• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Portal Gdansk.pl został fundacją finansowaną przez miejskie spółki

Katarzyna Moritz
27 kwietnia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Lech Parell, który w marcu przestał być prezesem Radia Gdańsk, został szefem fundacji zarządzającej miejską stroną gdansk.pl Lech Parell, który w marcu przestał być prezesem Radia Gdańsk, został szefem fundacji zarządzającej miejską stroną gdansk.pl

Miejski portal Gdansk.pl, który w zeszłym roku został wyprowadzony ze struktur Urzędu Miejskiego do miejskiej spółki GARG, obecnie prowadzi działalność jako fundacja Gdańskie Centrum Multimedialne. Będzie finansowany przez miejskie spółki. Fundacja ma też nowego prezesa. Jest nim Lech Parell, którego w marcu odwołano z funkcji prezesa Radia Gdańsk.



Czy miasto i miejskie spółki powinny finansować portal informacyjny?

W czerwcu zeszłego roku informowaliśmy, że oficjalna strona Gdańska Gdansk.pl, do tej pory redagowana przez urzędników magistratu, trafi pod skrzydła miejskiej spółki Gdańska Agencja Rozwoju Gospodarczego (Invest Gda GARG).

Mimo że prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, początkowo unikał wyjaśnień o zmianach, potem na swojej stronie internetowej podkreślał, że chce, aby "serwis miejski nie był przepełniony tekstami pisanymi w żargonie urzędniczym, ale aby zawierał teksty jasne, zrozumiałe, napisane w sposób przystępny dla mieszkańców".

Naczelnym serwisu został Roman Daszczyński, wieloletni dziennikarz "Gazety Wyborczej". Razem z nim zespół portalu tworzy kilkanaście osób, w tym ośmioro dziennikarzy.

Najpierw agencja, teraz fundacja

Jednak portal przestał już być w strukturach spółki Gdańska Agencja Rozwoju Gospodarczego Invest Gda.

- GARG w grudniu 2015 powołał Fundację Gdańskie Centrum Multimedialne (GARG był Fundatorem), która prowadzi obecnie m.in. działalność redakcyjną, multimedialną i techniczną, w tym w zakresie obsługi portalu www.gdansk.pl - wyjaśnia Karol Kotz, z GARG. - Fundacja jest odrębnym podmiotem prawnym, prowadzącym działalność na własny rachunek i ryzyko.
Główna strona portalu Gdansk.pl. Główna strona portalu Gdansk.pl.
To nie jedyna zmiana. Do niedawna prezesem fundacji była Helena Chmielowiec, była redaktor naczelna Gdansk.pl, gdy ten jeszcze był w magistracie. Teraz jest wiceprezesem, a prezesem fundacji Gdańskie Centrum Multimedialne został Lech Parell, który w marcu stracił stanowisko prezesa w Radiu Gdańsk, którym rządził od sześciu lat.

"Musimy pokazywać działalność agend i instytucji miejskich"

Dlaczego postanowił przyjąć funkcję prezesa w samorządowej fundacji i jakie wyznaczył sobie kierunki działania?

- Traktuje to jak kontynuacje mojej drogi zawodowej, moje dokonania dziennikarskie zawsze były splecione z dobrem Polski, Pomorza i Gdańska. To nie są puste słowa, bo tym się od lat zajmuje, organizuję m.in. Paradę Niepodległości - podkreśla Lech Parell. - Co do celów, to jeszcze za wcześnie, by mówić o konkretach. Ale na pewno będę chciał żeby to był portal, który przede wszystkim będzie zajmował się sprawami miasta, pokazywał je takie, jakie jest, a ja uważam, że jest wyjątkowe na mapie Polski i Europy. Na pewno portal musi pokazywać szerokie spektrum działań miasta, jego różnych agend i instytucji, nie postrzegam go jednak jako konkurencje dla istniejących portali.
Urzędnicy zdecydują czy można komentować artykuły

Kto będzie finansował fundację, a tym samym miejski portal, jeżeli jest osobnym podmiotem prowadzącym działalność na własny rachunek? Czy Gdańska Organizacja Turystyczna, będzie wspierała finansowo portal w zamian za zamieszczanie artykułów o turystycznej treści?

- To już się dzieje, działamy i będziemy działali na rzecz i dobra bardzo wielu miejskich instytucji, których są dziesiątki, a jeżeli bralibyśmy pod uwagę instytucje oświatowe, to są ich setki. Mają one za zadanie informować opinię publiczną o swoich działaniach. Na pewno jednym z celów funkcjonowania portalu i całego naszego zespołu jest najbardziej efektywne dbanie o to żeby te obowiązki pomóc wypełniać tej wielkiej liczbie różnych instytucji. Taki jest pomysł i jest bardzo dobry, tym bardziej, że pozwoli na lepsze informowanie, i ekonomiczne gospodarowanie tą informacją. Każda z tych instytucji ma swoje budżety, które przeznacza na tego rodzaju cele i jeżeli wykonujemy, czy będziemy wykonywać jakieś działania na rzecz tych instytucji, to siłą rzeczy ten element działalności będzie musiał być refundowany. Taka formuła działalności jest bardziej efektywna i elastyczna - wyjaśnia Lech Parell.
Obecnie jeszcze nie wiadomo, czy na miejskim portalu pojawi się możliwość dodawania opinii pod artykułami, albo czy będą zamieszczane na nim reklamy. W tej sprawie decyzje ma podejmować miasto.

Zmiany w sposobie zarządzania portalem od samego początku krytykowali miejscy działacze, a także posłowie. Zarzucano władzom miasta, że portal za publiczne pieniądze skupia się na promowaniu prezydenta. Ponadto były też wątpliwości prawne, że wydawanie przez samorządy gminnych mediów nie mieści się w zadaniach własnych gmin i narusza konstytucyjne gwarancje wolności słowa. Teraz gdy miejski portal jest fundacją, takich wątpliwości już raczej nie będzie.

Ile do tej pory kosztowało przekształcenie i funkcjonowanie serwisu Gdansk.pl?

Łącznie to niebagatelna kwota, blisko 1,2 mln zł. Co się na nią składa?

Z GARG uzyskaliśmy informację, że koszt funkcjonowania biura portalu w ramach ich spółki w okresie od września do grudnia 2015 roku wyniósł około 950 tys. brutto.

Jednak wcześniej też miasto ponosiło wydatki związane z budową i funkcjonowaniem portalu. W okresie od 1 sierpnia do 31 grudnia 2015 r. wyniosły Urząd Miasta 172,5 tys. zł brutto.

Ponadto miasto zapłaciło Romanowi Daszczyńskiemu, redaktorowi naczelnemu portalu, w ramach umowy o dzieło, w sumie 23 tys. zł w okresie od maja do lipca (ok. 8,8 tys. zł za miesiąc).

Opinie (166)

  • wg mnie to są maszyny

    do kręcenia lodów i karuzela w jednym

    • 50 1

  • Skandal! (1)

    Hanba !

    • 32 2

    • Targowica!

      Zdrada!

      • 7 0

  • PO I ADAMOWICZ JEDNA KLIKA

    Adamowicz i wszystko jasne, czas odpuścić sobie odwiedzanie tej strony ... żenada...

    • 35 2

  • praca dla swojaków

    nie odsuniemy karierowicza budynia tak będzie

    • 41 1

  • niezależny portal (2)

    Prowadzony przez niezależnych dziennikarzy GW i Radia Gdańsk. Finansowany oczywiście za publiczne pieniądze. Ktoś tu mówił coś o czystkach robionych przez pis w mediach publicznych?

    • 51 1

    • (1)

      Nie ciepię pis, ale ci GW bezczelnie opluwają Polaków.
      Go..ane dziennikarstwo.

      • 22 2

      • czyli jeżeli nie czuję się opluty, to nie jestem Polakiem

        sprytne! :D

        • 1 5

  • Kolejna żenada w tym kraju... skłóconym przez palantów z pis, po i innych. Brak po prostu normalnych ludzi, którzy robia swoją robotę.
    Praca w czymś tak żałosnym to wstyd.

    • 16 4

  • trzylatki (3)

    http://nauka.trojmiasto.pl/15-tys-miejsc-zabraklo-w-przedszkolach-dla-3-latkow-n1011

    • 8 1

    • Ch... z dzieciakami.
      Byle chlew był dla tych z po i pis.

      • 1 2

    • ???

      Strona o podanym adresie nie istnieje
      Prosimy sprawdzić poprawność adresu i odświeżyć stronę lub skorzystać z wyszukiwarki.

      • 0 3

    • Tylko nagłówek przyczytałeś "czytelniku"?

      cyt. :"W Gdańsku wszystkie dzieci cztero-, pięcio- i sześcioletnie, które brały udział w rekrutacji, dostały się do przedszkoli publicznych lub szkół. Dodatkowo w przedszkolach dla czterolatków zostało 280 miejsc wolnych, dla pięciolatków 14 miejsc, a dla sześciolatków sześć miejsc. W oddziałach przedszkolnych działających na terenie szkół dla pięciolatków i sześciolatków wciąż wolnych jest ponad 950 miejsc. Niestety, zabrakło ich dla najmłodszych - w rekrutacji wzięło udział 2100 trzylatków, z czego jedynie 980 otrzymało miejsce."

      Czyli jest to efekt tej super reformy a nie tego, że Adamowicz nie wybudował dostatecznie dużo przedszkoli. To jest problem tylko na ten rok. Przedszkoli jest generalnie za dużo i demografia tutaj spowoduje, że będzie się przedszkola zamykać. Problem powstał przez to, że władza centralna coś tam sobie wymyśla a samorządy mają to realizować. Bez dostatecznego czasu, bez dodatkowych środków. Jeden wielki bałagan a cięgi tradycyjnie samorządy zbierają.
      Gdańsk jest duży i w miarę ogarnięty, więc jakoś tam sobie radzą, ale pamiętajcie, że jest masa mniejszych gmin, dla których takie pomysły jak 500+ czy właśnie przetasowania z dziećmi w szkołach to jest totalna tragedia.

      • 0 1

  • Karol Kotz..
    Tak nazywał się gość z GIK.
    Może to inny?
    he he he
    polskie bagno

    • 9 1

  • Bagno gdańskie

    A może portal zainteresuje się innymi miejskimi spółkami np. MOSiRem .Zwłaszcza jak funkcjonują w nich zakupy i zamówienia publiczne. Pełna patologia.

    • 32 0

  • Jak nie encyklopedia, to portal. Tak się kręci lody! A lemingi i tak myślą, że walczą o demokrację hahaha

    • 32 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane