- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (268 opinii)
- 2 Były senator PiS trafił do więzienia (329 opinii)
- 3 Dostał 5 mandatów naraz (71 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (208 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Politycy opozycji przeciwko podatkowi dla mediów. Premier mówi o zaletach
Dwie konferencje prasowe, jedną po drugiej, poświęcone propozycji nowego podatku od reklam i "obronie wolnych mediów" zorganizowano w poniedziałek, 15 lutego, w Gdańsku. Na pierwszej z nich przypomnieli o sobie dawno niewidziani działacze Nowoczesnej. Podczas drugiej głos zabrały posłanki Koalicji Obywatelskiej. W tym samym czasie z wizytą w Gdańsku przebywał premier Mateusz Morawiecki, który przekonywał o zaletach wprowadzenia nowej opłaty.
Przypomnijmy: przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości zapowiedzieli, że chcą wprowadzić nowy podatek od reklam obciążający największe media. Podatek ma zależeć od obrotów i rodzaju mediów. Radio, telewizja, kino i outdoor mają najwyższe stawki: jeśli mają do 50 mln zł wpływów reklamowych rocznie, zapłacą 7,5 proc., powyżej tego progu - 10 proc. Podatku nie zapłacą ci, którzy zgarniają z rynku reklamowego mniej niż 1 mln zł rocznie. W prasie drukowanej podatek jest mniejszy i wynosi 2 proc. do przychodów 30 mln zł i 6 proc. dla wszystkiego powyżej. Kwota wolna to 15 mln zł.
Reklama i media w Trójmieście
W poniedziałek przeciwko temu pomysłowi w Gdańsku najpierw protestowali przedstawiciele Nowoczesnej - wśród nich była posłanka Ewa Lieder oraz miejska radna KO Kamila Błaszczyk. Później swoją konferencję prasową zorganizowały posłanki KO: Agnieszka Pomaska i Barbara Nowacka.
Członkowie Nowoczesnej pod biurem PiS
Przedstawiciele Nowoczesnej spotkali się pod biurem PiS na Targu Drzewnym.
- 10 lutego pokazał nam, jak może wyglądać Polska bez wolnych mediów, gdy rzeczywistością staną się paski TVP szerzące fałszywe informacje i nawołujące do nienawiści. Nie chcemy, aby doszło do cenzury wolnych mediów, na które ma być nałożony haracz, nie chcemy, żeby by realizowany scenariusz węgierski, turecki czy rosyjski. Chcemy wolnych mediów w wolnej Polsce - mówił Łukasz Smulski z młodzieżówki Nowoczesnej.
Czytaj też: Zbierają podpisy za likwidacją TVP Info i abonamentu RTV
Jak poinformowała była posłanka Ewa Lieder, w poniedziałek w gdańskim biurze PiS złożony został list do parlamentarzystów PiS z apelem o niewprowadzanie podatku medialnego oraz z pytaniami dotyczącymi m.in. funkcjonowania TVP.
- Będziemy żądać odejścia od tej szkodliwej ustawy. Protestującym w obronie wolnych mediów zarzuca się, że chodzi tylko o pieniądze. Owszem opodatkujmy gigantów, ale nie niszczmy przy okazji polskiej prasy, polskiego radia i mediów, które przedstawiają rzeczywistość w sposób obiektywny. Media publiczne tego nie robią. To jest propaganda rządu - stwierdziła Lieder.
Posłanki KO pod biurem wojewody ws. wolnych mediów
Godzinę później swoją konferencję ws. wolnych mediów zorganizowały pod Urzędem Wojewódzkim posłanki KO. Organizatorzy pierwszej konferencji pod biurem PiS przyznawali, że o tej drugiej pod urzędem wojewody nie wiedzieli. Mimo że oficjalnie Nowoczesna i PO to koalicjanci.
Jak tłumaczyła posłanka Agnieszka Pomaska, poniedziałkowa wizyta pod siedzibą wojewody miała związek z ostatnimi słowami Krzysztofa Wyszkowskiego, doradcy wojewody pomorskiego, który porównał portal Onet do "Der Sturmera" i "rury do gazowania Polaków"
- W ostatnich dniach cała Polska żyła tematem próby nałożenia kagańca na niezależne media. Niestety osoby z partii rządzącej przyłączają się do tej nagonki na niezależne media i jedną z takich osób jest doradca wojewody pomorskiego, pan Wyszkowski - mówiła Pomaska - Dlatego składamy pismo, czy wojewoda podpisuje się pod skandalicznymi słowami swojego doradcy i czy wyciągnie wobec niego konsekwencje. Z podobnymi pytaniami zwracamy się też do premiera Morawieckiego, bo tego typu nagonka na niezależnych dziennikarzy nie może mieć miejsca i powinna być potępiona przez osoby sprawujące najwyższe funkcje - wskazywała.
Posłanka zapowiedziała też, że 16 lutego, w Sejmie odbędzie się spotkanie nt. wolnych mediów organizowane przez partie opozycyjne.
Premier Morawiecki w Gdańsku o nowym podatku: "chcemy, żeby system był bardziej sprawiedliwy"
W tym samym czasie, gdy trójmiejscy politycy organizowali konferencje ws. "obrony wolnych mediów", w gdańskim Pekabexie był premier Mateusz Morawiecki. Podczas konferencji prasowej premiera pytano także o nowy podatek dla mediów. Z wypowiedzi Mateusza Morawieckiego nie wynika, by rząd chciał się wycofać z wprowadzenia nowego podatku.
- Dyskusje dotyczące podatku cyfrowego toczą się od kilku lat w ramach Unii Europejskiej. Chcę podkreślić, że z jednej strony bardzo dobrze współpracujemy z różnymi nadawcami cyfrowymi, a z drugiej bardzo ważne jest, żeby zastosować odpowiednie pułapy opłat cyfrowych, opłat za reklamy w zależności od wielkości medium. Tak jak w normalnym systemie podatkowym, znanym ludziom od setek lat, tak samo tutaj chcemy, żeby ten system był progresywny - żeby ci, którzy najwięcej zarabiają na reklamie, zapłacili więcej niż ci, którzy zarabiają mniej. Stosujemy kryterium znane z wielu innych państw europejskich - tłumaczył w Gdańsku Morawiecki.
Premier zapewniał, że nowy podatek nie dotknie mediów lokalnych i regionalnych. Dodawał, że jego progi będą jeszcze raz analizowane.
- Chcemy, żeby system był bardziej sprawiedliwy również dla mediów lokalnych. Drogie media lokalne, regionalne, ten podatek nie jest dla was, ten podatek jest dla tych, którzy utrudniają wam czasem dostęp do danych. To lokalne portale i gazety dziś są duszone poprzez ogromną siłę kapitałową koncernów zagranicznych. Na pewno kształt tej opłaty cyfrowej musi być sprawiedliwy, a więc musi być progresywny i skonstruowany tak, żeby ci więksi i najwięksi mieli większy wkład do życia społecznego, bo ktoś musi budować te drogi, dbać o żłobki, o płace dla pielęgniarek czy nauczycieli. To nie bierze się znikąd - mówił Morawiecki - Około połowy tej nowej opłaty cyfrowej pójdzie na fundusz związany z covid, część dla artystów, część na rozwój rynku lokalnych mediów. Również dla dziennikarzy, którzy w mediach lokalnych zarabiają dużo mniej niż ci, którzy pracują dla gigantów mediowych. Skonstruowanie tej opłaty będzie się kierowało przesłanką sprawiedliwości społecznej - przekonywał w Gdańsku premier.
Opinie wybrane
-
2021-02-16 05:53
(3)
Nie wierzę że tyle osób jest za tym by ten podatek wprowadzić. Czy ludzie nie potrafią zrozumieć że z wprowadzeniem tego podatku wiążą się niepotrzebne podwyżki dla zwykłych obywateli?
- 2 16
-
2021-02-16 09:34
Na czym te podwyżki będą polegać?
Jak to ma się przełożyć na podwyżki dla obywateli? Bo producent będzie musiał więcej zapłacić za reklamę w molochu medialnym i podniesie cenę produktu? To kupisz inny produkt- tańszy. Tak działa wolny rynek. A może ten producent zamiast płacić za reklamę w tym molochu zapłaci za nią w mniejszym podmiocie, np. w takim trojmiasto.pl, który z uwagi na mniejsze obroty nie będzie objęty podatkiem? A może "twój ulubiony program" będzie miał teraz 10 minutową przerwę reklamową a nie 20 minutową?
- 2 1
-
2021-02-16 06:42
Oni oglądają tvpis (1)
I głęboko wierzą że media nie płacą podatków i że to kwestia sprawiedliwość żeby korporcje medialne zaczęły płacić w p9lsce
- 1 6
-
2021-02-16 09:43
Słusznie, że oglądają Telewizję Publiczną, bo w TVN 90% ramówki to paradokumenty, albo reality-show.
- 2 0
-
2021-02-16 11:42
Bardzo dobrze
Polak to jest jednak przewrotny. Mówili, że duże korporacje nie płaca podatków, a teraz pretensja, że mają płacić. Chyba za mało wpłynie do "kieszeni". Polska to eldorado dla zagranicznych firm, które nie muszą płacić podatku.
Tak trzymać Panie Premierze i nie odpuszczać, wszyscy płacimy podatki, a najlepiej się ściąga z małych firm.
Jola- 15 0
-
2021-02-16 11:10
Jak by Polska miała taką telewizję w Niemczech to by dostali takie podatki do zapłacenia że by sie nie pozbierali. (5)
A jak by tv Polska zachowywała się tak w Niemczech jak tvn w Polsce to by ją zlikwidowali w jeden dzień. Taka jest różnica.Polska nigdy nie wchodziła w sprawy innych państw. Niemcy mają to we krwi by niszczyć Polaków,tak było i jest.Mieszkam w niemczech ponad dwadzieścia lat,tam żaden człowiek dobrze Polakom nie życzy lub są mu zupłnie obojetni.
- 19 2
-
2021-02-16 12:32
dokladnie (1)
ludzi ktorzy w DE dobrze zycza Polakom i twz Europie Srodkowo wschodniej mozna na palcach jednej reki policzyc.
Dobitnym przykladem jest Nord Stream , iwestycje na Krymie i ogolne poparcie np dla Bialorusi
Tylko Putin i jemu podobni jak Nawalny ( w sprawie wojny w UA podobne ma zdanie jak Putin ) sie dla nich liczy . Drah nach Osten nic sie nie zmienilo- 3 0
-
2021-02-16 15:06
To wredne wrogie ale dla opozycji w Polsce to ich idole
- 0 0
-
2021-02-16 12:18
Jakby Niemcy mieli taka TVP to by nadal mysleli ze wojne wygrali...
- 2 2
-
2021-02-16 11:37
jak (1)
Basiu, jak Ty tam przetrwałaś w tym wrogim kraju ponad 20 lat ?
- 1 2
-
2021-02-16 12:18
Normalnie morda zdradziecka.... albo infiltratorka
- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.