• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomorskie stereotypy okiem mieszkańca Trójmiasta

Maciej Naskręt
5 lutego 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
W portalach społecznościowych pojawiła się mapa województwa pomorskiego ze stereotypami dotyczącymi mieszkańców naszego regionu. W portalach społecznościowych pojawiła się mapa województwa pomorskiego ze stereotypami dotyczącymi mieszkańców naszego regionu.

Kaszuby to kraina wiecznego grillowania, w Łebie każdy był tylko raz i to z klasą, a w Chojnicach sprzedają wyłącznie auta z Niemiec - taki obraz Pomorza w oczach mieszkańców Trójmiasta wyłania się z grafiki, która krąży po sieci.



Czy podzielasz tę wizję Pomorza?

Infografika, która przedstawia województwo pomorskie okiem mieszkańca Trójmiasta, oparta jest na stereotypach. Mniej lub bardziej popularnych, mniej lub bardziej opartych na prawdzie.

Dowodzi jednak czegoś innego: potwierdza, w jak niewielkim stopniu znamy nasz region.

O stereotypach przeczytasz także w artykule Dlaczego wszyscy inni są gorsi od nas

Choćby taki Człuchów. Położony na zachodzie województwa pomorskiego, kojarzony jest przede wszystkim z Krzysztofem Jackowskim, uważanym przez niektórych za jasnowidza, a przecież to także historyczna miejscowość słynąca z ruin zamku krzyżackiego, większego terytorialnie od tego w Malborku.

A Sztum na wschodzie Pomorza? Jakie skojarzenie z tą miejscowością miał autor grafiki? Malownicze jeziora w okolicy? Nie. Przypiął mu łatkę miasta słynącego z więzienia o zaostrzonym rygorze.

Zgadzacie się ze stereotypami, którymi kierował się autor tej grafiki czy raczej was oburzają? Czekamy na wasze opinie.

Opinie (657) ponad 10 zablokowanych

  • Czy stereotypem jest (2)

    Przekonanie że e Gdańsku są dziurawe drogi ?

    • 27 7

    • (1)

      to nie stereotyp. To prawda ;) Przynajmniej, jeżeli chodzi o drogi starsze niż 10-15 lat.

      • 17 1

      • Obwodnica Południowa zapadła się w 2 miejscach jeszcze przed oficjalnym otwarciem:)

        Nowa Słowackiego po "nieoficjalnym" była krainą uskoków. Generalny remont maleńkiej (ale ważnej!) Przebiśniegowej odbył się w 2001 roku, a już kilka lat później było na niej więcej dziur, niż asfaltu. 200-metrowy odcinek Świętokrzyskiej remontowany przez dwa lata przez Strabag nie doczekał się nawet półrocza bez "wpadki" (głównie zapadał się odcinek naprzeciwko kościoła). Wymieniać by można było długo... Jak rozumiem, miasto stara się zapewnić nieustający front robót dla tych, którzy wiedzą, komu posmarować :))

        • 9 4

  • (23)

    Prawda jest taka , że nawet jak ktoś pisze , że jest rdzennym Gdańszczaninem , to nie jest to do końca prawdziwe . Po drugiej wojnie światowej do Gdańska wprowadziła się tzw. ludność napływowa , głównie ze wschodu .Teraz jest to trzecie pokolenie , które urodziło się w Gdańsku . Prawdziwych rdzennych mieszkańców , takich od kilkunastu pokoleń praktycznie nie ma .Wypędzono ich z Gdańska do Niemiec .Zostały niedobitki. Aktualnie znowu do miasta przyjeżdża duża grupa młodych ludzi z ościennych miejscowości , zwana przez tubylców ,,słoikami '' . A operowanie stereotypami chyba niektórym podnosi samoocenę . Rodzice większości z nas przyjechało kilkadziesiąt lat temu z małych wiosek i miejscowości , aby się dorobić w mieście . łatwo o tym zapomnieliśmy .Pozdrawiam wszystkich niezależnie od pochodzenia .

    • 100 13

    • (7)

      A jak ktoś jest w drugim pokoleniu gdańszczaninem, a rodzice przyjechali z Warszawy, to też według Ciebie podnosi sobie samoocenę? Nie przesadzaj

      • 11 17

      • (6)

        Nie o to chodzi .

        • 16 2

        • (5)

          Każdy ma prawo do wypowiadania się na temat słoików. Czy sam nim jest, był czy w ogóle nie był.

          • 7 7

          • (2)

            Nikt nie broni Ci swobody wypowiedzi , tylko do czego ma to prowadzić ? Do pogłębiania stereotypów .

            • 11 1

            • Zgodzę się z Tobą jeżeli chodzi o pogłębianie, ale... (1)

              wszystko zależy od tego, jakie masz podejście do stereotypów. Ja uważam, że nikomu nie szkodzą i traktuję je luźno.

              • 10 1

              • Jeżeli takie jest Twoje podejście to ok , ale poczytaj pozostałe wpisy .Niektórym chyba trzeba jad wytrzeć z kącików ust .

                • 8 1

          • urodzilem sie w gdansku, a buduje dom na kaszubach. tam ludzie oddychaja czystym powietrzem sa sloikami. czesto robia swojskie wedzone kielbasy itd. ja wole tak no ale ty jestes lepszy bo wdychasz zapach palonych przez sasiada smieci a zdrowa zywnosc kupujesz w bidronce...

            • 12 1

          • współczuję jeśli jesteś słoikiem

            większość na tym forum stanowią ludzie

            • 2 0

    • jestem gdańszczanką w pierwszym pokoleniu (10)

      Rodziny: moja i męża zamieszkują tu od 1945 r. Faktycznie, część przyjechała "ze Wschodu": mój dziadek (urodzony w Warszawie) poznał babcię (z Wilna) i jako dość zamożny człowiek zakupił majątek pod Wilnem. Stamtąd wraz z moim maleńkim tatą przyjechali do Gdańska - bez majątku, bo dano im 24 godziny na spakowanie, a nikt nie wiedział, że będą jeszcze kolejne fale deportacji. Z kolei część rodziny męża "przejęła" poniemieckie mieszkanie we Wrzeszczu po przyjeździe tu spod Kielc. W Kielcach urodził się mój drugi dziadek, który po krótkim pobycie w Gdańsku, osiadł na stałe w Gdyni (w jego mieszkaniu mieszka obecnie moja ciocia - jego córka, która większość życia spędziła w Warszawie i Wrocławiu). Do kompletu należy dodać Puławy, skąd pochodzi babcia -żona dziadka urodzonego w Kielcach (dodam, że swego czasu mieszkali także w Warszawie i Łodzi) oraz Bydgoszcz - rodzinne miasto teścia, który najpóźniej zżył się z Gdańskiem - odkąd zaczął studia na PG. Oboje z mężem jesteśmy więc miejskimi "kundlami" urodzonymi w Gdańsku blisko pół wieku temu. Chcesz powiedzieć, ze nasza córka (oczywiście, też gdańszczanka) nie ma prawa utożsamiać się z tym miastem, bo jej korzenie w tym miejscu sięgają zaledwie 70 lat wstecz? Nie mam prawa oceniać "słoików", bo moi dziadkowie i babcie nie urodzili się w Gdańsku? Przyjmując ten tok myślenia, to w zasadzie nikt nie miałby prawa do wypowiedzi na temat miejsca, w którym zamieszkuje. Nie ma sztywnych norm, dotyczących upływu czasu, od którego ktoś staje się "tubylcem". natomiast niektóre zachowania "słoików" są tak oczywiste, że nie trzeba być gdańszczaninem od (???) ponad tysiąca lat, żeby móc to zdroworozsądkowo ocenić.

      • 28 8

      • 100 % prawdy. Moi dziadkowie jedni są spod Sandomierza, potem dopiero przyjechali do Gdańska, drudzy ze Śląska. Rodzice już "gdańscy". Ja również. Większość z nas jest w jakiś sposób "przyjezdna".

        • 19 2

      • Chyba mnie Pani nie zrozumiała .Chciałam podkreślić , że nieważne skąd pochodzimy i ile pokoleń wstecz zamieszkuje moja rodzina w Gdańsku , ale to , że ważne jest , abyśmy się z tym miastem utożsamiali . Tu płacimy podatki , tu mieszkamy i powinniśmy wspólnie dbać o miasto , a nie wytykać sobie jakieś nic nieznaczące wady .

        • 21 1

      • Kłania się czytanie ze zrozumieniem . Nie o to chodziło w powyższej wypowiedzi .

        • 3 2

      • Wszystko pięknie tylko zapomina pani o jednym drobnym szczególe. (6)

        Zdecydowana większość powojennych mieszkańców kosztem w dużej mierze polskich gdańszczan(!) się tutaj urządzała.Sytuacje w których wpadał jakiś człowiek z lublina czy wilna do mieszkania zajmowanego od kilkunastu lub kilkudziesięciu lat przez polską rodzinę,z przydziałowym kwitem od partyjnych notabli i hasłem na twarzy "ja jestem z lublina/wilna/(wstawić odpowiednie) i mam większe prawa do tego lokalu niż pan/pani.Albo się pan/pani wynosi po dobroci albo mo/ub się zajmie sprawą". I jako potomek przedwojennych polskich gdańszczan mam do takich ludzi jak pani i innych powojenny przesiedleńców żal.I nie o to,że takie coś miało miejsce,tylko o fakt,że nigdy nie usłyszeliśmy chociaż raz słowa "przepraszam" z państwa strony,a raczej kolejne żądania ustępstw,bo "jesteście u siebie".

        • 5 6

        • (4)

          Ale moją rodzinę to samo spotkało na Ukrainie . Dodam zawsze byliśmy Polakami , trochę z domieszką holenderską . Też dostali parę godzin na spakowanie się , musieli zostawić swoj majątek , a w sądzie polskim tata z bratem dostali po 36 000 zł zadośuczynienia za stratę dość sporego majątku . Przepraszam , ale nie żal mi tych niemieckich wypędzonych rodzin . To nie my Polacy rozpętaliśmy wojnę . Ale fakt - wspólnie ponieśliśmy jej konsekwencje . Nie mam za co przepraszać !

          • 12 3

          • I tak niewinna mapka doprowadziła do wywodów typu: to nie my rozpętaliśmy II wojnę światową. Jak z Mrożka: słoń a sprawa polska.

            • 6 2

          • Dziękuje,że zostałem pośrednio nazwany Niemcem. (2)

            Dlatego serdecznie proponuje albo zapoznać się z historią tych ziem i nie gadać bzdur,albo się spakować i wracać skąd się przybyło,wszak mamy wolny kraj.Nikt was już tutaj nie trzyma i specjalnie po was nie będzie płakał.
            Widzę,że jednak czytanie ze zrozumieniem to nie jest kresowa specjalność,bo ja nigdzie o tym,że macie przepraszać Niemców nie pisałem.Chciałbym jako POLSKI GDAŃSZCZANIN usłyszeć przepraszam,a Pani jeszcze nazywa mnie Niemcem.Szczyt chamstwa.Ale czego wymagać do kresowców.

            • 4 11

            • Nie wiem , dlaczego obrazasz Kresiwisn i w czym Twoja rodzina jest lepsza ?

              • 2 0

            • Prawidłowa nazwa to Kresowiacy . A ja nie jestem kresowianką . Moja mama była kaszubką . I tak jakoś wyszło nieszczęśliwie , że połowa rodziny nazwisko pisała po polsku a druga połowa po niemiecku . Ale to inna historia .
              P.S. Jednak patrząc na polską gospodarkę to czasem myślę , że szkoda było wygrać wojnę . Przegrani wyszli na tym lepiej . A to , że pewne nacje znajdują się tu a nie gdzie indziej to po prostu złośliwy chichot historii . Bez naszego udziału .

              • 8 0

        • Danzigerze

          Gdańsk to nie tylko potomkowie mieszkańców ze wschodu.

          Można chyba powiedzieć, że to +/- po 1/3 Kresy, Mazowsze i Pomorze / Kociewie + Jak słusznie zauważyłeś niewielka grupa dawnych polskich gdańszczan, którzy jakoś wytrzymali lata wojny i, co nieoczywiste, również wyzwolenia.

          • 7 1

    • Jesli sie tu urodzilem to jestem (1)

      tak samo jak ktos sie rodzi w pl to ma obywatelstwo polskie. Przyjezdny sloik jest sloikiem. Zwlaszcza jesli nie zna histroii i topografii tego miasta.

      • 4 3

      • odnośnie znajomości topografii miasta

        to zapytaj znajomych z Wrzeszcza czy znają coś więcej jak tylko najkrótszą drogę do monopolowego, ew. do szkoły - oczywiście w dzielnicy.
        Wyjazd na Przymorze lub Żabiankę to eskapada

        • 1 1

    • no ale

      Myślę, że rdzenny w tym wypadku polega po prostu na tym, że się ktoś urodził w Gdańsku i mieszka tutaj i nie tęskni za innym miejscem.

      • 2 0

    • Nieprawda. Nie wszyscy rdzenni mieszkańcy Gdańska zostali wysiedleni. Duża część sama uciekła lub próbowała uciec z Gdańska przed przybyciem Rosjan, w różny sposób, np. na statku Wilhelm Gustloff.

      • 1 0

  • jestem rodowitym Chojniczaninem (5)

    15 lat mieszkalem w Chojnicach, 7 lat w Gdansku, 2 lata w Koscierzynie a teraz mieszkam od dwoch lat w Gdyni. Najmilej wspominam czas spedzony w Koscierzynie. Kaszubskie tradycje, wesela z przepychankami i gora tabaki, piekne okolice. Jesli chodzi o dziewczyny to najpiekniejsze sa w Koscierzynie, Gdyni i Leborku;)

    • 42 28

    • to wracaj w rodzinne strony (3)

      szerokości

      • 21 17

      • (2)

        dałem plus bo to najlepsza decyzja dla dowolnego mieszkańca Pomorza, Gdańsk nie dość że mieszkańcy ze ściany wschodniej to teraz jeszcze Kalingrad odwiedza!

        • 6 13

        • ci z Kaliningradu to przynajmniej kase zostawiają i to sporą (1)

          • 9 2

          • tak właśnie tłumaczą się prostytutki

            • 1 4

    • Zobacz laski z gdanska

      rysy czysto niemieckie, jeszcze blond krótkie włosy

      • 6 12

  • GWE (2)

    Golf Wejherowska Europa

    • 39 16

    • słaaaaaaaaaaaabe

      • 5 2

    • Obecnie GSP = GWE szczególnie jeśli mowa o skodach!

      Na obwodnicy GSP w skodzie tak samo siada na zderzaku jak GWE w vw czy volvo.
      Z tym że GSPO gdy się puści to jedzie 140 skodą lewym pasem aż do samego Monciaka.
      Na mapie nalezy umieścić opis Gdańsk stolica dziur w drogach a nie Kaszub.

      • 0 3

  • W Gdańsku budyń domalowac

    Budyń jako symbol naszego prezydenta którego tak sie nazywa. Budyń jako symbol zaspanego zaniedbanego zbudynialego miasta.

    • 34 10

  • Super ankieta... (4)

    A gdzie opcja "słabe te stereotypy - znam lepiej pasujące"

    Np. Kościerzyna: dali im dwa ronda na krzyż i zrobiły się korki :D

    • 40 11

    • Czy głupota Twoja musi być tak widoczna .Spróbuj nad sobą popracować .

      • 5 10

    • (2)

      W Kościerzynie są trzy ronda, a nie dwa ;)

      • 2 1

      • heheh (1)

        6 już jest i Tesco nawet

        Też mam rej. GKS a jestem rodowitym GD urodzonym w śledziowie :P

        • 0 1

        • A to nie wiedziałam, przejeżdżałam przez 3 na głównej drodze i myślałam, że na tym koniec, ale Tesco też widziałam :)

          • 1 2

  • fajny zaścianek. (2)

    • 6 4

    • zaścianek to (1)

      chyba GKA bo jak ich słucham bełkotu,to stwierdzam ze polska język trudna

      • 2 2

      • całe tzw. Trójmiasto i okolice to zaścianek.

        • 3 1

  • Kompleksy autora? (3)

    Ogólnie to interesująca aczkolwiek bardzo powierzchowna mapa. Jako mieszkanka spoza Trójmiasta nie czuję się w żaden sposób urażona. Najprościej jest bazować na stereotypach, trochę szydzić, wywyższać się, by poprawiać swoje samopoczucie. Trudniej zaś dostrzec pozytywne aspekty miast albo własnoręcznie te pozytywy budować! Drogi Autorze, na zdrowie!

    • 20 22

    • (2)

      Ja jestem z Gdańska i muszę przyznać że owe stereotypy wymienione przez redaktora trafiają w "10", bo wśród moich znajomych wiele z tych stereotypów się pokrywa! Raczej bym w tym momencie obśmiał siebie i swoich znajomych, aniżeli autora tego artykułu, który bardzo sprawnie je pozbierał. Tak więc - uśmiechnij się adresatko tych stereotypów! ;)

      • 17 7

      • (1)

        Moja wypowiedź była skierowana do autora mapy,a nie - artykułu. I uśmiecham się drogi Gdańszczaninie :)

        • 2 2

        • :)

          zjedz snickersa :)

          • 2 0

  • GWE - stolica 30 letnich Bolidów Młodzieży Wiejskiej (4)

    :)

    • 55 9

    • (3)

      Następny palant .

      • 12 16

      • Lepiej zobacz, ile takich bolidów i jeszcze starszych i bardziej zaniedbanych (2)

        jest z rejestracjami z 3city .

        • 6 4

        • prawda w oczy kole

          ...

          • 0 2

        • Dokładnie!

          • 0 0

  • Pruszcz Gdański = Paryżewo, mieszkańcy: paryżewiaki :D (3)

    Pruszcz Gdański = Paryżewo, mieszkańcy: paryżewiaki :D

    • 23 7

    • chyba Pryszczewo i Pryszczewiaki :D

      • 7 5

    • Stolica białych kozaków

      • 8 4

    • Najlepsze są damulki w autach ciężarowych które jadą z dzieciakami do Gdańska do lekarza czy szkoły.

      Pomalowane jak tapeta w carskim pałacu, obowiązkowo w obcisłych kalesonach i kozaczkach z wielką torebką ozdobioną cekinami czy innymi odpustowymi świecidełkami często znakomitą podróbką oraz w płaszczyku jesiennym na mrozie -15 czy kurtce puchowej przy +15 bo akurat była promocja w outlecie to trzeba się pokazać. Do całości koszmarnie pofarbowane rzadkie włosy.

      P.S. Wiecie że jedynie w Pruszczu Gdańskim można było kupić stringi z golfem na szelkach w promocji za jedyne 1zł w sklepie z odzieżą używaną :-) Foto jest do dziś na sadistic

      • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane