- 1 Co kryje piasek sopockiej plaży? (48 opinii)
- 2 Sami złapali złodzieja katalizatorów (125 opinii)
- 3 Kiedy deszcz bywa groźny? (67 opinii)
- 4 Straciła 6 tys. zł, myśląc, że pomaga przyjaciółce (155 opinii)
- 5 Ruszyła budowa przejścia przy dworcu (259 opinii)
- 6 Do tego nie służą światła awaryjne (161 opinii)
Pomniki w Gdańsku z opóźnieniem
We wtorek rano przy dworcu PKP w Gdańsku rozpocznie się montaż Pomnika Kindertransportu. Pomnik upamiętniający losy żydowskich dzieci, uratowanych na początku II wojny światowej jest jednym z czterech monumentów, które miały pojawić się w tym roku w mieście. Większość z nich jednak na razie nie powstanie.
Postument zostanie odsłonięty 6 maja w trakcie odbywającego się zjazdu uczestników Kindertransprtów. Jego autorem jest Frank Meisler, urodzony w Gdańsku izraelski rzeźbiarz, którego ocalił przed śmiercią wyjazd z miasta w 1939 roku.
Koszt pomnika to ok. 860 tys zł. Całą sumę wyłoży miasto. O wiele mniej kosztowne są inne pomniki, oczekujące w kolejce na realizację. Jednym z nich jest monument króla Kazimierza Jagiellończyka, jaki miał stanąć między Bramą Wyżynną a Katownią
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Sąd konkursowy wyłonił zwycięzcę, ale nie ma jeszcze oficjalnego protokołu - mówi Mieczysław Kotłowski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku. - Po zatwierdzeniu rozpoczniemy poszukiwanie środków na tę inwestycję. Jednak nie ma szans by pomnik powstał jeszcze w tym roku.
Zwycięski projekt przedstawia cztery postaci. Wśród nich jest Kazimierz Jagiellończyk, dosiadający na konia, orszak królewski i mieszczanie. Dyrektor szacuje, że pomnik może kosztować 200-250 tys. zł., lecz porównując skalę i ceny innych pomników ta kwota wydaje się być nieco za niska.
Trudno sobie wyobrazić także, by 1 września na skwerze między ul. Marii Skłodowskiej-Curie i Smoluchowskiego
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Potrzebujemy prawie 400 tys zł. Złożyłem wnioski o dofinansowanie do Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz do Towarzystwa Kombatantów. W maju powinienem znać odpowiedź - mówi Roman Knitter, przewodniczący ZPP.
Związek ma poparcie samorządów, ale nie otrzymuje od nich praktycznie żadnych środków. - Nie pozawala na to ustawa z 2004 roku, która zabrania stronie samorządowej na przekazywanie pieniędzy dla związku, a jedynie innemu samorządowi - wyjaśnia przewodniczący.
Nawet jeśli obie organizacje, do których związek zwrócił się o dofinansowanie wesprą projekt, to wciąż brakować będzie ok 180 tys. zł. Roman Knitter jest więc realistą i liczy, że do czasu 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej uda się stworzyć chociaż model pomnika w skali 1:1, który ustawiony w centralnym punkcie miasta, przypominałby o pomorskich ofiarach wojny. Jego koszt to 25 tys. zł.
Z pomysłem postawienia pomnika w Gdańsku noszą się także Tatarzy z Centrum Kultury Tatarów RP. Postument miałby stanąć w Parku Oruńskim
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Miejsca
Opinie (178) ponad 20 zablokowanych
-
2009-05-05 08:56
"Powiedz mi mój drogi g@lluxie, jak by się zachowali bracia Kaczyńscy gdyby była taka sytuacja: Przychodzi do nich i do Tuska
wróżka i mówi: od jutra wyczaruję wam 1000km autostrad", jak to co? pewnie POpłakali by się ze śmiechu
- 1 3
-
2009-05-05 08:59
To na zlecenie IPN ?
Wszystkie pomniki jakby na zlecenie IPN. Może coś wesołego, jak w Toruniu ? Mieszkańcy i turyści nie są spragnieni jedynie martyrologi i historii.
- 2 3
-
2009-05-05 09:03
HO Ho Ho
"Ocaleni z Kindertransportów spotkali się w Londynie
17.03.2008.
Tuż przed wybuchem wojny z Wolnego Miasta Gdańska do Londynu wyruszyły trzy transporty dzieci żydowskich. Tak 100 małych gdańszczan uniknęło Zagłady. Najwięcej wiemy o drugim transporcie z 25 sierpnia. W ostatni piątek prezydent Gdańska Paweł Adamowicz spotkał się w Ambasadzie Polskiej w Londynie z 25 mieszkającymi w Wielkiej Brytanii uczestnikami Kindertransportów. - Jesteście nieodłączną częścią naszej historii, dumny jestem, że zechcieliście się z nami spotkać, że ciągle czujecie związek z naszym miastem - mówił Adamowicz podczas powitania gości.
W transporcie jechał min. Frank Meisler- To dzięki niemu trafiłem na ślad innych dzieci - mówi Mieczysław Abramowicz, inicjator londyńskiego spotkania.
Meisler jest autorem rzeźby upamiętniającej Kindertransporty na Liverpool Street Station. Pamięta, jak żegnał się z rodzicami w Gdańsku, jak wsiadał do autobusu. Przez całą drogę dzieciom towarzyszyli opiekunowie z gdańskiej Gminy żydowskiej. I gestapowiec, który wysiadł na granicy holenderskiej.
Z perspektywy wiedzy o Zagładzie Kindertransporty wydają się łutem szczęścia, ale w 1939 roku to było traumatyczne przeżycie dla rodziców i dzieci. Wyobraźmy sobie, że wysyłamy dziecko w nieznane. Z jedną walizką, zawiniątkiem, plecakiem. Rodziny miały nadzieję, że się z nimi spotkają. A prawie w każdym przypadku moment wsadzania dzieci do autobusu był tym ostatnim, kiedy się widzieli - mówi Abramowicz.
Uczestnicy spotkania przynieśli ze sobą wiele fotografii i dokumentów. Między innymi jeden z ocalonych pokazał z dumą podziękowanie dla jego rodziców za wpłatę znacznej sumy pieniędzy na polski fundusz obronny. Część tych dokumentów prezydent Paweł Adamowicz przywiezie do Gdańska. Mają one wartość historyczną i sentymentalną. W przyszłości znajdą godne miejsce w jednym z gdańskich muzeów.
Na zakończenie spotkanie prezydent powiedział: – To niezwykle ważne spotkanie. Społeczność żydowska jest jednym z tych elementów, która ukształtowała oblicze wielonarodowego miasta, jakim zawsze był Gdańsk. Ale dzieje gdańskich Żydów są niestety zapomniane, nie funkcjonują w zbiorowej świadomości. A traumatyczne przeżycia dzieci z niestety zapomnianych już Kindertransportów to też nasza tradycja.
Razem z prezydentem grupa złożyła kwiaty pod pomnikiem Kindertransport na Liverpool Street Station - na dworcu, gdzie kończyły bieg pociągi z transportami żydowskich dzieci z kontynentu."- 5 1
-
2009-05-05 09:06
A ja się pytam panie prezydencie Adamowicz, kiedy wybudujesz Pan najwiekszy z pomników. Pomnik pomników, pomnik, który przebije
wszyskie inne pomniki tak jak to miało być z hala na granicy Gdańska i Sopotu. Niestety też dałem się nabrać na Pana dyrdymały do czasu gdy nie zobaczyłem w oststni weekend tej wspaniałej hali i to wielofunkcyjnej(bo takie są zadania gminy) w Łodzi. I nosek PinOkia pozostanie w Gdańsku.
Wracając do pomnika pomników to mam na myśli największego mędrca i praktyka elektryka jUropejskiego prezyd. Wlesy, bo lotnisko to za mało może tak przy stadionie Arena Waleza(nie mylic z cyrkiem:)))- 8 1
-
2009-05-05 09:08
(1)
Meisler jest autorem rzeźby upamiętniającej Kindertransporty na Liverpool Street Station
maisler jest rowniez autorem rzeźby w Gdańsku
Nieźle na tych rzeźbach zarobił.....cóz, tragedia tragedia a biznes is biznes....- 15 3
-
2009-05-07 20:35
taaaa....
jak to u żydów....biznes to biznes
- 0 1
-
2009-05-05 09:09
Pytanie: Czy Gdańsk jest w Polsce czy w Izraelu ? (2)
Pomnik polskiego króla Kazimierza Jagiellończyka wielce zasłużonego dla Miasta i Polski, 4 postaci wielkości naturalnej, jedna na koniu --> 250 tyś. zł. --> może poczekać w nieskończoność...
Pomnik pomordowanych Pomorzan podczas II w.św.--> 400 tyś. zł. --> może poczekać...
Prywatny pomnik Kindertransportu izraelskiego artysty, stawiany za pieniądze Miasta (!!!), 5 drobnych figurek --> 860 tyś. zł. (!!!) --> będzie gotowy od razu i odsłonięty za kila dni..........
Śmierdzi mi to niezłym "geszeftem"...
Wygląda na to, że dla włodarzy Gdańska, Polacy to obywatele II/III kategorii, a ich "pamięć narodowa" to sprawy drugorzędne... Przykre... przykre... :-(- 38 0
-
2009-05-05 09:12
Otóż to. Ciekawe jak na takie pytanie odpowiedzieliby decydenci.
Wsród powodzi nie potrzebnych ankiet jakie rozpisuje miasto, trzeba było w ankiecie zapytac mieszkańców jaki pomnik wolą...ale najwidoczniej ktos miał w tym faktycznie dobry geszeft- 8 0
-
2009-05-09 06:10
Ok. 3.ooo POLSKICH DZIECI Z zAMOJSZCZYZNY wydartych rodzicom wywieziono do Niemiec , gdzie sa ich pomniki ? niech Adamowicz postawi im pomnik obok dzieci zydowskich
- 1 0
-
2009-05-05 09:10
Pomnik koło dworca (1)
to miejsce, na którym planują postawić pomnik znajduje się koło strefy dla palaczy. Czyli będzie tam pełno kipów tak jak i jest teraz. Dodatkowo 'artyzmu' na pomniku dopełnią gołębie wszechobecne na dworcu. Pięknie będzie :-]
- 10 0
-
2009-05-09 06:12
Lepszemiejsce
Na pewno lepsze miejsce byloby we Wrzeszcu przed synagoga
- 0 0
-
2009-05-05 09:10
dlaczego miasto nie sfinansuje pomnika Pomorzan poległych poległych w latach 1939-1945
a lekka raczka wydaje 800 000 PLN na pominik kinderstransportow?
- 24 0
-
2009-05-05 09:26
860 tys. z kasy miasta na pomnik
gdy jest cała masa ważniejszych inwestycji!!! Bomba
- 21 0
-
2009-05-05 09:30
A jak tam, panie, ...
...FONTANNA CZTERECH KWARTAŁÓW? Wakoz już "Groblę" zrył i zamienił w pobojowisko, ciekawe czy tak zostawi? W sumie, czemu nie, Gdańsk ma przecież wieloletnią tradycję walących się płotków poustawianych dookoła rozgrzebanych dołów. Oraz napisów w rodzaju "budujemy marzenia" na tych płotkach - vide Stągiewna, Park Rybny, Rajska, ...
A przy okazji - co za idiota kazał tą fontannę postawić w tym miejscu, podczas kiedy obok jest piękny placyk? Trochę żurowy, ale w sam raz by się jeszcze nadał.
I też przy okazji - czy wykonawcą (pewnie za grube miliony) tej fontanny - wnoszę z lwów - jest ten sam kolega Pawia Ł. co w Nowym Porcie ma hurtownię styropianowych lwów które szpecą każdy zakątek miasta? Awansował - z lwów makulaturowych na lwy kamienne.- 14 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.