• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomorscy policjanci zatrzymani

Tomasz Gawiński
11 marca 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Co najmniej kilku policjantów - byłych i obecnych w tym jeden z gdańskiego Wydziału Centralnego Biura Śledczego zostało zatrzymanych. Wszyscy są podejrzewani o udział w porwaniach i żądanie okupu, a także w napadach na TIR-y i hurtownie papierosów. Jeden z policjantów, dzięki tzw. przeciwnikowi, zdołał zbiec.

O aferze w w policji wiadomo było juź od dość dawna. Aby jednak nie zepsuć pracy dochodzeniowej, proszono o utrzymanie całej sprawy w tajemnicy. "Głos" jako pierwszy, przy sprawie afery w gdańskim Wydziale CBS, informował, iż niebawem dojdzie do aresztowania jednego z funkcjonariuszy. Niedawno "Gazeta Trójmiasto" ujawniła rąbka sprawy, ale bez konkretów, a przy tym pod tytułem "CBŚ ich ma". Zapomniano dodać, że jeden z porywaczy jest właśnie z gdańskiego CBŚ.

Sierżant Tomasz T. miał być zatrzymany w miniony piątek. Jest on podejrzewany o współudział w porwaniu 14-letniej córki gdyńskiego biznesmena. Do uprowadzenia dziewczynki doszło w styczniu ubiegłego roku. Sprawcy porwali ją spod domu, kiedy wyszła na spacer z psem. Od ojca zażądali 250 tys. dolarów okupu. Biznesmen powiadomił o wszystkim policję i zgodził się na warunki porywaczy. Kiedy zapłacił, córka wróciła do domu. Do dziś jednak jego rodzina nie może otrząsnąć się z szoku.

- W tej sprawie aresztowano już kilka miesięcy temu czterech mężczyzn, w tym dwóch byłych policjantów z Gdyni. Z zatrzymanien Tomasza T. zwlekano, bowiem - jak mówiono "Głosowi", wielokrotnie od kilku miesięcy - sprawa jest rozwojowa i należy poczekać na wyniki śledztwa. Wiele czasu zajęło m.in. badanie bilingów telefonicznych Tomasza T. i zatrzymanych wcześniej meżczyzn, gdyż miały one stanowić ewentualny dowód w sprawie porwania. Sprawcy porozumiewali się bowiem podczas uprowadzenia dziewczynki telefonicznie. W miniony piątek oprócz funkcjonariusza gdańskiego CBS za kratki mieli też trafić dwaj policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. Mieli, ale zatrzymano tylko jednego, bowiem drugi asp. Janusz B. zniknął.

Nieoficjalnie mówi się już o dymisjach w gdyńskiej komendzie na wysokich stanowiskach. Wczoraj nigdzie oficjalnie nie udało się potwierdzić tych informacji. Mówi się jedynie, że na dziś miała być zaplanowana konferencja prasowa z udziałem przedstawicieli gdańskiego CBŚ i Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Ale, jak powiedział "Głosowi" wysoki rangą oficer Komendy Głównej Policji, piątkowe zatrzymania, to złożona sprawa. - Wszyscy są zamieszani w porwanie tej dziewczynki oraz w sprawy napadów na TIR-y i hurtownie papierosów - dodał. - Nie ukrywam, że to jest już afera. Janusz B. np. zajmował się tą sprawą służbowo i o dziwo kluczyła ona w dziwnych kierunkach. Tomasza T. do pracy w CBŚ rekomendował obecny z-ca szefa gdańskiego CBS, wcześniej z-ca szefa policji w Gdyni. Byli dobrymi kolegami. Te kontakty należy posprawdzać. Już czas, aby oczyścić szeregi policji z ludzi nieuczciwych.

Przypomijmy, że kilka dni temu inspektor generalny Antoni Kowalczyk, komendant główny policji zapytany o aferę w gdańskim CBŚ i ewentualne konsekwencje, odparł: jestem zadowolony z pracy tego wydziału.
Głos WybrzeżaTomasz Gawiński

Opinie (27)

  • ByłaGdanszczanko...

    to jest dla Ciebie takie hehehe??? że policjanci gówniano zarabiają, albo ich efekty ich pracy pieprzy ktoś inny?? Ja wiem, bo u WAS przecież oczywiście nie ma takich przypadków... tak lekko przychodzi tobie hasełko że jak źle to sobie zmień pracę...ciekawe czy ty pracujesz???

