- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (410 opinii)
- 2 Piłeś? Nie włamuj się do auta (50 opinii)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (250 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (154 opinie)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (17 opinii)
- 6 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (56 opinii)
Pomnik Kuklińskiego powstanie w Gdyni za prywatne pieniądze
- Pół Polski uważa go za zdrajcę, a dla mnie był bohaterem - mówi znany gdyński inwestor Andrzej Boczek. I za kilkaset tysięcy buduje skwer i pomnik pułkownika Kuklińskiego, który stanie na jego terenie.
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
Teoretycznie zgodę na nazwanie skweru wyrazić musi jeszcze Rada Miasta, ale to teren prywatny, więc właściciel może go sobie nazwać jak chce - podobnie jak pobliską inwestycję mieszkaniową.
- Oczywiście, wystąpię ze stosownym wnioskiem do Rady Miasta. Chcę to zrobić 11 lutego, czyli w 10. rocznicę śmierci pułkownika Kuklińskiego. A jak się nie zgodzą? Trudno. Mój skwer, więc moja nazwa, najwyżej będzie nieoficjalna - mówi Andrzej Boczek, który sam był radnym w latach 90. ubiegłego wieku. Przeforsował wtedy rezolucję Rady Miasta, która w listopadzie 1997 roku "uznała czyny pułkownika Kuklińskiego za bohaterskie".
"Jack Strong" - film o Kuklińskim w kinach od weekendu.
Budowa pomnika i skweru zwiększy koszt inwestycji, która gotowa ma być w 2015 roku, o ok. 200-300 tys. zł. Teren o powierzchni ok. 2 tys. m kw. zajmą alejki, ławki, platany, fontanna i oczywiście pomnik. Ale Andrzej Boczek może sobie na to pozwolić, bo od lat prowadzi udane inwestycje w nieruchomości. Jedna z ostatnich to budowa Transatlantyka na Placu Kaszubskim
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
Inwestor współfinansuje także powstanie Skateparku w Gdyni. Tam pieniądze wykłada głównie z powodu pasji syna, a na pomnik?
- Bo Ryszard Kukliński, którego miałem okazję poznać w 1998 roku, był osobą mądrą i odważną. Nie bał się przeciwstawić zarówno wojsku, jak i przysiędze. Pamiętał, że ma służyć Polsce i Polakom, nie bał się iść pod prąd. Dziś takich postaw mi u nas brakuje. I nie mówię o polityce, ale zwykłych życiowych zachowaniach. Dlatego chce uhonorować tę postać, by pokazać wszystkim, że często nie warto myśleć stadnie - podkreśla inwestor. Czy nie boi się, że budowa jego pomnika będzie kontrowersyjna? - Będzie, ale dla mnie to bohater i kropka - podkreśla.
Ryszard Kukliński urodził się 13 czerwca 1930 roku w Warszawie, zmarł 11 lutego 2004 r. w Tampie na Florydzie. Ukończył szkołę wojskową i zaczął piąć się w hierarchii. Jako oficer sztabowy przygotowywał m.in. plany ataku Układu Warszawskiego na Czechosłowację. Współpracę z polskim wywiadem zaczął szybko. Niektóre źródła podają, że już jako nastolatek. Robił szybką karierę i został zastępcą szefa Zarządu I Operacyjnego Sztabu Głównego Wojska Polskiego.
W 1972 roku nawiązał współpracę z CIA. Początkowo chciał w Wojsku Polskim zawiązać spisek przeciwko ZSRR, ale agenci odwiedli go od tego zamiaru. W latach 1971-1981 przekazał na Zachód ponad 40 tys. stron dokumentów dotyczących Polski, ZSRR i Układu Warszawskiego: planów użycia broni nuklearnej przez ZSRR, danych technicznych najnowszych sowieckich broni, planów wprowadzenia stanu wojennego w Polsce i wielu innych. Robił to za darmo.
Z żoną i dwoma synami uciekł z Polski dzięki CIA na krótko przed wprowadzeniem stanu wojennego w Polsce. W 1984 roku został skazany na karę śmierci przez sąd wojskowy w Warszawie, w 1990 wyrok został złagodzony do 25 lat więzienia. W 1995 go jednak uchylono i Kuklińskiemu przywrócono stopień pułkownika. Został honorowym obywatelem m.in. Gdańska.
Za współpracę z CIA zapłacił jednak wysoką cenę. Jeden z jego synów został kilkakrotnie rozjechany przez samochód terenowy na oczach świadków - sprawców nigdy nie ustalono. Drugi zaginął w niejasnych okolicznościach.
Opinie (414) 6 zablokowanych
-
2014-02-04 21:20
A większość przeciwnych....
pewnie wtedy siedziała w ciepłych kalesonach, albo szeroko korzystała oczywiście 'pod przysięgą' z korzyści płynących ze służby pod sowietami..... Oj boli, boli.......
- 6 1
-
2014-02-04 21:24
w 1980 roku byłem zwykłym żolnierzem (1)
a tu zawodowy trep robil za szpiega , aby wroga armia mogła nas powybijać
zwykły zdrajca w każdej armii ( nawet jankeskiej ) zostałby skazany za zdradę- 5 6
-
2014-02-04 21:27
Zdrąją to był/jest generał służący sowietom.
.....Zwykły żołnierzu.... Przy całym szacunku......
- 3 1
-
2014-02-04 21:35
Niestety ten wielki patriota zabawę w patriotyzm
i szpiegostwo zaczął od długów karcianych...... a później było tylko coraz gorzej i drożej.....pewnie postawicie mu jeszcze kilka pomników i dacie garść medali, bo lubicie czcić tych, co na was donosili i was w d*pę kopali.....
W Stanach Zjednoczonych kto był zdrajcą w XVIII w. pozostał w nim również i w XXI w. Ale w stosunku do swoich wasali USA stosują zgoła odmienne zasady. Ciekawe co by było gdyby obecnie znalazło się kilku takich Kuklińskich, którzy działaliby również w "interesie Polski" sprzedając jej największe tajemnice kolejnym wybawicielom, za odpowiednią kwotę oczywiście.- 3 5
-
2014-02-04 21:43
proponuję, żeby "prywatny inwestor" zainstalował sobie pomnik ZDRAJCY na własnym (prywatnym) terenie...
- 4 7
-
2014-02-04 21:47
Tylko zaprzańcy uważają Go za zdrajcę - to jest bohater!
- 8 6
-
2014-02-04 21:58
jakakolwiek ta ojczyzna czerwona czy czarna jak teraz by nie była to była Polska przysięgał Polsce nie komunie.
moim zdaniem... zdrajca, po prostu...- 4 7
-
2014-02-04 22:01
Idź już do łóżka komuchu
- pół dnia klikałeś. Jutro też jest dzień (słońce wstaje o 7.30)...
- 2 1
-
2014-02-04 22:49
Bezczelność - stawiać pomnik zdrajcy
Do czego waszym zdaniem doprowadził Kukliński? WASZ bohater???? zdradził kraj, suwerenny kraj jakim wówczas była Polska, uznana na świecie a nie jakaś dzika okupowana republika z afrykaniego buszu. Ten ZDRAJCA przekazał naszym ówczesnym wrogom plany obrony i gdyby amerykanie zdecydowali się zaatakować i zrzucić kilka bombek - połowa z WAS by się nawet nie narodziła. Zdjecie sobie sprawę że chwalicie kolesia, który o mało co nie zamordował waszych rodzin????? Kukliński jest tym dla Polski czym Snowden dla Amerykanów i jakoś oni też do niego nie pałają miłością - zastanówmy się czemu.
- 2 6
-
2014-02-04 22:49
Jakie pół Polski???
Spora grupa hałaśliwych postkomunistów mieszkających w Polsce opluwa pułkownika Kuklińskiego. Ale dla Polaków jest i pozostanie Bohaterem.
- 3 2
-
2014-02-04 23:07
pomnik
niech pan Boczek odpowie na pytanie skoro jest bohaterem dla niego czemu uciekł z Polski????? miał coś na sumieniu to jaki bohater ucieka panie Boczek? Zdrajca?????????pomnik bohatera stoi w Gdyni Papieża Jana Pawła II :)
- 1 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.