• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomiar ruchu w centrum to wstęp do przebudowy Węzła Groddecka?

Maciej Naskręt
19 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Urządzenie do automatycznego pomiaru natężenia ruchu umieszczone przy ul. Podwale Grodzkie w Gdańsku. Urządzenie do automatycznego pomiaru natężenia ruchu umieszczone przy ul. Podwale Grodzkie w Gdańsku.

Na głównych ulicach w centrum Gdańska trwa pomiar natężenia ruchu. Badanie odbywa się w związku z przebudową Targu Siennego i Rakowego na Forum Raduni. Wstępne wyniki pokazują, że mimo otwarcia Południowej Obwodnicy Gdańska, ogromny ruch utrzymuje się na al. Armii Krajowej. Czy to oznacza, że krytykowana przez część mieszkańców rozbudowa Węzła Groddecka zobacz na mapie Gdańska jest nieuchronna?



Kierowcy i mieszkańcy, którzy podróżują na co dzień przez centrum miasta mogą zauważyć od kilkunastu dni na ulicach ułożone prostopadle do ruchu czarne przewody, które wychodzą z niewielkich zielonych skrzynek. To urządzenia do automatycznego pomiaru ruchu drogowego.

O to kto ustawił urządzenia zapytaliśmy w gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni. - To pomiar natężenia ruchu, który realizowany jest w ramach planowanej zabudowy Targu Siennego i Rakowego. Pomiary prowadzi Biuro Projektów Budownictwa Komunalnego - mówi Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy.

Biuro projektowe potwierdza prowadzone badania natężenia ruchu. Wykonywane są one na zlecenie holenderskiej spółki Multi Development, która planuje przeprowadzić inwestycję - zabudowę Targu Siennego i Rakowego pod nazwą: Forum Radunia. Pomiary natężenia ruchu pomogą w oszacowaniu m.in. przyszłego ruchu po oddaniu nowych budynków i pokażą też aktualną sytuację drogową.

- Pomiary zakończymy prawdopodobnie w ostatnich dniach listopada. Jednak na konkluzje będzie trzeba poczekać nieco dłużej - mówi Jan Kosiedowski, prezes spółki BPBK.

Czy Węzeł Groddecka wymaga poszerzenia?

Jak ustaliliśmy, wstępne wyniki badań prowadzonych w centrum Gdańska wskazują, że na al. Armii Krajowej utrzymuje się wciąż duży ruch, mimo otwarcia Południowej Obwodnicy Gdańska, która miała być bypassem dla Trasy W-Z.

Co zatem oznaczają wyniki w świetle zapowiadanej od lat zabudowy Targu Siennego i Rakowego? Część projektantów przekonuje, że dla uzyskania w miarę płynnego przepływu pojazdów nieunikniona jest rozbudowa Węzła Groddecka. Po zabudowie Targu Rakowego i Siennego natężenie ruchu między centrum a górnym tarasem znacznie wzrośnie.

Projekt przebudowy Węzła Groddecka, który ma być realizowany jednocześnie z zabudową Targu Siennego i Rakowego, przede wszystkim zakłada jego poszerzenie. Wyspa centralna ma zostać poszerzona tak, by zmieściła skrzyżowanie linii tramwajowych tworzących trójkąt. Kierowcy będą jechać tam w kierunku obwodnicy nie prosto jak do tej pory, a po lekkim łuku. Zniknie natomiast nad magistralą kolejową - na wiadukcie - tam pojawi się węzeł przesiadkowy.

Trzeba tu też podkreślić, że plan poszerzenia węzła w centrum wzbudza spore kontrowersje. Część osób uważa, że duże skrzyżowanie ma zapewniać sprawny przejazd samochodom i środkami komunikacji miejskiej - zapobiegnie tworzeniu się korków. Z drugiej jednak strony rozbudowa splotu dróg, to kolejne zajęte w centrum miasta cenne metry kwadratowe gruntów, które staną się po prostu bezużyteczne.

Co powstanie w ramach Forum Raduni? W pierwszej kolejności betonowa płyta o powierzchni 2,5 ha, która przykryje wykop, jakim biegną tory kolejowe wzdłuż ul. 3 Maja, powstanie też tunel pod Huciskiem, którym pobiegnie nowa ulica Podwale Grodzkie. Będzie on łączyć okolice dworca PKP Gdańsk Główny, projektowaną stację SKM Gdańsk Śródmieście (budowana kosztem 80 mln zł z pieniędzy SKM) z ulicą Toruńskązobacz na mapie Gdańska. Powstaną też dodatkowe pasy ruchu na wiadukcie w ciągu Armii Krajowej, który w tym miejscuzobacz na mapie Gdańska zmieni się w węzeł komunikacyjny.

Kanał Raduni zostanie przykryty - na odcinku 120 m - szklanym dachem, który będzie ustawiony na wysokości około 27 metrów. Na części placu (po przeciwnej stronie Bramy Wyżynnej) pojawi się kładka dla pieszych.

Zabudowę będą tworzyły komercyjne budynki. Na 36,5 tys. m kw. kwitnąć ma handel, 26 tys. m kw. zająć mają z kolei biura. Obiekty związane z rozrywką, w tym kino, mają zająć ponad 5,5 tys. m kw. powierzchni, a parkingi prawie 28 tys. m kw.

Pomiary ruchu drogowego z użyciem automatycznych urządzeń mogą też odpowiedzieć na pytanie: jak wygląda aktualnie ruch na Trasie W-Z po otwarciu Południowej Obwodnicy Gdańska? Na tę chwilę nie są one znane, ale władze BPBK obiecały nam, że podzielą się zebranymi informacjami.

Miejsca

Opinie (212)

  • Przebudowa ronada Hucisko / Podwale

    Szkoda, że jak barany na kilka lat wyłączyły z ruchu skrzyżowanie Hucisko / Podwale nie wpadły na pomysł, aby zwiększyć średnice ronda tak, aby tramwaj się na min zmieścił! W godzinach szczytu ZAWSZE 2 z 3 pasów jezdni są wyłączone, bo stoi na nich tył tramwaju czekający na zmianę świateł! Tworzy to ogromne korki siegający na Podwalu Staromiejskim do Poczty Gdańskiej, ech... ;/

    • 20 3

  • "(...)na al. Armii Krajowej utrzymuje się wciąż

    duży ruch mimo otwarcia Południowej Obwodnicy Gdańska"- NIE-SA-MO-WI-TE! Mieszkańcy Chełmu wciąż jeżdżą do centrum miasta! Szokująca wręcz konkluzja!

    • 27 3

  • oto projekt godny metropolii (5)

    - rozbudowa i tak już przewymiarowanego węzła groddecka - po co nam te mega łąki w centrum?
    - zupełny brak mieszkaniówki na targu siennym i rakowym? tylko biura i sklepy?

    czyli wszystko odwrotnie niż w wielkich projektach na świecie, gdzie o wielkości miasta świadczy wysokiej jakości przestrzeń publiczna (miasto dla ludzi nie samochodów) - w 10-krotnie większym Berlinie nie ma w całym centrum takich olbrzymich skrzyżowań jak u nas.
    Odchodzi sie również od projektowania dzielnic monofunkcyjnych - żeby miasto żyło musi mieć i biura i sklepy i stałych mieszkańców w centrum - a my wyganiamy ludzi poza centrum zmuszając ich później do daremnych dojazdów autami - przez to musimy poszerzać drogi w centrum degradując miasto, spirala się nakręca

    • 20 10

    • (1)

      Jak widać kolega otarł się o wielki swiat i bywał np. w Berlinie jak po czekolady nussbeisser jeździł. Teraz proponuje wziąć pożyczke w jakims parabanku i np. do Dubaju pojechać i zobaczyć szerokie ulice i bezkolizyjne skrzyżowania w centrum miasta.

      • 4 10

      • Ma rację.

        Nie ma tam takich skrzyżowań. U nas jedna krzyżówka zajmuje 5 ha, co może jeszcze przejść na Ujeścisku, ale w centum powinni tego unikać.

        • 9 1

    • Tyle że w Berlinie w przeliczeniu na 1000 mieszkańców samochodów jest znacznie mniej. Komunikacja lepsza, prawda, no ale tam jakoś ludzie mogą na rowerach po duże nawet zakupy jeździć.

      • 0 3

    • (1)

      skończ już z tym Zachodem, niby w czym oni są lepsi od nas? W większej liczbie narkomanów, pijaków, samotnych matek (porzuconych przez karierowiczów albo uciekających od faceta dla kariery) i nieasymilujących się imigrantów z obcych kultur?? My jesteśmy w Polsce i powinniśmy doskonalić WŁASNE wzorce. Polskie miasta zawsze miały rozbudowane przedmieścia, tyle że kiedyś "przedmieścia" kojarzyły się z "szemranym" elementem (jak np. gdańska Orunia czy warszawska Praga Północ), a teraz jest to miejsce zamieszkiwania klasy średniej, pragnącej spokoju, przestrzeni i niższych cen.

      • 2 1

      • poza tym np. w Londynie przedmieścia to istotna część powierzchni całego miasta i raczej nie przekonasz Anglików do mieszkania w centrum...

        • 2 0

  • Skrzyżowanie z wyspą centralną, (1)

    czyli fetysz gdańskich planistów. Cudowny kompromis pomiędzy rondem a zwykłym skrzyżowaniem, doskonale łączący wady obu i pozbawiony jakichkolwiek zalet.

    • 25 5

    • 100% racji

      Skrzyżowanie z wyspą centralną, czyli jak zająć skrzyżowaniem jak największą powierzchnię.

      • 10 1

  • (3)

    Warto przypomnieć, że jesteśmy narodem chłopskim o wsiowej mentalności (niczego nie ujmując mieszkańcom wsi). Samochód służy u nas do podkreślenia statusu materialnego - którego często nie ma ale samochód ma to maskować. No i jak już ktoś ma ten samochód (co w jego mniemaniu jest jego najlepszą i niepodważalną wizytówką) to miałby go zostawić pod domem? A jak ktoś go zobaczy że tramwajem jedzie? Wstyd przecież ogromny.

    • 17 8

    • Chyba sam masz kompleksy. Pracuję tuż za centrum , ale dojeżdżam z najbardziej oddalonej dzielnicy, więc samochód pozwala mi zminimalizować czas przejazdu i spędzić więcej czasu z rodziną. W moim przypadku alternatywą dla auta są 2 autobusy i tramwaj czyli jakieś 1,5h w każdą stronę ( przejazd, dojście do przystanku i poczekanie). Autem 40min rano + ok.60 min.po pracy ( w tym małe zakupy).
      W podobnej sytuacji jest wiele osób, więc odpuść sobie te "proste" komentarze.

      • 8 5

    • to chyba twoje myślenie i kompleksy małomiasteczkowe

      • 1 3

    • bredzisz. Samochód to dziś w Polsce żaden luksus, zwłaszcza że większość aut na naszych ulicach to golfy, pasaty i inne ople sprzed 2000 roku. Wielu ludzi jeździłoby np. PKS-em, gdyby dojeżdżał tam, gdzie mieszkają i jeździł częściej. Uważasz, że ludzie powinni przebudować swoje życie, przenieść swoje miejsce zamieszkania, itd aby być "bardziej ekologicznym"??

      • 3 0

  • Robi się inne rzeczy (4)

    Robi się raczej wielkie pętle uliczne. W normalnymm kraju mielibyśmy jak w starym Paryżu, Podwale Grodzkie 5 pasów w stronę Gdyni, a w drugą stronę 3 Maja w stronę Tczewa.

    • 11 1

    • i przejście dla pieszych co 100m (3)

      • 3 1

      • (2)

        Taki był fetysz w PRL - patrz Gierkówka. Jak za żelazną kurtyną budowali bezkolizyjne autostrady, u nas w tym samym czasie powstawało "coś na wzór, lecz nie do końca" :) Tzn. dwukierunkowe "autostrady" ze skrzyżowaniami, przystankami autobusowymi i zajazdami "u Zdzicha" :)

        • 6 0

        • autostrady poza miastami

          w mieście normalne ulice i skrzyżowania: prostota zaskakuje

          • 3 4

        • w porównaniu z ideologami "ekologii", PRL nie był taki zły - tam jednak, przynajmniej w teorii, chodziło o pełne zatrudnienie i o dobrobyt (choć to ostatnie kiepsko wychodziło ze względu na kiepską gospodarkę), natomiast "ekologom" chodzi o przebudowywanie ludzkich potrzeb w imię swoich utopijnych idei...

          • 0 0

  • Ciężarówki (2)

    zmniejszyłyby się korki jakby radni wprowadzili zakaz jazdy Tirów po mieście do godziny 19:00 i to wszystko pojechałoby naokoło do obwodnicy a tu wszystko wjeżdża na Armi krajowej , tu wystarczą 2 ciężarówki na tym wężle i robi się korek zanim te tiry ruszą to zmienia się swiatło patrząc od strony miasta

    • 19 5

    • wystarczyłby zakaz od 7 do 9 i 15 do 17 i koniecznie też dla sprzętu budowlanego !!!

      • 7 0

    • Via Toll

      tak nas załatwili.

      • 9 0

  • CIĘŻKIE TIRY MOŻNA SPOTKAĆ NA PODWALU PRZEDMIEJSKIM NADAL!!!! (4)

    TREZABA UREGULAWAC TO ZAKAZEM WJAZDU DO CENTRUM A BY JEŹDZIŁY OBWODNICĄ POŁUDNIOWĄ !!

    • 16 5

    • A jak by do nowego portu dojechaly?
      Teleportacja?

      • 5 3

    • Jasne - do portu obwodnicą

      tylko napisz mi którędy mam jechać, i nie drzyj się TAK !!!

      • 4 1

    • (1)

      tak się składa że dojazd do portu prowadzi przez centrum i Jana z Kolna i na razie nie ma innej alternatywy. Myślisz że kierowcy TIRów uwielbiają jeździć po miastach - po prostu nie mają wyboru. Zamknijmy port i nie będzie problemu !!!

      • 5 0

      • dokładnie - zlikwidujmy port w imię "ochrony tkanki miejskiej". Przecież te wszystkie wielkie zakłady typu porty, stocznie, itd PRZECINAJĄ TKANKĘ MIEJSKĄ!! Tam nawet nie można wejść, jak się nie jest zatrudnionym albo interesantem!!! W dodatku - niszczą szatę graficzną miasta, zasłaniają starówkę itd. Zlikwidujmy WSZYSTKO, aby było PIĘKNIE i ESTETYCZNIE.

        • 1 0

  • poczekajmy z decyzjami

    Najpierw zobaczmy jak sie ruch "ułoży" po oddaniu wszytskich inwestycji czyli trasy Sucharskiego , tunelu pod Martwą Wisłą i Nową wałową. Potem zróbmy pomiar ruchu całodobowy i można będzie orzec czy zostawić tak jak jest czy też nie. Niedawno ten sam pan w innym artykule chcial burzyć estakadę, zasypywac przejści apodziemne kilkaset metrow dalej. Tzeba miec jakiś komplementarny plan. Zepsuć zawsze łatiwje. Zatem ani skrzyżowane ani estakada jeść nei woła. Można kilka lat podyskutowac zanim się coś zrobi.

    • 9 1

  • Z pozdrowieniami dla projektantów

    Ja nie wierzę w to, że to co tam powstanie (cokolwiek to będzie) spełni oczekiwania mieszkańców. Nie wierzę dlatego, że mamy na tym skrzyżowaniu doskonały przykład tego, że projektant ceni sobie najbardziej własne biurko. Dlatego ten projektant wymyślił, że tory tramwajowe muszą być na zakręcie pochylone. Zamiast płaskich torów i ograniczenia prędkości dla przejeżdżającego raz na kilka minut tramwaju mamy dla kilkudzieisięciu aut na minutę ograniczenie 30km/h i szorowanie podwoziem o tory. Ktoś to zaprojektował, ktoś sprawdził i ktoś odebrał uznając, że tak jest OK. Na przebudowanym węźle będziemy mieć to samo tylko w większej skali.

    • 9 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane