętą zaporę blokującą autobus i krzyczał do stojących przed autobusem kierowców pojazdów, aby zjechali na boki i zrobili miejsce stojącemu za nimi autobusowi.
Gdy tylko autobus podjechał kilka metrów, przez przejazd przejechał pociąg. Szybka ocena sytuacji i reakcja policjanta zapobiegła katastrofie.
Po całym zdarzeniu kierowca autobusu otrzymał mandat za zniszczenie zapór i wjazd na przejazd mimo braku możliwości zjazdu z niego.
Całe zdarzenie znajdzie swój finał w sądzie, do którego trafi sprawa o usiłowanie nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, za co może grozić kierowcy nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Opinie (351) ponad 10 zablokowanych
-
2013-04-26 13:07
Coś grasuje w pomorskim tyle nieszczęść.I jeszcze to by było.Kierowcy autobusu odebrałbym dożywotnio prawko.
- 4 1
-
2013-04-26 13:11
ten kierowca to osiol ale i tak bzdura bo tam nic by sie nie stalo
najwyzej by go "obtarl"
- 1 6
-
2013-04-26 13:12
szacun
brawo świetna robota, postawa godna funkcjonariusza. Szkoda tylko, że za dwa dni znowu napiszecie jakie to super zarobki są w policji i jakie świetne przywileje, a lemingi podbudowane znowu będą krzyczeć zrównać służbę w policji z cywilem, oczywiście dopóki sam jeden z drugim nie będzie potrzebował pomocy policjanta czy strażaka
- 3 0
-
2013-04-26 13:15
Może nawet by nic się nie stało? Może!
Autokar nie stał dokładnie na torach tylko kawałek za nimi. Być może skm nawet by nie zahaczyła o niego. Chociaż biorąc pod uwagę prędkość, to gdyby autokar stał tak jak stał w momencie opuszczenia szlabanu, mogłoby się źle skończyć.
Ale szlaban zniszczył policjant a nie autokar, gdyby nie on może też pozostałby cały.
Wszystko jedno wielkie MOŻE. Grunt, że dzieciaki są całe i pasażerowie skm też. :)- 1 1
-
2013-04-26 13:21
Brawo panie Marcinie!
- 2 0
-
2013-04-26 13:25
...
A kiedy to się w ogóle wydarzyło?
Może to zdjęcia archiwalne :P- 0 3
-
2013-04-26 13:28
odporni na wiedzę
Wykształcenie podstawowe kierowców autobusów robi swoje.
- 4 1
-
2013-04-26 13:32
BRAWO
brawo za odwagę i rozum!!!! był we właściwym miejscu o właściwej porze!!!
- 5 0
-
2013-04-26 13:32
Śmieszne..
W momencie przejazdu pociągu, policjant stał dokładnie w tym samym miejscu co autobus (przed połamaniem barierki). Więc po co ten dramat i robienie gieroja z policjanta.
Duży plus dla policjantów z Lęborka z fajny montaż. Cóż za akcja! Brakuje tylko dobrego podkładu muzycznego.- 1 5
-
2013-04-26 13:41
Brawa dla
Pana policjanta!
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.