• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomorze na targach

TG
21 stycznia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Na obchodzące 70 lat Grüne Woche (Zielony tydzień) do Berlina jadą trzy nasze fimy: Zakłady Mięsne Nowak, browar Amber i z delegacją rządową Maćkowy. Wszyscy należą do ekskluzywnego Pomorskiego Klubu Dobrej Marki. - Chcemy troszeczkę uświadomić ludzi z Europy, że nasza tania i zdrowa żywność powinna trafić także do ich domów - mówi Jan Klapkowski z biura klubu.

Pomorskie stoisko będzie w kształcie starego żaglowca, a jego obsługa przebrana za marynarzy i korsarzy. - Uznaliśmy, że to dobry pomysł na podkreślenie naszych planów podboju starego kontynentu - wyjaśnia Zbigniew Nowak. - Natomiast nie wiemy jaki będzie odzew, bo niemiecki i nie tylko rynek żywności jest już dawno podzielony i stabilny.

Nowak i Sławomir Pahlke, główny menedżer jedynego pomorskiego browaru Amber liczą jednak, że połączenie na targach staropolskiej garkuchni ze strumieniami ciemnego piwa z Bielkówka wzbudzą zainteresowanie berlińczyków.

W siłę ich produktów wierzą lokalni politycy. Szef sejmiku wojewódzkiego Brunon Synak powiedział, że solidna marka naszych wystawców powinna pomóc samorządowcom w przyszłych rozmowach gospodarczych. - Na Grune Woche cenią sobie przede wszystkim wysoką jakość wyrobów, a tego naszym nie brakuje - z optymizmem wyraża się Synak. Ale owe nastroje studzą niemieccy obserwatorzy gospodarki, która przeżywa prawdziwą recesję. Co prawda prognozy są obiecujące, ale kilka dni temu upadłość ogłosił największy w Berlinie browar. Pracę przypuszczalnie straci 600 osób.

- Sytuacja nie jest więc dobra, choć z drugiej strony wszyscy tu wiedzą, że polskie produkty są tanie, smaczne i lepsze od miejscowych - mówi Thomas Lebiedziewicz z tygodnika "Der Spiegiel". - O tym głośno się nie mówi, ale niemiecki rynek jest mocno chroniony przed każdym, kto swojej marki jeszcze nie wypromował - tłumaczy niemiecki dziennikarz.

-Przed berlińskimi targami żywności większość niemieckich wystawców masowo wykupywała reklamę, po to by tamtejsze media nie pisały o obcojęzycznej konkurencji. Także tej z Pomorza - ujawnił Lebiedziewicz. To tylko jedna z form ochrony swojej gospodarki w teoretycznie Unii Europejskiej bez granic.
Głos WybrzeżaTG

Opinie (49)

  • lepiej usypia:)
    w smaku jest łagodny a mocne lechy i okocimie czuć wsadem spirytusowym
    na razie je konsumuje i czekam na wątrobe bo ta byle sikacza traktuje wzburzeniem
    musi wiedzieć, że ma pana:)

    • 0 0

  • dzięki, więc także poczekam

    • 0 0

  • ja robie stuff czyli kompozycje smakowe i inne (nie zdradze) z efektami specjalnymi poszerzającymi świadomość by w ten sposób poznać odpowiedź na nurtujące mnie pytania po co żyjemy, skąd i dokąd idzimy, po co w ogóle żyjemy....
    jedynie dobry stuff zbliża mnie do poznania odpowiedzi na wiele nurtujących mnie pytań które niesie mi życie
    np taka mrówka, po co taka mrówka w ogóle żyje??

    • 0 0

  • nooo... ktoś musi sprzatać w lesie...

    • 0 0

  • Poprzedni mi wycieło

    ja robie stuff - (widocznie poprzedni był zbyt śmiały post) Tobie chodzi pewnie o "piwniczke" a ja tu w porzednim przywołałem nawet Szkolnika do poszerzenia świadomości o innych już nie będe wspominał bo zaraz wytna.

    • 0 0

  • Zbigniew Nowak

    Panie Zbyszku, po starej znajomości trzymam kciuki, tak jak rozmawialiśmy (jeszcze przed wejciem do UE) to co było z Hiszpanami tak też należy drażyć i Niemcy. Osobiście moja uwaga do Waszych wedlin jest zawsze ta sama, za dużo soli a za mało przypraw ziołowych. Pozdrowienia dla uroczej małżonki i dziewczyn (pracowitego a dodatkowo uśmiechniętego personelu).

    • 0 0

  • F.:)

    moze tak, a moze nie;)

    • 0 0

  • Basiu, chyba jednak tak:) A powracajac do tematu, na Zywe natknalem sie w
    Alfie w Bomi, 3,39 ale warto "zaszalec". Co do walorow smakowych, pelna
    zgoda z kiperem Galluxem. Przy okazji informacja dla autochtonow, powstaly
    nowe "delikatesy alkoholowe" na Kolobrzeskiej, w miejscu dawnego sklepiku
    komputerowego, patrzac na numeracje moze to byc powiedzmy numer 63, 65...
    Najnizsze ceny w okolicy. Kurcze, powinienem brac chyba pieniadze za reklame:)

    • 0 0

  • dlaczego tylko 2 firmy ?

    Ciekawe, dlaczego stoisko na targach miały tylko 2 firmy i to zdaje się bardzo skromne ?
    I czy władze samorządowe województwa mają jakiś pomysł ( nie myślę juz o strategii ) na promocję pomorskiej zywności ?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane