• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Porażka miejskich radnych w wyborach do Sejmu. Żaden się nie dostał

Ewelina Oleksy
23 października 2023, godz. 07:00 
Opinie (149)
Miejscy radni nie mieli szczęścia w ostatnich wyborach do Sejmu. Miejscy radni nie mieli szczęścia w ostatnich wyborach do Sejmu.

Miejscy radni - z Gdyni, Gdańska i Sopotu - przepadli w wyborach do Sejmu. Żadnemu z nich nie udało się zdobyć poselskiego mandatu, co więcej, nie byli nawet blisko wyniku, który pozwoliłby go objąć. Zamiast skoku z politycznej trampoliny zaliczyli więc dosyć bolesny upadek. Sprawdziliśmy, ile głosów zebrali wszyscy kandydaci, którzy zasiadają w trójmiejskich radach miast.



Wszystko o ostatnich wyborach parlamentarnych- sprawdź w naszym serwisie



Głosowałe(a)ś na któregoś z kandydatów-radnych?

Wydawać by się mogło, że miejscy radni, którzy startują w wyborach parlamentarnych, mają uprzywilejowaną pozycję.

Bo zazwyczaj mieszkańcy ich znają, a jeśli nie znają, to mogą chociaż kojarzyć ich nazwiska. Zwłaszcza gdy mowa o wieloletnich miejskich radnych.

Tym razem jednak wszyscy radni z całego Trójmiasta, którzy mieli chęć na poselskie mandaty, ponieśli porażkę. Nie tylko żaden z nich się nie dostał, ale nawet nie otarł się o to, żeby być blisko wygranej.

Posłowie z Pomorza. Kto nowy, kto stracił mandat? Jest kilka zaskoczeń Posłowie z Pomorza. Kto nowy, kto stracił mandat? Jest kilka zaskoczeń

Miała być polityczna trampolina do Sejmu, a skończyło się upadkiem



Co ciekawe, najgorzej poszło szefom klubów PiS w Radzie Miasta Gdańska i Radzie Miasta Sopotu. Kazimierz Koralewski, przewodniczący radnych PiS w Gdańsku, zdobył w wyborach do Sejmu 503 głosy.

Paweł Petkowski, który stoi na czele sopockich radnych PiS, jeszcze mniej, bo tylko 359 głosów.

  • Najwięcej głosów wśród miejskich radnych startujących w wyborach do Sejmu zdobył Przemysław Ryś, gdański radny KO.
  • Drugi "najlepszy" wynik wśród miejskich radnych osiągnął Karol Rabenda z PiS, który obowiązki radnego dzielił z pracą wiceministra aktywów państwowych.
  • Najmniej głosów spośród kandydatów-radnych zdobył Paweł Petkowski, szef Klubu PiS w Radzie Miasta Sopotu.
  • Do Sejmu nie dostał się też gdyński radny Jarosław Kłodziński.
  • Mandatu posła nie udało się zdobyć radnemu Gdyni Pawłowi Stolarczykowi.
  • W wyborach do Sejmu nie powiodło się też Kazimierzowi Koralewskiemu, przewodniczącemu Klubu PiS w Radzie Miasta Gdańska.
  • W wyborach do Sejmu nie powiodło się też gdańskiej radnej Alicji Krasuli.
Ile głosów zebrali miejscy radni w wyborach do Sejmu? Kolejność od najwięcej do najmniej:

  1. Przemysław Ryś, radny Gdańska, lista KO - 4916 głosów
  2. Karol Rabenda, radny Gdańska, lista PiS - 3939 głosów
  3. Marcin Bełbot, radny Gdyni, lista PiS - 2307 głosów
  4. Jarosław Kłodziński, radny Gdyni, lista Trzeciej Drogi - 2159 głosów
  5. Elżbieta Strzelczyk, radna Gdańska, lista PiS - 1223 głosy
  6. Paweł Stolarczyk, radny Gdyni, lista PiS - 593 głosy
  7. Alicja Krasula, radna Gdańska, lista PiS - 529 głosów
  8. Kazimierz Koralewski, radny Gdańska, lista PiS - 503 głosy
  9. Paweł Petkowski, radny Sopotu, lista PiS - 359 głosów

Cisza wyborcza. Znieśmy ją, bo to i tak fikcja Cisza wyborcza. Znieśmy ją, bo to i tak fikcja

- Swojego wyniku nie traktuję jako porażki. Startowałem z 20 miejsca na liście, nie prowadziłem praktycznie żadnej kampanii, więc te 593 głosy, które na mnie oddano uważam w tej sytuacji za wynik całkiem niezły - komentuje radny Paweł Stolarczyk. - Dołożyłem swoją cegiełkę do koszyka, który decyduje o liczbie zdobytych mandatów - podkreśla.
  • Kacper Płażyński, zanim został posłem PiS, był gdańskim radnym.
  • Gdańską radną, przed zostaniem posłanką KO, była też Małgorzata Chmiel.
  • Od Rady Miasta Gdyni zaczynał poseł i wiceminister PiS Marcin Horała.

W poprzednich kadencjach udawało się wybić do Sejmu



Historia, i to ta niezbyt odległa, zna przypadki, gdy kandydatom z rady miasta udało się wejść do Sejmu.

W Radzie Miasta Gdańska zaczynał m.in. Kacper Płażyński, poseł PiS, który w wyborach do Sejmu w 2019 r. zdobył rekordowe poparcie na Pomorzu. Tym razem też dostał się z bardzo dużym poparciem na poziomie 100 455 głosów, można więc powiedzieć, że "zjadł" pozostałych kandydatów na swojej liście.

Pełne, oficjalne wyniki wyborów parlamentarnych 2023 Pełne, oficjalne wyniki wyborów parlamentarnych 2023

Przed zostaniem posłami miejskimi radnymi Gdańska byli też Małgorzata Chmiel (tym razem się nie dostała do Sejmu) i Jerzy Borowczak (teraz się nie dostał).

Swoją polityczną karierę od Rady Miasta Gdyni zaczynał wiceminister i poseł Marcin Horała (tym razem również dostał się do Sejmu).

Opinie (149) ponad 20 zablokowanych

  • Przecież oni nie mieli wejsć tylko zebrać jakiekolwiek głosy na swoja partię

    Każdy z nich ma jakąś rodzinę, znajomych. Albo niwnych mieszkańców, którzy są wdzięczni za to że z ich własnych pieniędzy radny zorganizował jakiś mały festyn wybieg dla piesków albo "naprawił" zepsutą huśtawkę czy chodnik.

    • 12 0

  • Autorki, niektórzy radni te wybory potraktowali jako przetarcie przed wyborami samorządowymi.

    • 8 1

  • Jak radny 486 tys. Gdańska może zdobyć 503 głosy?

    Nikt go nie zna czy nic nie robi dla miasta? Jeżeli nie ma zaufania publicznego to co on robi na stanowisku radnego?

    • 21 2

  • (5)

    Każda porażka Pis cieszy! Ludzie pokazali, że mają dość propagandy rodem z PRLu.

    • 14 10

    • Źle definijesz przyczynę ich porażki (2)

      Jeśli można to nazwać porażką, bo zaufanie społeczne w dalszym ciągu mają b.duże, co pokazuje wynik. Jeśli chodzi o komitet wyborczy no to zdobyli najwięcej głosów, żeby ich pokonać 3 inne komitety muszą się połączyć, żeby stworzyć koalicję rządzącą, a na te komitety składa się sporo mniejszych partii; Polska 2050, PSL. PO, nowoczesna, agrounia, zieloni, nowa lewica, inicjatywa Polska..etc., a przyczyna podstawowa pisowej "porażki" jest w sumie 1na i chyba wszyscy wiedzą jaka

      • 4 3

      • tak, są Polakami w tym niemiecko-ruskim układzie sił w Europie. (1)

        • 2 2

        • Żeby żyłka nie pękła d patosu

          • 1 0

    • Jacy ludzie ?

      Ci co nie głosowali to ludzie ,reszta to pociotki ,wybory to farsa ,powinien być Król w Polsce a reszta polityków powinna wziąć kredyt i zmienić pracę.

      • 1 1

    • Tak wiemy ruski trolu ze Fakty ,dokumenty ,nagrania przegrały z klamstwami rodem z PZPR szczujni anty Polskich

      Ci co własnie w PRLu rzadzili wygrali razem ze swoimi kolesiami i ty ruski trolu myslisz ze propaganda Putinowska tutaj do kogokolwiek trafia poza POKOmenami.

      • 2 1

  • Brawo Kacper, zjadłeś nawet nieroba POmaskę. (4)

    • 15 14

    • Gdyby nie jazda na trumnie ojca (2)

      to niemota by do rady osiedla się nie dostała.

      • 8 7

      • Ty nie będziesz jeździł bo twój stary był nikim i ty też.

        • 5 5

      • Ruski trolu gdybys miał mózg wiedział bys ze na nazwisku to jechał syn Bolka !!

        a te swoje wypociny piszesz nie pierwszy raz udealny przykład wyborcy PO ziejące nienawiscia bezmózgi

        • 2 4

    • Twarde dane:

      Płażyński
      - wystąpienia w Sejmie przez 4 lata= 13
      - interpelacje przez 4 lata= 33

      Pomaska
      - wystąpienia w Sejmie przez 4 lata= 55
      - interpelacje przez 4 lata= 422

      I co, łyso ci?

      • 4 1

  • Ciekawe kto

    Głosował na Kacpra. Nigdy naprawdę nie pracował, w Sejmie tylko zasiada , a znamy jest dzięki kreceniu afer tam gdzie ich nie ma i nazwisku ojca....

    • 16 11

  • Najpierw trzeba cos robic przez lata kadencji (2)

    Zeby zdobyc glosy, a nie pojawiac sie tuz przed wyborami i znikac po nich

    • 6 3

    • podaj, przykład takiego " pracusia"! (1)

      • 1 2

      • Niejaka Pomaska. Na przykład. Potrafisz wymienić jakieś jej dokonania dla Gdańska ?

        • 3 1

  • (1)

    To teraz czas na Dulkiewicz i jej gwardię!mam nadzieję że będzie ktoś kto jest od pokoleń gdanszczaninem,i w nosie ma PiS i PO

    • 11 5

    • niezła ironia sie usmiałem Władze Gdańska są z PO i potwierdzaly to cała kadencje

      • 2 1

  • oni są z pisu i się dziwią?nikt ich tu nie chce

    • 2 7

  • To nic nowego pierwszym etapem sa rady dzielnic najwieksze nieroby z poparciem mieszkanców 10% ,a potem chcą wejść do Sejmu (1)

    gdy dostana sie do rady miasta.Ale w Gdańsku najwiecej radnych dzielnic jest z POKOzycji i radnych miasta tez wiec maja problem by sie dostac do sejmu bo tam miejsca zajmuja juz kolesie starej kadencji .

    • 5 3

    • Hamadyk?

      To ty, przegrańczyku? Nie dostałeś się? Ojj

      • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane