• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomorze: 5,5 tys. hektarów dla Kościoła

Robert Kiewlicz
25 października 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Niewielkie roszczenia Kościoła wobec Skarbu Państwa na Pomorzu zostały niemal całkowicie zaspokojone. Do rozpatrzenia zostało jeszcze sześć wniosków. Niewielkie roszczenia Kościoła wobec Skarbu Państwa na Pomorzu zostały niemal całkowicie zaspokojone. Do rozpatrzenia zostało jeszcze sześć wniosków.

W ciągu ostatnich 20 lat, w wyniku postępowań prowadzonych przed Komisją Majątkową, Kościołowi Katolickiemu przekazano na Pomorzu ok. 5,5 tys. ha gruntów. Do rozpatrzenia pozostało już tylko sześć wniosków, o łącznej powierzchni roszczeń ok. 325 ha.



Sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski, bp Stanisław Budzik: - Ataki na Kościół, dotyczące działań Komisji Majątkowej, bazują na fałszywych danych. Sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski, bp Stanisław Budzik: - Ataki na Kościół, dotyczące działań Komisji Majątkowej, bazują na fałszywych danych.
Zobacz wykaz nieruchomości przekazanych przez Komisję Majątkową Kościołowi Katolickiemu w Polsce, z wyszczególnionymi gruntami na Pomorzu.

Sprawa Komisji Majątkowej, powołanej przez rząd i Episkopat Polski w celu zwrotu majątku, odebranego Kościołowi Katolickiemu przez władze PRL, przewijała się w mediach od wielu lat, ze względu na nieprawidłowości, związane z jej działalnością. Podnoszono nawet zarzut jej niekonstytucyjności, ponieważ od decyzji komisji nie można się odwołać.

Problem wrócił na pierwsze strony gazet we wrześniu, gdy funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali byłego funkcjonariusza SB, który od lat reprezentował interesy wielu parafii i zakonów przed komisją. Zarzucono mu trzy oszustwa finansowe, na których Skarb Państwa miałby stracić nawet 10 mln zł oraz wręczenie 20 tys. zł łapówki członkowi Komisji Majątkowej.

Bulwersująca całą Polskę sprawa na Pomorzu budzi nieco mniejsze kontrowersje. Dlaczego? Przed wojną większość dóbr kościelnych na tych terenach należała do dominującego w Niemczech kościoła ewangelickiego. Także z tego powodu dużą część spraw, dotyczących przekazania Kościołowi Katolickiemu ziemi na terenie województwa pomorskiego, zakończono do 2004 roku.

Jak oceniasz relacje państwa polskiego z Kościołem Katolickim?

- Do załatwienia pozostało jedynie sześć wniosków. Nie zostały dotąd zrealizowane ze względu na konieczność prowadzenia negocjacji z samorządami bądź Agencją Nieruchomości Rolnych, jak również z powodu niedostatecznych dowodów, przedstawionych przez stronę kościelną, dokumentującą prawo własności do utraconej nieruchomości - informuje Roman Nowak, rzecznik wojewody pomorskiego.

Jego zdaniem niełatwo ustalić ilość i wartość działek wcześniej przekazanych kościołowi na Pomorzu. - Z uwagi na przekazanie podstawowego zasobu dokumentacji postępowań do Archiwum Państwowego w Gdańsku, nie jesteśmy w stanie podać szczegółowych informacji, dotyczących liczby przekazanych działek - mówi Roman Nowak z Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku. - Jednocześnie zmiany cen nieruchomości na przestrzeni ostatnich 20 lat uniemożliwiają nam także określenie ich łącznej wartości.

Jak twierdzi sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski, bp Stanisław Budzik, na prace Komisji Majątkowej trzeba w ogóle patrzeć poprzez pryzmat stosunku do dóbr materialnych Kościoła.

- Dobra materialne potrzebne Kościołowi do prowadzenia działalności zawsze były solą w oku systemów totalitarnych - twierdzi bp Budzik. - Pamiętamy józefinizm w Galicji, carat w Królestwie Polskim. I do tego w te tradycje włączył się komunizm. W demokratycznych krajach zawsze było szanowane święte prawo własności i możliwość działania instytucji pozarządowych, w tym działalności społecznej Kościoła.

Według bp. Budzika w Polsce ciągle zmagamy się z dziedzictwem totalitaryzmu. - Ponieważ w Polsce nadal nie ma reprywatyzacji, dalej obowiązują niesprawiedliwe ustawy, które zarówno Kościołowi, jak i wielu instytucjom i osobom prywatnym zabrały własność - twierdzi sekretarz Episkopatu.

Wartość majątku przekazanego kościołowi przez Skarb Państwa oceniana jest przez kościół na ok. 107,5 mln zł. Ta kwota jest jednak mało wiarygodna, ponieważ opiera się na oficjalnych wycenach, których wartość w wielu przypadkach była zaniżana. Właśnie sprawę zaniżania wartości przekazywanych kościołowi gruntów badają śląscy prokuratorzy.

Czym jest Komisja Majątkowa?

Komisja Majątkowa powstała w kwietniu 1990 roku, na podstawie zarządzenia szefa Urzędu Rady Ministrów, w celu prowadzenia postępowania regulacyjnego w sprawie przywrócenia kościelnym osobom prawnym (parafiom, zgromadzeniom zakonnym) własności utraconej w czasach PRL. Postępowanie przed Komisją ma charakter postępowania mediacyjno - polubownego. Komisja Majątkowa Kościoła Katolickiego jest jedną z pięciu Komisji - prawosławnej, ewangelickiej, gminy żydowskiej i pozostałych wyznań. Jej sprawy stanowią jedną trzecią wszystkich wniosków.

Opinie (343) ponad 10 zablokowanych

  • @ SBek z IV klasy podstawówki (1)

    Jestes po piierwsze cyniczny, po drugie słabo kminisz, bo nie niechciało cie sie nawet sprawdzic, ze IV Dep powstał w 1962 roku (Wikipedia).
    Bandyckie niszczenie Koscioła robiło UB - Urząd Bezpieczeństwa.
    Mały cytat:
    "....Akcja „X-2”
    Na szczególną uwagę zasługuje brutalność, z jaką odbywało się przejmowanie kościelnych majątków. Jednym z najbardziej drastycznych przykładów jest akcja „X-2”, czyli operacja wysiedlenia zakonnic i przejmowania ich domów. W ciągu jednej nocy, 3 sierpnia 1954 r., oddziały UB i milicji wtargnęły do domów zakonnych. Siostrom dano klika minut na zabranie najpotrzebniejszych rzeczy, a potem wywieziono w nieznanym kierunku. Okazało się, że do specjalnych obozów pracy, gdzie były więzione przez 2 lata. W ten sposób wysiedlono blisko 1500 sióstr, a władza bezprawnie zagrabiła 323 obiekty należące do zakonów. Były wśród nich szpitale, domy opieki, przedszkola, sierocińce oraz grunty i budynki klasztorne. – Do dziś państwo nie zwróciło zgromadzeniom zakonnym ok. 30 proc. zagrabionego bezprawnie mienia – mówi GN s. Miriam Zając, elżbietanka, autorka książki opisującej przemoc, jakiej doznały elżbietanki w czasie Akcji „X-2”. Jak podkreśla, konfiskaty domów sprawiły, że przez długie lata zakonnice nie mogły podjąć pracy zgodnej ze swoim powołaniem...."
    (z Goscia NIedzielnego, opublikowany na necie)

    • 5 4

    • Gosc Niedzielny to taki troche niewiarygodny Gosc

      • 0 0

  • czyje te ziemie?.. (2)

    cytat" Przed wojną większość dóbr kościelnych na tych terenach należała do dominującego w Niemczech kościoła ewangelickiego. "- dlaczego maja je przejąć księża katoliccy, a nie Ewangielicy?

    • 5 2

    • W Gdańsku ewangelików jest niewielu. Jeden kościół w Sopocie wystarcza. (1)

      Większe skupiska ewangelików są na Mazurach i na Śląsku. Ewangelikiem jest np. Adam Małysz i Jerzy Buzek.

      • 1 0

      • To dlaczego kosciol sie upomina o te ziemie

        • 2 1

  • policz sam (1)

    jeżeli przekazano kościołowi ok. 60 tyś ha to przy powierzchni ladowej Polski stanowi to ok. 19,5 %
    SZOK !!!

    • 2 2

    • Idż na spacer , wróć i jeszze raz policz.

      bo coś słabo z wiedzą .

      • 1 1

  • Nie ma spokojnej wymiany poglądów, jest obrzucanie kościoła inwektywami!!!! (1)

    Majątki kościelne w okresie przedkomunistycznym powiększały się o darowizny dobrowolne !!!!! osób prywatnych. To zamożne społeczeństwo polskie, niemieckie podarowało swoje dobra na rzecz kościoła ( katolickiego, ewangelickiego, prawosławnego, innych wyznań protestanckich ...)Zawsze były one - dobra kościelne - prywatną własnością - gminy, zakonów, parafii...Sprawdzcie kto był fundatorem konkretnego kościoła - prawie zawsze zamożny fundator : na przykład Kalwarię Zebrzydowską budował ród Zebrzydowskich przez trzy pokolenia ( inspiracji szukali w Ziemi Świętej!!!!!), . Poczytajcie historii wybranych kościołów ( budowanych w czasach przedkomunistycznych) - znajdziecie odpowiedż, kogo było stać na budowę kościołów - tylko bardzo zamożnych - którzy często poświęcali temu celowi ogromne dobra materialne. Tylko w czasach komunistycznych kościoły budowało społeczeństwo z własnych ofiarowanych pieniędzy i wsparcia Polonii.

    • 2 2

    • Kosciół jest obrzucany tym na co zasługuje!

      To i tak dobrze, ze nie obornikiem!

      • 1 0

  • Jak donosi „Gazeta Wyborcza”, w 2006 roku sprawa nabrała jednak tempa. Stało się to za sprawą bp Stanisława Wielgusa i ówczesnego wicepremiera w rządzie PiS Ludwika Dorna, którzy stanęli na czele Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu. W imieniu strony rządowej na posiedzeniu komisji głos zabrał również minister Zbigniew Ziobro, który uznał, że w wyniku wstępnej oceny „orzeczenie Sądu Najwyższego z 1959 roku, w obecnym stanie prawnym, nie ma mocy wiążącej”.

    Przekroczenie uprawnień

    W protokole z tego posiedzenia znalazło się stwierdzenie, że Komisja Majątkowa może rozpatrywać wnioski dotyczące majątków na Ziemiach Odzyskanych oraz, że polskie związki wyznaniowe są następcami niemieckich zgromadzeń zakonnych.

    Doktor Paweł Borecki z Katedry Prawa Wyznaniowego Uniwersytetu Warszawskiego w rozmowie z „GW” całą sprawę nazywa skandalem. Jego zdaniem, podważenie decyzji SN jednym protokołem, to zwykłe przekroczenie uprawnień.

    Komisja Majątkowa zajmuje się roszczeniami strony kościelnej w sprawie dóbr bezprawnie zagarniętych w PRL. W zamian kościelne instytucje otrzymują rekompensaty, na przykład w postaci gruntów. Przez kilkanaście lat swojego działania komisja rozstrzygnęła około 2,8 tys. spraw. W części z nich nie osiągnięto porozumienia. Komisja ma do rozpatrzenia jeszcze około 240 wniosków.

    Nie jest ona zobowiązana do przedstawiania sprawozdań ze swoich prac. Nikt nie nadzoruje też wycen oddawanych gruntów, ani tych, za które państwo płaci odszkodowanie. Większość decyzji Komisji Majątkowej do tej pory zapadała bez konsultacji z samorządami czy zarządcami nieruchomości. Nie weryfikowano wycen gruntów, przedstawianych przez rzeczoznawców Kościoła, które w wielu przypadkach były zaniżane. Od decyzji Komisji Majątkowej nie można się też odwołać.

    • 0 2

  • biskupów wysłac na kurs 10-przykazań

    wszyscy zapomnieli

    • 7 1

  • .. najpiekniejsze, ze grabią dobra narodu dla watykanu

    czy to juz IV rozbiór POmrocznej

    • 4 1

  • Wiadomo że chodzi o kasę i nic więcej. O wystawne życie tych co żądzą kościołem. Zakończyć dotowanie kościoła - każdego, bogactwo niech zależy od ilości wiernych, wprowadzić podatki, niech płacą jak zwykli obywatele. Zobaczymy jak ruszą do roboty i do tego do czego zostali powołani. "W demokratycznych krajach zawsze było szanowane święte prawo własności .." ale jak tylko pokażą jak to właściciele za odry czy jacyś inni chcą odebrać swoją własność i każą się wyprowadzać biednym emerytką to grzmią na nich i o spisku i nieprawościach mówią. Skoro odzyskują tyle majątków to niech pomogą biedakom. Nie chodzi mi o nagonkę bo nic do kościoła nie mam ale do tych otyłych często i mieszkających w luksusie ludzi co się strażnikami kościoła,wiary i prawdy zowią. Ado tego wtrącają się we wszystko co mogą i zawsze mówią że ich prawda jest jedyna. A co z ubóstwem wpisanym w wiarę?! Do roboty mości panowie i tak wszyscy zostaniemy osądzeni.

    • 6 0

  • oddać im cały ten kraj

    i spier....ć stąd na zawsze

    • 3 1

  • Kiedy kościól katolicki odda protestanckie kościoły w Gdańsku ????

    Kiedy kościól katolicki odda protestanckie kościoły w Gdańsku ????

    • 7 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane