• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Poprawiała złodziei

cyg
16 lipca 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Kilkadziesiąt tysięcy złotych wyłudziła mieszkanka Gdańska od jednej z firm ubezpieczeniowych. Było to odszkodowanie za przedmioty, które miały zostać skradzione z mieszkania kobiety. Poszkodowana dowodziła, że zginęło więcej... niż zabrali złodzieje.

W lutym tego roku 29-letnia Monika S. zgłosiła na policji, iż okradzione zostało jej mieszkanie. Do włamania rzeczywiście doszło. Jednak według relacji poszkodowanej złodzieje mieli wynieść między innymi telewizor i komputer. Wstępnie kobieta oszacowała straty na 35 tysięcy złotych. Kilka dni później Monika S. poinformowała policję, że zginęły także inne rzeczy, takie jak futro i kożuch. W efekcie firma ubezpieczeniowa wypłaciła mieszkance Gdańska 59 tysięcy złotych. Policja zaś umorzyła śledztwo z powodu niewykrycia sprawców.

- Rozwikłanie tej sprawy to efekt dobrej współpracy pomiędzy trójmiejskimi policjantami. Dzięki pracy operacyjnej funkcjonariusze zabezpieczyli wczoraj w mieszkaniu kobiety oraz u jej rodziny telewizor i komputer, które miały zostać skradzione - poinformowała "Głos" kom. Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik prasowy gdańskiej policji.

Monika S. odpowiadać będzie za wyłudzenie (do 5 lat pozbawienia wolności) oraz fałszywe zeznania (zagrożone karą do 2 lat pozbawienia wolności).
Głos Wybrzeżacyg

Opinie (47)

  • Oj. A gdzie Rutkowski

    Faktycznie bardzo zagmatwana sprawa.cha,cha,cha,cha,

    • 0 0

  • Oj.Jaq też tak chcę. cha, cha, cha, cha,

    Co to znaczy wyłudziła,ktoś Jej zeznaniom przyznał rację.
    cha,cha,cha,cha,

    • 0 0

  • Spójrzcie na zdjęcie po lewej reklamujące kinoplex, czy to nie dablju Bush zzzz hmmm...to jego żona?

    • 0 0

  • to reżyser fahrenheita

    • 0 0

  • Każdy orze jak może...

    • 0 0

  • Kocham monikę

    • 0 0

  • Arcik...

    po przeczytaniu Twojej wypowiedzi na temat mojej opini o flecie z artykułu "Zabytkowy tramwaj" na myśl przychodzi mi jedynie to, że jesteś na tyle prymitywnym człowiekiem, że Twoje wszyslkie myśli zawsze schodza na tematy stosunku seksualnego. Najlepiej, gdybyś sie czegoś więcej dowiedział o kobiecie, do której takie chamstwa piszesz, bo jeśli myślisz, że to może śmieszyć, to sie "troszeczkę" pomyliłeś...

    • 0 0

  • czeski...

    ...ha ha ha ha sie pisze przez h, a nie przez ch! Jeśli nie masz przy sobie pożądnego słownika ortograficznego, to noś przynajmniej kieszonkowy, bo takie byki stawiasz byku...

    • 0 0

  • Z pamietnika starego grzyba...

    bilard z grzybkiem - gra elitarna, dostępna jedynie w ośrodkach wczasowych czy bogatszych klubokawiarniach. Czasami zawłaszczana do gabinetów, przez rozmiłowanych w tej rozrywce, dyrektorów (widziałem niedawno jakiś polski film, gdzie dwóch poważnych mężczyzn omawia plany produkcyjne przy bilardzie z grzybkiem). Gra polegała na trafianiu bilą w odpowiednio punktowane otwory w stole, ale tak by nie przewrócić stojącego na środku grzyba. Występowała też w wersji dziecięcej, odpowiednio zminiaturyzowana.

    • 0 0

  • I jeszcze to....

    widoczki (sekrety) - tajemnicza rozrywka dziewczyn, polegająca na zagrzebywaniu w ziemi tak zwanych sekretów lub widoczków. W wygrzebanym dołku należało ułożyć efektowną kompozycję z listków, kwiatuszków, papierków po cukierkach i innych znalezionych na podwórku przedmiotów. Wszystko przykrywało się szkiełkiem i zasypywało ziemią. Następnie powolutku, wiercąc palcem w ziemi, odsłaniało się kawałek po kawałku ukryte arcydzieło. Największym zagrożeniem dla widoczków byli "chłopacy". Wypatrywali z ukrycia miejsca widoczków i gdy właścicielka dzieła oddaliła się na chwilę, wprowadzali w kompozycjach radykalne zmiany

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane