Film pornograficzny dostała z okazji Dnia Dziecka 7-letnia dziewczynka. Prezent otrzymała od mamy, która była przekonana, że kupiła dziecku bajeczkę.
W Dzień Dziecka 27-letnia wejherowianka wybrała się z córką na zakupy. W jednym ze sklepów w Wejherowie 7-latce spodobała się kaseta video z bajką "Tabaluga". Mama kupiła ją dziecku w prezencie. Kiedy wróciły z zakupów do domu, dziewczynka oczywiście chciała natychmiast obejrzeć nową bajeczkę. Włączyły kasetę.
Zamiast "Tabalugi" zobaczyły film pornograficzny. Na szczęście przed telewizorem razem z córką siedziała matka. Zdumiona kobieta natychmiast wyłączyła "bajeczkę" dla dorosłych i zaczęła się zastanawiać co z tym fantem zrobić. Po tygodniu zgłosiła się na komisariat policji w Wejherowie.
- Poinformowała, że kaseta video zawiera treści pornograficzne - bajek tam nie ma. Tylko okładka jest od bajki - mówi st. post.
Anetta Kwidzińska, rzecznik policji w Wejherowie.
- Ustalamy skąd się wzięła taka kaseta w tym opakowaniu. Wiadomo, że udostępnianie treści pornograficznych jest przestępstwem, najpierw jednak trzeba oficjalnie stwierdzić co jest na tej kasecie. W tym celu zostanie powołany biegły, który sprawdzi kasetę przyniesioną na policję oraz inne bajki (?) z tego sklepu.
Dlaczego trzeba powołać biegłego?
- Bo inne osoby nie mogą tego robić - wyjaśnia rzecznik policji.
Kasety zostały juz zabezpieczone. Póki co, nie wiadomo, czy zawinił tu właściciel sklepu, czy producent kasety. To pierwszy przypadek pornograficznej "bajki" w Wejherowie.