- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (114 opinii)
- 2 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (77 opinii)
- 3 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (440 opinii)
- 4 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (248 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (87 opinii)
- 6 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (38 opinii)
Ponad 8 godz. spóźnienia i lądowanie w Poznaniu
Pasażerowie piątkowego wieczornego lotu z Londynu do Gdańska musieli wylądować w Poznaniu. Samolot wyleciał z opóźnieniem ze stolicy Wielkiej Brytanii i nie zdążył wylądować w Gdańsku przed rozpoczęciem imprezy sportowej, która w nocy odbywała się na lotnisku w Rębiechowie. - W efekcie większość pasażerów dotarła pociągiem do Gdańska w sobotę rano ok. godziny 8:30, co oznacza 8,5 godz. opóźnienia! - informuje pan Daniel.
Nocny Duathlon przyciągnął ponad 200 uczestników do Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku. Wszyscy mieli rzadką okazję, by włączyć się do rywalizacji na pasie startowym i drogach kołowania, gdzie na dystansie sprinterskim do pokonania było: 5 km biegiem, 15 km na rowerze i na koniec znów 2,5 km biegiem.
Niestety, jeden z samolotów, który miał lądować w Gdańsku przed rozpoczęciem zawodów, złapał jeszcze w Londynie ponad 2-godzinne opóźnienie. Z tego powodu dotarł do Rębiechowa zbyt późno i nie mógł już lądować.
Oto relacja jednego z pasażerów:
Na początku chciałbym podkreślić, że jestem miłośnikiem aktywnego spędzania czasu wolnego, często wybieram rower jako formę komunikacji i próbuję zarazić swoje dzieci tego typu środkiem transportu. Uważam również, że imprezy typu "Nocny Duathlon w Porcie Lotniczym Gdańsk" są doskonałym sposobem na promocję Gdańska, naszego regionu, a nawet Polski.
Aby tak się stało organizatorzy oraz wszystkie podmioty mające udział w tego typu imprezie, muszą bezwarunkowo przewidzieć i rozwiązać wszystkie kwestie z nią związane przed jej rozpoczęciem.
Uważam, że w tym przypadku nie dopilnowano spełnienia nadrzędnej funkcji portu lotniczego tj. obsługi pasażerów. Nie dopilnowano, aby impreza rozpoczęła się po ostatnim starcie lub lądowaniu samolotu.
Swoje spostrzeżenia opieram na fakcie, iż byłem jednym z pasażerów lotu Ryanair Londyn-Gdańsk, który miał wylądować w Gdańsku przed rozpoczęciem imprezy. W Londynie samolot był punktualnie przygotowany do lotu, wszyscy pasażerowie byli na pokładzie i w zasadzie czekano na start samolotu.
Po czym nastąpiła cała seria zaskakujących i kuriozalnych zdarzeń, m.in.:
- Kapitan poinformował o braku odpowiedniej liczby kontrolerów ruchu w Gdańsku,
- w kolejnych komunikatach kapitan poinformował, że samolot poleci i wyląduje w Warszawie-Modlin, gdzie zostaną podstawione autobusy do Gdańska,
- wylot samolotu z Londynu nastąpił z ponad 2-godzinnym opóźnieniem.
Ku zaskoczeniu pasażerów samolot wylądował w Poznaniu, brak było jakichkolwiek komunikatów o zmianie miejsca lądowania ze strony załogi w trakcie lotu - pasażerowie dowiedzieli się, gdzie są, sprawdzając swoją lokalizację w Google Maps.
Na końcu dostaliśmy komunikat linii lotniczych Ryanair o braku możliwości zapewnienia pasażerom autobusów do Gdańska i konieczności dojazdu do Gdańska na własną rękę. W efekcie większość pasażerów dotarła pociągiem do Gdańska w sobotę rano ok. godziny 8:30, co oznacza 8,5 godz. opóźnienia.
W tym miejscu pragnę wyraźnie podkreślić, że nie jest moją kompetencją osądzenie, kto w tej sytuacji zawinił - linie lotnicze (Ryanair), Port Lotniczy Gdańsk, organizator imprezy? A może jeszcze ktoś inny? Nie wiem i ocenę pozostawiam odpowiednim jednostkom.
Wielu pasażerów mojego lotu jest zbulwersowanych tą sytuacją i ma podobne stanowisko. Będą domagać się odszkodowań za poniesione straty.
Z relacji pana Daniela wynika, że podstawowym problemem i najważniejszą przyczyną problemów pasażerów było to, że samolot Ryanaire'a wystartował z Londynu z ponad 2-godzinnym opóźnieniem. Czy powodem były kłopoty z obsadzeniem stanowisk kontrolerów lotów na lotnisku w Gdańsku, tego na razie nie wiemy, ale postaramy sie to ustalić. Wiadomo jednak, że to nie zawody na lotnisku spowodowały, że samolot wyleciał z Londynu później, niż planowano. Gdyby nie to, maszyna wylądowałaby w Gdańsku zgodnie z planem i jeszcze przed rozpoczęciem zawodów. Wówczas pasażerowie dotarliby do domu bez problemów i opóźnienia.
Z tego powodu, pierwotny tytuł tego artykułu, który sugerował winę organizatorów zawodów, był krzywdzący dla nich i został zmieniony. Za naszą pomyłkę przepraszamy.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Miejsca
Opinie (389) ponad 20 zablokowanych
-
2024-04-29 11:18
Pretensje do przewoznika skoro wystartowal 2h po terminie z Londynu
- 1 6
-
2024-04-29 11:19
Niech zrobią bieg po A1
w majówkę
- 8 1
-
2024-04-29 11:22
skandal
lotnisko jest dla samolotów a nie sportu
- 9 1
-
2024-04-29 11:27
To była już skrajność, ale było więcej (2)
Autor artykułu powinien być bardziej wnikliwy i nie wybielać organizatorów tej klęski. Pisze o jednym (najbardziej spóźnionym samolocie) i snuje tezę, że w zasadzie to wina samolotu (jakby zresztą samolot i lotnisko nie były systemem naczyń połączonych).
Tymczasem potraktowano tak klika samolotów, bo po prostu brutalnie przerwano pracę lotniska w ruchu!
Wracałem z Kopenhagi, samolot miał odlecieć o czasie, już wezwano nas na bramkę (o 22:30) i nagle info, że Gdańsk nie przyjmuje samolotów i że startujemy o 1:55. Z dużym trudem udało się zdobyć info, co się dzieje w Gdańsku.
Pracownik lotniska oświadczył nam telefonicznie, że gdańskie lotnisko jest jedyne na świecie, które robi takie rzeczy. Faktycznie jest się czemu dziwić. Nas na szczęście Duńczycy zatrzymali na bramce. Gdzie indziej podobno pasażerowie siedzieli już w samolocie.
Oprócz nas na bramce siedziała obsługa. Pierwszy raz widziałem tyle osób na bramce z kierownikiem na czele. Pytaliśmy ich, wiedzieli co się stało. To jedna z tych chwil, że człowiek wstydzi się za granicą, że jest Polakiem. A swoją drogą ciekawe jakie były koszty lotnisk zagranicznych i kto za nie zapłaci.
Podsumowując, kilkaset osób straciło 3-8 godzin w środku nocy (czyli noc nieprzespana), na lotnisku ani przepraszam ani nawet pocałujcie nas w d..... No a że o 3 w nocy trudno czyś dojechać, ktoś mógł na kogoś czekać czy naliczanie ekstra opłat przez parkingi lotniskowe to już atrakcje dodatkowe.
Swoją drogą ciekawe, że jest to artykuł czytelnika. Ani trojmiasto.pl ani dziennik bałtycki nie widziały żadnego problemu, tylko w weekend wychwalały sukces tej wtopy. Którą zresztą uprzednio promowały.
No i aspekt bezpieczeństwa i tych wiecznie powtarzanych bajek o rygorystycznych procedurach itd. Jakby ktoś chciał wtedy w nocy zarobić u Putina to wystarczyło zdalnie nagrać streaming kamer lotniskowych i tablicy przylotów. I puścić to w świat z odpowiednim komentarzem, najlepiej z nawiązaniem do Smoleńska.- 19 3
-
2024-04-29 12:13
Co ty tutaj mat aczysz? A której rzekomo mieliście startować, co?? (1)
Tylko mówię "startować", a nie zaczynać kołować. Wezwano was na bramkę o 22:30, czyli za późno. Samolot nie zdążyłby w Gdańsku wylądować o 23:50 i tyle! Po prostu przypadkowo dzięki tej imprezie na płycie lotniska wyszło, co wyprawiają linie lotnicze! Przy aprobacie Polski. "A tam, lądowanie w Polsce 23:50, czy 0:20, a jaka różnica?"
- 1 2
-
2024-04-29 12:58
To nie istotne
Nie ważne o której mieli startować. Ważne że i**otyczna impreza jest ważniejsza dla lotniska od statutowej działalności. A dopiero co lotnisko chwaliło się jakie jest super "amerykańskie" i jakie ma zyski. Komuś chyba "sufit odleciał".
- 3 2
-
2024-04-29 11:31
Ciekawe, czy jak jakiś samolot miałby awarię, to musiałby się rozbić z powodu tych biegów po płycie? Bo one muszą się przecież odbyć.
- 8 0
-
2024-04-29 11:35
Przecież on mógł lądować z klaksonem. Ludzie by się rozstąpili i byłoby po kłopocie.
- 2 0
-
2024-04-29 11:46
Haha jakie te rowery i rowerowe zabawy są eko
I to pokazuje kto się czuję uprzywilejowana kastą jak nawet samolot z masą pasażerów leci do poznania, żeby w większości z poznania przyjechać do Gdańska
- 1 0
-
2024-04-29 11:55
Czemu nie na nieczynnym lotnisku w Gdynii... !
o co chodziło z tym biegiem na obiekcie krytycznym ?
- 2 0
-
2024-04-29 12:01
Dziki kraj.
- 1 0
-
2024-04-29 12:15
Wylądowali w Poznaniu (3)
Nie rozumiem czemu wylądowali w Poznań Ławica skoro dużo bliżej jest Bydgoszcz .
- 5 0
-
2024-04-29 12:22
Bo może z powodu braku ruchu w Bydgoszczy lotnisko zamykają o 21-szej i tyle (1)
Awaryjnie można lądować, ale np. nie można przyjąć ruchu pasażerskiego - sprawdzenie paszportów, wiz - bo pracownicy straży granicznej już poszli do domu, jak co dzień.
- 1 0
-
2024-04-29 19:29
Nie. Kiedyś przez śnieżycę w Gdańsku lądowaliśmy w Bydgoszczy.
Lotnisko otwarto tylko dla nas, odprawa była błyskawiczna, pierwsze autokary podstawione dosłownie po 15 minutach
- 0 0
-
2024-04-29 19:32
Ktoś pisał, że w ogóle to był rejs do Modlina,
a pasażerowie do Gdańska naleźli się na pokładzie tylko dlatego, że zabrakło chyba miejsc ( sprzedano więcej biletów) na wcześniejszy rejs właśnie do Gdańska
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.