    • 0 0

  • Żbik

    Kapitanie, gdzie jesteś ? Widzisz jak opluwają Twój mundur i nic nie robisz.
    Wczoraj w telewizji pokazali jakiegoś generała w nibieskim mundurze, mało się biedak nie popłakał.

    • 0 0

  • A ja myślę że nie jest tak źle. Wczoraj widziałem jak na dawnym pasie startowym na Zaspie policjanci zatrzymali "groźnego bandytę" który uczył swoje dziecko jeździć samochodem. Jest to niewątpliwy sukces naszej Policji ;-)

    • 0 0

  • aż sie PRAWIE zaczyna tęsknić za MO i dzielnicowym człowiekiem dzielnym w ręku a więc rękodzielnikiem....

    • 0 0

  • dzielnicowy jak chce, to potrafi- mandacik za rzucenie kipa na chodnik, za przejście wydeptaną ścieżką przez tory, za nieregulaminowe oddychanie... musi tylko wybrac ofiarę i zapamiętac nazwisko; także galluxie, nie każdy tęskni za dzielnicowym, bo nie ma kiedy

    Co do zawodu policjanta - rację ma Była gdańszczanka - wiedzeli na co idą, każdy wie że to praca niebezpieczna i niedochodowa (chyba, że się od razu liczy na łapówki), więc ich sytuacja finansowa w żaden sposób nie tłumaczy tych kryminalnych gierek

    • 0 0

  • Plicja...

    Nie raz wypowiadalem sie tutaj na temat policji, znow pojawia sie ta sprawa. Gdyby wyrzucic z pracy wszystkich policjantow zlodziei i bandytow, nie zostal by nikt! Ale nie o to chodzi. Prawo musi sie zmienic, za przestepstwo policjanta kara powinna byc mnozona razy 3. Zarobki w policji wcale nie sa male: 1500 zł + tipsy drugie tyle, oficer odpowiednio wiecej.

    • 0 0

  • CZY JUŻ....

    Czytam i niedowierzam usprawiedliweniem na bandyckie postępowanie "stróżów prawa" mają być ich niskie zarobki.
    Lekarze, pielęgniarki, nauczyciele, szwaczki, stoczniowcy, aktorzy, biblotekarze, muzealnicy i ludzie pracujący w wielu innych zawodach ma kiepskie wynagrodzenie ale czy oni wszyscy mają iść w ich ślady.
    Czy ludzie dobrze zarabiający sa "porządniejsi".
    NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ.

    Do Galluxa 07 złóś się.
    No cóż w czasach MO moralność społeczeństwa była inna, na wiele rzeczy nie było powszechngo przyzwolenia.

    • 0 0

  • aspin
    o wielu rzeczach miało sie wtedy blade pojęcie
    między innymi o japoni:))
    stąd ta druga he he he he japonia
    ale władza za morde trzymała krótko swoich obywateli
    potrafiła dyrektora posadzić ze złodziejem
    na wiele lat
    d o w r o n e k

    • 0 0

  • Ryba gnije od głowy

    Wypowiedzi generałów policji świadczą o tym, że siedzą za biurkiem i biorą bardzo duże pieniądze-oczywiście podatników. My na to się nie zgadzamy, a mimo to musimy płacić podatki. W wyborach nie ma na kogo głosować bo sami skorumpowani idioci. W związku z tym proponuje radykalne rozwiązania Hitler premierem rządu RP, a Jolka Kwaśniewska na prezydenta.

    • 0 0

  • umarł na białaczke młody chłopak...

    ...przez pazerność pasibrzuchów z Pomorskiej Kasy Chorych.
    PKCH nie chciała dać 50 tys. na lek, a tymczasem wystarczyło, zeby trzech wicedyrektorów zrzekło się po 1/3 swoich odpraw i chłopak by żył.
    SZUKAM CHETNYCH DO OBRZUCENIA JAJAMI PIĘKNEJ SIEDZIBY PKCH W GDAŃŚKU NA PODWALU.
    Do rozumu to im nie przemówi, ale może któryś akurat otworzy okno i dostanie w ryj...
    wiecej info o tej bulwerującej sprawie: http://gdansk.naszemiasto.pl/wydarzenia/254193.html

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane