- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (430 opinii)
- 2 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (52 opinie)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (262 opinie)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (165 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (107 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (57 opinii)
Policyjny nalot na nielegalną dyskotekę
26 grudnia policjanci dwukrotnie "odwiedzili" jeden z klubów nocnych w centrum Gdańska. Za pierwszym razem zastali w środku kilkanaście osób raczących się alkoholem, a za drugim, około północy, 200 osób bawiących się na "wydarzeniu tanecznym". Właściciele lokalu odmówili przyjęcia mandatu, stwierdzili, że prowadzą... trening uczestników zawodów tanecznych.
Wywiadowcy pojawili się w klubie wieczorem.
- Na miejscu interwencji zastali kilkanaście osób oraz przedstawiciela lokalu. Mężczyzna powiedział funkcjonariuszom, że w lokalu będącym do tej pory lokalem nocnym prowadzony jest właśnie trening tańca przygotowujący uczestników do zawodów, które mają odbyć się w lipcu przyszłego roku - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Problem w tym, że większość zebranych spożywała alkohol zakupiony przy barze, a sprzedaż alkoholu "na miejscu" jest aktualnie zabroniona w związku z obostrzeniami pandemicznymi.
- Policjanci ukarali właściciela klubu mandatem karnym w związku z popełnionym wykroczeniem. Mężczyzna skorzystał z przysługującego mu prawa i odmówił przyjęcia mandatu, dlatego policjanci w tej sprawie sporządzą wniosek o ukaranie do sądu w związku z nieprzestrzeganiem obostrzeń - mówi Kamińska.
Druga interwencja po północy. 200 osób na parkiecie
Po raz drugi policjanci "odwiedzili" lokal chwilę po północy. Tym razem w środku było nie kilkanaście, ale 200 osób bawiących się na regularnej dyskotece.
- Materiał zebrany w tej sprawie zostanie przekazany pod ocenę pracowników sanepidu, którzy mogą nałożyć na organizatora karę administracyjną w wysokości 30 tys. zł. Policjanci skierują również wniosek do sądu o ukaranie właściciela za sprzedaż alkoholu i podawanie go klientom w lokalu - dodaje Kamińska.
Materiały w tej sprawie zostaną przekazane również do prokuratury z wnioskiem o rozważenie wszczęcie śledztwa z art. 165 kodeksu karnego, czyli sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób, powodując szerzenie się choroby zakaźnej.
Opinie (447) ponad 50 zablokowanych
-
2020-12-28 22:10
Wszyscy maja gdzies a pozniej pretensje ze pandemia sie konczy i sa obostrzenia. Klamia nie przyznają sie ze sa chorzy z kontaktow itd ot taki katolicki narod
- 5 8
-
2020-12-28 22:11
Interwancje
Policja sama nic nie widzi i slyszy trzeba dzwonic i informowac tak to dziala
- 2 6
-
2020-12-28 22:26
Nie piereszy raz sa "imprezy zamknięte " przy Stagiewnej, właściciel ma dobre plecy w mieście i leje na mandat. Sąd powinien mu dla przykładu nałożyć 30 tys kary.
- 12 4
-
2020-12-28 22:27
Hmm
Jutro jestem zaproszony na podobną imprezę, zastanawiam się czy iść do MA!!
- 5 3
-
2020-12-28 23:19
Brak słów.
Mam nadzieję, że otrzymają solidną karę! Nie 30, a 100 tysięcy!!!
- 8 11
-
2020-12-28 23:43
Czy wlasciciel tego Speluno juz siedzi? Mam nadzieje ze dlugo nie wyjdzie.
Ale słowa Neumanna pamietamy, jak PO działa
- 6 10
-
2020-12-28 23:45
A Panna Dulkiewucz pewnie jeszcze jodłuje?
- 9 1
-
2020-12-28 23:54
Jeżeli mieli czerwone pioruny, to karać poczwórnie.
- 7 3
-
2020-12-29 00:16
Byłem w czasie ostrej pandemi w Francji i później Brazylii. Zakończę tak, że Przeżyłem,
Dodam, że w Paryżu test PCR "na wczoraj" kosztuje 400 euro, więc zobaczcie jaki biznes można robić na tym.
W emiratach Abu Dhabi koszt 85 złotych....- 15 1
-
2020-12-29 00:22
Pisuarów bolą 4 litery bo na melanż i drink w barze nie stać więc plują jadem. Dla Was to co najwyżej 4 piwka z biedry i Teleexpress a nie dyskoteka.
- 4 12
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.