- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (564 opinie)
- 2 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (29 opinii)
- 3 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (16 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (241 opinii)
- 5 Rekordzista dostał 5 mandatów (82 opinie)
- 6 Były senator PiS trafił do więzienia (359 opinii)
Pomorskie wita (we dnie i w nocy)
Na krańcach województwa pomorskiego stanęło pięć witaczy - tablic informujących o przekroczeniu granic Pomorza.
- Ustawienie witaczy ma na celu tworzenie pozytywnych wyobrażeń o województwie pomorskim i utrwalenie tych emocji w świadomości turystów, potencjalnych inwestorów, a także wśród mieszkańców - mówi Jan Kozłowski, marszałek województwa pomorskiego.
Na dwustronnych tablicach o szerokich na 1,9 m i wysokich na 6 m znajduje się logo promocyjne województwa wraz z logotypem "Pomorskie dobry kurs", napisem "Pomorskie wita!" od strony wjazdowej i "Do zobaczenia!" po stronie wyjazdowej z województwa, a także herb województwa pomorskiego.
"Witacze" świecą, choć nie są podłączone do zasilania. Tablice są pokryte specjalną folią odblaskową, która sprawia, że są czytelne także w nocy.
Pomorskie "witacze" ustawione na: drodze krajowej nr 22 (powiat malborski, okolice miejscowości Stare Pole), drodze krajowej nr 7 (powiat nowodworski, okolice miejscowości Jazowa), drodze krajowej nr 1 (powiat tczewski, okolice miejscowości Pieniążkowo), drodze krajowej nr 6 (powiat słupski, okolice miejscowości Sycewice), drodze krajowej nr 22 (powiat człuchowski, okolice miejscowości Lędyczek).
Wszystkie pomorskie "witacze" kosztowały w sumie 56 tys. zł.
Opinie (88) 8 zablokowanych
-
2008-12-15 17:12
Wyglada jak psie gowno! (1)
- 0 0
-
2008-12-16 03:50
Zastanow sie nad soba.
- 0 0
-
2008-12-15 17:55
w dzień wygląda jak
"Regionalne kurczaki z rożna za 5 km"
- 0 0
-
2008-12-15 18:19
Po co witacze? (1)
Przecież każdy pozna że wjeżdża do Gdańska (nieważne z której strony). W dzień po korkach, lub po dziurach w jezdni jeśli jedzie nocą.
- 0 0
-
2008-12-15 18:55
to ty chyba nie jezdziles nigdy po drogach w innych miastach Polski....tj. np. Wroclaw oO
- 0 0
-
2008-12-15 18:33
i fajnie
będzie ładniej i przyjemniej.
- 0 0
-
2008-12-15 18:33
ścierwiaste logo
- 0 0
-
2008-12-15 18:40
Jeden "witacz".... (2)
...(to chyba od "Witek" - ksywki kolesia który za skrzynkę wódki sklecił to do kupy w swoim zakładzie tuningowym/przebijalni numerów silników pod Trąbkami Wielkimi?) kosztuje zatem 11 000 zł, plus 1000 zł na wspomnianego p. Witka.
Witacze rozlecą się za ok. 5 lat (bądźmy choć raz optymistami).
Zatem Paw Ł. kupił nieśmiertelne dzieło naszego (g)rodaka Heweliusza za równowartość 18tu takich "plazdykowych" totemów.
(G)rodak musi się w grobie kręcić jak fryga! Żeby od tego jaki rezonans nie poszedł, bo znowu będzie trzeba restaurować coś....
PS:
Nota bene, to oczywiście "wina" fotografa, ale "witacz" w wersji nocnej wygląda całkiem "profeśonalnie" i miło.
PPS:
Autor logo ma za swoje, że dostał tylko 4 tys. zł za ten bohomaz. Coś by z tego, co prawda myślę, by się dało zrobić strawnego, ale na początek warto byłoby zmienić paletę kolorów na inną niż "karta CGA ogląda na telewizorze Neptun z radioaktywnym kineskopem produkcji ZSRR" :)
PPPS:
Kto z was, dzieci neostrady i tatusiowie neostrady, wie co to jest CGA? ;)- 0 0
-
2008-12-15 18:56
color graphics adapter (1)
- 0 0
-
2008-12-15 21:45
hehe
- 0 0
-
2008-12-15 19:11
kto wymyslił logo z taka ilością kolorów???
ktoś to w ogóle konsultował?
Sam witacz (jako calość) naćpany treścią, kolorami,formą graficzną, kształtem...
Podziw wielki...- 0 0
-
2008-12-15 19:43
kurz
Ale stoi przy zakurzonej, zamglonej czy zadeszczonej drodze, to bedzie chociaż widać.
- 0 0
-
2008-12-15 22:19
Takie same są u rusków...
przed wjazdem do każdej większej wiochy ;p
- 0 0
-
2008-12-16 00:03
witacz witaczem, życie życiem
taka pstra plakietką może oszukać ale na krotko...
Gdańsk/Gdynia NIE jest przyjazny turystom, no chyba ze emerytowanym sportowcom, abstynentom...
Przykładowo, jak ma wrócić podchmielony turysta, ok. 2 w nocy z pub'u w centrum gdańska, do hotelu w np w Jelitkowie, czy Gdyni nie chcąc wydawać fortuny na taxi ani iść na piechotę (bo i tak się zgubi) ...
chyba, że Gdańsk/Gdynia weźmie przykład z czeskiej Pragi gdzie nawet tramwaje w nocy jeżdżą częściej niż u nas niektóre linie w dzień...
oszukany turysta nie wróci, nie wyda pieniędzy ponownie, zniechęci znajomych... itd.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.