• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

(Pol)ne drogi

Krzysztof Katka
8 sierpnia 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nowy odcinek autostrady A1 w centrum Polski
Wicepremier Marek Pol przestraszył się akcji jednej z trójmiejskich gazet i postanowił przyjechać do Gdańska na debatę w sprawie autostrady A1. Wiemy już co polityk, który obiecywał kilometry autostrad ma nam do powiedzenia.

Na pierwszej stronie "Dziennik Bałtycki" napisał wczoraj: "Zwabiliśmy pana Pola". Wicepremier, a ostatnio przez urlop Leszka Millera, premier postanowił przyjechać do Gdańska w odpowiedzi na akcję gazety.

Andrzej Maciejewski z biura prasowego Ministerstwa Infrastruktury:
- Na Pomorzu zrobiło się ostatnio głośno jeśli chodzi o budowę autostrady A1. Marek Pol chce wyjaśnić pewne sprawy, taki jest powód jego decyzji.
Maciejewski zaprzeczył, jakoby minister przyjeżdżał, bo od kilku dni o A1 pisze "DB".

- To nie jest wynikiem uderzenia w stół jakiejś gazety. Decyzja zapadła po rozmowach z wojewodą i marszałkiem - dodał.
"Głos" już w maju pisał: "Marek Pol omija Gdańsk". Wicepremier odwołał wtedy wizytę, którą anonsował jego kolega z rządu Jerzy Hausner.

- Rozumiem, że wicepremier przywiezie do Gdańska dobre wieści i poinformuje o podpisaniu umowy koncesyjnej na budowę autostrady z Bechtelem - mówił Hausner.
Pol wolał jednak jechać do innego miasta na festyn, bo w Gdańsku oprócz spraw autostrady czekały na niego także prokuratorskie kłopoty szefa pomorskiej Unii Pracy.

Strach ministra i jego otoczenia wywołała akcja "DB" oraz wypowiedzi marszałka Jana Kozłowskiego, który zapowiadał nawet wystawienie "pomnika nieudolności Marka Pola".

Zarówno Kozłowski, jak i wojewoda Jan Ryszard Kurylczyk nie wierzą w zapewnienia wicepremiera i coraz częściej publicznie dają temu wyraz.
Decyzja o wizycie Pola zapadła w środę. Tego dnia minister rozmawiał z marszałkiem.

- Prosił, żebyśmy nic nie robili. Szczególnie zaniepokoił się pomysłem wystawienia pomnika - relacjonował Jan Kozłowski.
O planach ministerstwa w pilnym trybie poinformowano Urząd Wojewódzki.
- Zazwyczaj takie informacje dostajemy z tygodniowym wyprzedzeniem, choć czasami na dzień przez wizytą - powiedziała Anna Dyksińska, rzecznik prasowy wojewody.

Premier zamierza spędzić w Gdańsku sześć godzin, koncentrując się głównie na mediach. Oprócz spotkań z marszałkiem i wojewodą oraz udziałem w debacie Marek Pol zaplanował udzielenie obszernego wywiadu "DB", konferencję prasową dla wszystkich redakcji, wypowiedź dla Radia Gdańsk oraz występ w programie "Punkt" Telewizji Gdańsk.

Ministerstwo najwyraźniej postanowiło dać odpór publikacjom prasowym. W środę PAP i Radio Gdańsk (po telefonie z resortu) przedstawiły obszerne stanowisko wicepremiera w sprawie autostrady A1.

- Myślę, że on chce troszkę uspokoić sytuację i pewnie będzie używał znanych już argumentów - że autostrady nie ma z winy posłów, którzy nie przyjęli winiet - powiedział nam Jan Kozłowski. - Argumenty to nieprawdziwe, bo pierwszy odcinek do Nowych Marz ma zbudować konsorcjum za prywatne pieniądze.

Minister Pol przyjeżdżać do Gdańska jednak nie musi. Znamy jego argumenty. Dziś powie, że termin budowy autostrady A1 jest uzależniony od przyjęcia przez Sejm ustawy o autostradach płatnych.

- Bez niej nie będzie środków na realizację tego projektu - doda z pewnością.

Spodziewać należy się też zapewnienia, że rządowi bardzo leży na sercu budowa autostrady. Za odrzucenie ustawy winietowej gorzkie słowa od wicepremiera usłyszą parlamentarzyści. Nie zabraknie najpewniej obietnicy udzielenia rządowych gwarancji. Wicepremier nie omieszka też pochwalić się sukcesami, chociażby uzgodnieniami z Komisją Europejską.

- Wystarczy już debat, potrzebna jest decyzja - zaznaczył Jan Kozłowski.
- Czy to dobrze, że Pol przyjeżdża w kluczowej dla regionu sprawie dopiero na zaproszenie mediów? - spytaliśmy nowego szefa pomorskiej Unii Pracy.

- Według mnie, to nie najlepiej - powiedział "Głosowi" Andrzej Pastuszek.
Głos WybrzeżaKrzysztof Katka

Opinie (73)

  • pol-ne drogi

    właśnie dlatego głosowałem za unią europejską bo mam cichą nadzieję że nasi politycy chcąc mieć wpływ na swoją karierę będą zmuszeni liczyć się z Brukselą która może dać albo nie kasę na różne zbożne cele. jeśli bruksela powie nie a forsa ominie nas to mam nadzieję że taki polityk jak p. Pol nie zasiądzie już ponownie w parlamencie.

    • 0 0

  • moje spotkanie z Polem...

    Przed dwoma laty jecha³em poci¹giem Warszawa-Poznañ i widzia³em Pola. By³o to w dzieñ po wyborach do Sejmu w 2001. Pol by³ elegancko ubrany w niebiesk¹ koszulê i krawat i wysiad³ w Koninie - pewnie na radosne spotkanie z wyborcami po zwyciêstwie. Po dwóch latach sukcesów w pracy rz¹dowej nastrój Pola pewnie siê pogorszy³...

    • 0 0

  • Być może w 2005 rozpoczną....

    budować z prawdziwego zdarzenia A1.

    Pol'ne se w łep.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane