• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomoc przyjaciółki pomogła zapobiec tragedii

piw
30 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Kobieta podtrzymywała kontakt z przyjaciółką, wysyłając jej SMS-y, co dało policji czas na odnalezienie niedoszłej samobójczyni. Kobieta podtrzymywała kontakt z przyjaciółką, wysyłając jej SMS-y, co dało policji czas na odnalezienie niedoszłej samobójczyni.

Dzięki pomocy kobiety, która cały czas podtrzymywała kontakt z chcącą targnąć się na życie przyjaciółką, wysyłając jej SMS-y, a także dzięki szybkiej reakcji policji udało się uratować niedoszłą samobójczynię. 22-latka trafiła pod opiekę lekarzy.



Masz naprawdę bliskich przyjaciół?

Ostatniej nocy, tuż przed godz. 1, policjanci odebrali zgłoszenie od przyjaciółki 22-latki. Twierdziła ona, że otrzymała SMS, w którym koleżanka pożegnała się z nią i jasno zasugerowała, że chce odebrać sobie życie. Napisała też, że aby uniknąć sytuacji, w której zostanie uratowana, wychodzi z mieszkania.

I faktycznie, pod adresem wskazanym przez przyjaciółkę 22-latki zaalarmowani policjanci nie zastali kobiety. Zaczęli więc przeczesywać pobliski teren. Niestety bezskutecznie.

Tu znowu zimną krwią wykazała się przyjaciółka niedoszłej samobójczyni. Cały czas pisała do niej SMS-y. I choć 22-latka nie chciała jej zdradzić dokładnego miejsca, w którym się znajduje, to kontakt podtrzymywała.

Dzięki temu szukający kobiety policjanci zyskali nieco czasu. Ostatecznie udało im się zauważyć 22-latkę w okolicy jednego z przystanków autobusowych.

- Policjanci zaopiekowali się kobietą do czasu przyjazdu ratowników medycznych. 22-latka została przewieziona do szpitala i znajduje się pod opieką lekarzy - mówi Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Policjanci bardzo chwalą postawę przyjaciółki 22-latki.

- Dzięki szybkiemu zgłoszeniu osoby, dla której los 22-latki nie był obojętny, nie doszło do tragedii. Warto pamiętać o tym, że kryzysy samobójcze są przemijające. Można zapobiec tragedii, wzywając pomoc, tak jak to było w tym przypadku - mówi Chrzanowski.

Gdzie szukać pomocy



Jeśli dzieje się coś złego i wiesz, że życie lub zdrowie bliskiej ci osoby jest zagrożone, zadzwoń pod numer alarmowy 112 i postaraj się przekazać służbom lokalizację miejsca, w którym znajduje się ktoś potrzebujący pomocy. Pamiętaj, że w takich sytuacjach ogromne znaczenie ma czas.

Szukać pomocy można też w instytucjach, takich jak np. Ośrodek Interwencji Kryzysowej (telefon: 58 511 01 21), który jest czynny przez całą dobę. Istnieją też bezpłatne linie telefoniczne:
  • 116 123 - bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych, czynny siedem dni w tygodniu od 14 do 22,
  • 116 111 - bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, czynny siedem dni w tygodniu, 24 godziny na dobę.
piw

Opinie (103) ponad 10 zablokowanych

  • Wchodze do Baltyku i po krzyku. Sladem doktora Rakowskiego- (2)

    • 9 9

    • (1)

      Chyba ginekologa z Sopotu....

      • 3 0

      • Albo Mojżesza z Egiptu

        • 7 0

  • Z jednej strony pomoc, z drugiej to może być przedłużanie tragedii, jaką jest życie w tym kraju (12)

    Stare zgredy rządzące i nie widzące problemów, jakie same też stworzyły, zwłaszcza dla młodych, takie jak prawo do zmuszenia kobiety do bycia surykatką, czy brak pomysłu na wzrost cen mieszkań, a wręcz takie pomysły, które je zwiększają (bo przecież wtedy sami stracą wartość swoich inwestycji). Brak poprawnej polityki energetycznej. Do wszystkiego dochodzi brak zapanowania nad wirusem i puszczanie oczek do foliarzy, podważając funkcje lekarzy, czy autorytetów naukowych. W konsekwencji krocząca inflacja, nadmiar zgonów i samobójstw. A przy tym podwyżki pensji przy korycie. bo się należy!
    Do kierowców, którzy są konieczni przy łańcuchu dostaw dochodzą kolejne obciążenia, jak i obowiązki. Kolejne podatki dla różnych branż tak, aby ukryć prawdę przed okiem pospolitego nieświadomego wyborcy.
    Współczuję więc bardziej tym, którzy będą się mierzyć z coraz większymi konsekwencjami głupoty decyzyjnych grup pazernych.

    • 12 28

    • Generalnie się zgadzam, (2)

      ale tekst o robieniu surykatek z kobiet rozczulił mnie

      • 10 4

      • Albo sutenerek (1)

        • 5 2

        • Albo tiktokerek.

          • 8 2

    • jprd, co to za bełkot??? ludzie żyli podczas wojny w warunkach urągających czemukolwiek, żyli, walczyli, robili co mogli (6)

      aby siebie i dzieci ratować, ratowali innych, potajemnie sie uczyli, walczyli aby przeżyć a po wszystkim mieć szanse na lepsze życie. To były warunki depresyjne ale mieli to czego brakuje ludziom obecnie...cel. Wtedy do wszystkiego dążono pracą własnych rąk, nauką, chęcią a teraz daj, mam prawo, należy mi się. Min wkładu max oczekiwań. Oczywiście nie można wrzucać wszystkich depresji do 1 worka ale większość tragedii są przez chłopaka, rodziców, którzy chcą aby sie uczyć, czegoś wymagają, oczekują. Przez pracodawcę co nie płąciw 1 roku pracy po 50 000zł itd.. Nie ma celu, nie chęci

      • 8 4

      • Ale mieli nadzieję, że jest sens tej walki (5)

        "by przeżyć a po wszystkim mieć szanse na lepsze życie"
        Teraz nie widzi się szans na lepsze życie, a frontu walk nie ma, artyleria nie ostrzeliwuje Gdańska, wirus "w odwrocie".
        "Przez pracodawcę co nie płąciw 1 roku pracy po 50 000zł"
        Masz na myśli, co nie płacą po 20 latach pracy wykształconemu specjaliście na stanowisku kierowniczym rzekomej średniej krajowej. W Gdańsku. Przy cenach wynajmu z opłatami 1200 za pokój, lub 2400 za kawalerkę. Do tego pojazd, wyżywienie, ubrania i sprzęt bez odliczenia podatku. Ktoś tu chyba jest boomersem. Spróbuj założyć własny biznes z tymi opłatami, wymaganymi uprawnieniami i certyfikatami europejskimi i przetrwaj bez wałów - to będzie wyczyn. Dowiedz się, że nie opłaciłeś 0,01 zł, więc US zamraża biznes na kilka tygodni w ramach zabezpieczenia papierów. Nie ma żadnej motywacji, by u ludzi wspierać tego typu działania i ludzie sobie odpuszczają i idą pracować dla obcokrajowców.
        Ale dalej można ignorować wzrastający problem samobójstw. Traktować je jako wypadki i kłótnie rodzinne.

        • 3 4

        • Nie chrzań, otworzyłem własną jednoosobową firmę 10 lat temu. (3)

          Od tego czasu kształciłem się i robiłem nowe uprawnienia. W chwili obecnej miesięczny zysk to ponad 150 tyś PLN i nikt mi niczego nie zamrażał, nie rzucał kłód pod nogi i nie nakłaniał do pracy na etacie. Na boomer'a też za młody jestem. Wiadomo że PL to coraz bardziej kraj z tektury, ale nie mów że się nie da.

          • 6 3

          • To było 10 lat zmian przepisów wcześniej.

            Przed wprowadzaniem dobowych raportów kas fiskalnych i inwigilacji kont bankowych.

            • 2 0

          • Tak z ciekawości - wytwarzasz zysk z produkcji, czy z usług krajowych? Czy dalej masz jednoosobową firmę z zyskiem 150k PLN? (1)

            Niezły zysk. Ciekawe, czy jeśli masz pracowników, to czy koszt ich pracy jest proporcjonalny, czy jednak duża rotacja i stawienie na najniższą opłacalną cenę rynkową. Po moim wywiadzie u wielu pracodawców, takie coś jak uczciwość to dla mnie pojęcie abstrakcyjne, więc trudno mi nawet wytworzyć opłacalną uczciwą konkurencję. Koperty, fikcyjne zwroty, układy między znajomymi kierownikami. Nawet państwowe spółki niezłe wały robią i omijanie przepisów. Wałkowanie 2 letnich umów między agencjami pracy, półroczne kontrakty, czy praca poniżej minimalnej z premiami, by wyszła chociaż minimalna. Tak są dzisiejsi pracownicy traktowani. Tobie może się udało 10 lat temu, ilu się nie udało? Jakby ktoś to wszystko oczyścił z polskiej patologii, to wszystkie kryzysy dotychczasowe to by było nic!

            • 2 0

            • Dalej jednoosobowa, nikogo nie zatrudniam.

              Sprzedaję swoją wiedzę i doświadczenie. A branża IT, więc usługi.

              • 1 0

        • brakuje kasy na opłaty czy życie, to do pracy, wszystko jedno jakiej, skoro kasa potrzebna. Potrzebujesz zasuwasz a nie

          i patrzysz co mają inni. Pracuję, zarabiam od 25 lat 3000zł miesięcznie, jak trzeba to, papiery 2x mgr plus 5 podyplomówek musiałam odłożyć do szuflady i zasuwałam w hotelu. Korona mi nie spadła a na depresje nie miałam czasu, dzieci w domu były najważniejsze. Przyczyny depresji są różne ale większość wynika z zazdrości że inni maja a my nie ale do pracy czy dwóch, to niekoniecznie. mamy młode społeczeństwo mocno roszczeniowe

          • 0 0

    • Jak tak bardzo Ci źle w tym kraju, to dlaczego nie wyjedziesz tylko jadem plujesz?

      • 1 0

    • bardzo bym chciała zostać surykatką, to musi być dobre życie.

      • 0 0

  • Ale po co? (5)

    Dlaczego ktoś narusza prawo pełnoletniej do stanowienia o sobie i swoim życiu? Obie biegał na strajki kobiet, walczyły o prawo do decydowaniu o "własnym" życiu i nagle zapomniały o swoich prawach? Gdzie logika?

    • 10 20

    • W stanie ciężkiej depresji trudno się podejmuje rzeczowe decyzje

      • 10 3

    • Dokladnie tak teczowce zabiegają o aborcje na kazdy kaprys oraz o eutanazje na kazdy kaprys!! (3)

      Mało tego chcą by prawo mieli dzieci doprowadzi do eutanazji rodziców !!
      Wiec ona powinna jej jeszcze pomóc w eutanazji!

      • 3 4

      • (2)

        Nie wiem co bierzesz, ale poprzestań na połowie dawki.

        • 4 2

        • prawda boli co

          • 0 2

        • Nic

          Nic nie biorę, dla mnie świat ma piękne kolory i potrafię je dostrzec. Depresja? Spacer, przyjaciele, oczywiście prawdziwi, rodzina. Widzę sens życia, ale może dlatego że nie jestem pępkiem świata.

          • 0 2

  • Pamiętajcie, że myśli samobójcze są stanem bezpośredniego zagrożenia życia (2)

    W razie ich wystąpienia należy udać się na izbę przyjęć

    • 19 5

    • dobre dobre

      • 1 1

    • ...

      Mam chodzić codziennie na izbę przyjęć?

      • 0 0

  • Gość (2)

    Coraz więcej ludzi ma depresję i pytanie skąd to się bierze! Ludzie muszą być naprawdę zdesperowani!kiedyś tego nie było!!!

    • 7 5

    • Depresja nie ma nic wspólnego z desperacją

      • 6 1

    • Zawsze to było, tylko nie o wszystkim pisali.

      • 3 1

  • Kiedyś czytałem, że jesienią wcale nie jest najwięcej samobójstw, jakby mogło się wydawać (1)

    A jakoś na wiosnę.

    • 7 1

    • Ja też kiedyś czytałem, ale od kiedy chamy wyszły spod kamienia dumne ze swego chamstwa, to raczej zajęcie niepopularne.

      • 3 2

  • Słaba ta przyjaciółka skoro jej nie pomogła w jej decyzjach życiowych.

    • 3 19

  • Fajna przyjaciółka co policję nasłała na koleżankę ! (1)

    pogratulować ...

    • 6 21

    • Fajny Bolo, taki nie za mądry.

      • 2 1

  • do 3 razy sztuka, jak zechce naprawdę , to zrobi to skutecznie...

    • 6 1

  • Miałem(myślałem że miałem)przyjaciela któremu 2a razy uratowałem życie ,a on mnie olał.

    Po poznaniu 3ej żony i 4ej kochanki powiedział że ma dość uwag o demoralizacji i kończy znajomość.Życie jest pełne niespodzianek....

    • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane