Mieszkańcy Chełmu, Ujeściska, Oruni i Szadółek nie mają dostępu do ciepłej wody. Przerwa zaczęła się w niedzielę w nocy i jest spowodowana modernizacją sieci ciepłowniczej. Jej zakończenie jest przewidziane na środowy wieczór.
nie dłużej niż jeden dzień
18%
nigdy nie spotkałem się z takim problemem
11%
Wspomniane dzielnice należą do najbardziej zaludnionych obszarów Gdańska, a problem dotyczy tysięcy mieszkańców. Jak informuje Gdańskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej - które odpowiada za dostawy ciepłej wody na terenie miasta - problem zimnej wody w kranach dotyczy ponad 800 budynków, zarówno bloków, jak i domów jednorodzinnych.
- Prace dotyczą przełożenia magistrali w związku z rozbudową sieci ciepłowniczej i zwiększeniem dostępności ciepła z miejskiej sieci dla mieszkańców Gdańska. System ciepłowniczy w tej części miasta to system rozdzielczy, czyli taki który nie pozwala na dokonanie przepięcia. Jednoczesna przerwa dla wszystkich tych dzielnic była więc jedyną możliwością - mówi Anna Pogorzelska z GPEC.Przerwa w dostawie ciepłej wody do domostw na Chełmie, Ujeścisku, Oruni i Szadółkach rozpoczęła się ok. północy, w nocy z niedzieli na poniedziałek i potrwa przez niemal trzy doby. Jej zakończenie zostało przewidziane na środę, w godzinach wieczornych. Pracownicy spółki GPEC pracują przez 24 na godziny na dobę, aby dotrzymać tego terminu.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
