W poniedziałek wojewoda pomorski wydał pozwolenie na budowę południowej obwodnicy Gdańska. Data zbiegła się także z ostatnim dniem, do kiedy oprotestowująca decyzję o wyborze wykonawcy spółka Eurovia mogła wnieść odwołanie.
Odwołania nie było. Teraz wiadomo już, że odpowiedzialnym za wybudowanie 18 km Południowej Obwodnicy Gdańska będzie konsorcjum firm Wakoz i Bilfinger Berger (informowaliśmy o tym jako pierwsi na początku sierpnia). Koszt inwestycji to niecałe 1,13 mld zł.
Wniesiony wcześniej (i odrzucony przez GDDiK) protest spowodował jednak, że cała inwestycja ruszy z około miesięcznym opóźnieniem. Jak przyznał
Franciszek Rogowicz, dyrektor gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, prace powinny rozpocząć się w październiku.
Harmonogram przewiduje ukończenie prac w czerwcu 2012 roku, ale pod warunkiem, że prace ruszą jeszcze we wrześniu. Teraz, ze względu na przesunięcie, trzeba liczyć na łaskawość zimy. Jej łagodność spowoduje, że zbędne będą przerwy zimowe, planowane co roku na okres między 15 grudnia a 15 marca.
POG liczyć będzie ponad 18 km i połączy Obwodnicę Trójmiasta oraz
Autostradę A1 z drogą krajową nr 7. Na całej jej długości powstanie sześć dwupoziomowych węzłów, 10 wiaduktów, most nad Motławą i estakada o długości ok. 3 km.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
