• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Porzucone auta nie znikną tak szybko

Marzena Klimowicz-Sikorska
25 września 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Od trzech lat nikt nie odjechał tym samochodem spod bloku pana Marcina. Nikt też nie kwapi się go odholować, ani też znaleźć właścicela Od trzech lat nikt nie odjechał tym samochodem spod bloku pana Marcina. Nikt też nie kwapi się go odholować, ani też znaleźć właścicela

Już wkrótce ma skończyć się bezkarność właścicieli porzuconych i odholowanych na parkingi aut, po które latami nikt się nie zgłasza. Nowe przepisy mają dać gminom skuteczny oręż w walce z nieodpowiedzialnymi właścicielami. Niestety, na razie trwa legislacyjny chaos.



Porzucone auta

- Na moim osiedlu od 3 lat stoją dwa wraki. Stoją i się sypią. Cudowny opel koloru nieba, pod którym koty i myszy się ganiają. Drugi, który ozdabia wjazd na parking stojąc na chodniku, to niegdyś duma organów ścigania - VW Vento, kolor granatowy - żali się nasz czytelnik, pan Marcin, mieszkaniec Chełmu.

Dziś zwykłym autom odholowanie grozi choćby za parkowanie w zabronionym miejscu, blokowanie ruchu albo zagrażanie bezpieczeństwu. W takich sytuacjach trafia na parking policyjny. Jeśli jednak auto zostało ewidentnie porzucone – trafia na parking prywatnej firmy, z którą miasto ma umowę. I tak za odholowanie, trzymanie na parkingu i ewentualne złomowanie płacimy my wszyscy - z naszych podatków.

O ile w pierwszym przypadku po samochody właściciele chętniej wracają, o tyle w drugim auta nierzadko zalegają latami na parkingu. A to kosztuje. - Co roku na takie samochody, a jest ich zwykle około 70, wydajemy mniej więcej 30 tysięcy złotych - mówi Waldemar Hermanowicz, inspektor z wydziału zarządzania kryzysowego i ochrony ludności Urzędu Miasta Gdańska. - Niestety, przepisy są niejasne, a przez to ściągalność należności od właścicieli – niska - dodaje.

Wkrótce to ma się zmienić. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji szykuje się do nowelizacji ustawy prawo o ruchu drogowym. Dzięki nowym przepisom samochody będą mogły stać na takich parkingach nie dłużej niż trzy miesiące. Jeśli w tym czasie właściciel nie odbierze swojego samochodu, sprawa niemal automatycznie trafi do sądu. Podobnie będzie, jeśli właściciela nie uda się ustalić. Wówczas sąd będzie mógł wydać orzeczenie, na mocy którego auto stanie się własnością samorządu.

Niestety, póki nie będzie przepisów wykonawczych, pomysł może spalić na panewce. - Jest chaos w przepisach. Niby nowe uregulowania pomogą nam pozbyć się zalegających czasem po dwa lata aut, ale póki nie będzie jasno sprecyzowane, jak egzekwować pieniądze od właścicieli, nic to nie zmieni - mówi Ewa Naparty, właścicielka jednego z parkingów, na którym miasto trzyma odholowane pojazdy. - Póki co, na naszym parkingu czeka na właścicieli 70 aut – w większości fiaty i stare golfy - dodaje.

Na razie właściciele takich parkingów walczą, jak mogą. - Musimy zakładać właścicielom sprawy cywilne, które toczą się latami, a ściągalność jest niemal zerowa - mówi właścicielka parkingu. - Na nowe regulacje czekamy jak na zbawienie, bo aut przybywa, a wolnych miejsc jest coraz mniej - kończy.

Opinie (174) ponad 10 zablokowanych

  • Przez jakieś 5 lat pod moim blokiem stał stary samochód sąsiada i zajmował jedno z nielicznych miejsc parkingowych. Wszystkim dobrze znany był jego właściciel, ale pomimo wielu próśb nic z tym autem nie robił. W końcu, my sąsiedzi, się wkurzyliśmy i zaczeliśmy regularnie dzwonić do administracji osiedla, policji i straży miejsckiej. Po kilku miesiacach mieli dość naszego narzekania, przyjechali i zabrali auto, a sąsiada obciążyli wysokim kosztami.
    Teraz, od początku wakacji stoi kolejne auto, na francuskich blachach, właściciel niezidentyfikowany, telefony do służby porządkowych na okrągło, ale na razie nic to nie daje. Pewnie musi minąć kilka lat ;) Najzabawniejsze, że auto, jak na moje oko, należy do tych droższych i lepszych, więc śmiem podejrzewać, że sam jego właściciel go nie porzucił... chyba ktoś mu w tym pomógł.

    • 1 1

  • Dobre wentylnice i opony

    3 lata i powietrze nie zeszło? Może przychodzi nocami i dopompowuje?

    • 3 1

  • Dziwne,że cały stoi

    U mnie pod blokiem na morenie stała nexia. Była tam około dwóch lat :) Aż do momentu jak ktoś ukradł alumy z niej :) i zostawił ją bez kół :D Inny stoi obok biedronki, jakaś toyota duża :) Też patrzę jak znika powoli, tu lampa, tu lusterko,itp :)

    • 4 1

  • "Od trzech lat nikt nie odjechał tym samochodem spod bloku pana Marcina. Nikt też nie kwapi się go odholować, ani też znaleźć

    właścicela" Co za bzdura, chyba Marcin ma problemy z sąsiadem że tak pisze głupoty, jak samochód stoi 3 lata to jest cały czarny i w kołach ma flaki a ten wygląda całkiem normalnie!!!
    Rozumiem że chciał się pozbyć kogoś kto mniej często niż on korzyta z auta. Niech sobie kupi garaż to nie bezie miał problemu z parkowaniem!

    • 4 1

  • Do cenzora 3miasto.pl - dlaczego usunieto mój komentarz?

    Wcześniej wytknąłem błąd w tekscie dotyczący nazy ministerstwa, która widze, że została pprawiona ( wczesniej autorka tekstu napisała o Ministerstwie Administracji i Spraw Wewntrznych). Zgodnie z ponizszym regulaminem forum:
    "Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Opinie nie związane z tematem artykułu, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.". W którym miejscu naruszyłem ten regulamin, że usunięto moją opinie?
    PS. Gdyby autorka napisała tą nazwę z małych liter, to opisywyal by ministerstwo , które zajmuje sie sprawami wewnętrznymi i administracyjnymi i nie było by problemu, natomiast skoro użyła wielkich liter, wskazywała na ministerstwo którego nie ma....

    • 6 2

  • " i ewentualne złomowanie płacimy my wszyscy - z naszych podatków."

    Kolejna bzdura, na złomowaniu można dużo zarobić!!! U nas wszystko się nie opłaca tylko dziwne że przyjmują auta na złom za DARMO.

    Nie wierzycie mi? Oto link:

    http://www.autokasacja.gda.pl/

    W zakładce "złomowanie", oczywiście nie chcą samych szkielecików bo takie powinny od razu trafić na złom a nie do punktu recycklingi i kasacji.

    • 3 1

  • dwie historie o wrakach

    Pod moim blokiem przez wiele lat stała Lancia. Mech na szybach, mech pod oponami pozbawionymi powietrza. Urwane wycieraczki. Właściciel miał to gdzieś. Mimo interwencji 'u służb' pojazd nie został odholowany, gdyż nie miał cech pojazdu porzuconego (tzn. gdyby miał wybite szyby byłoby inaczej).
    Na szczęście pojawiła się ekipa skupująca wraki, która obchodzi dzielnice wkładając najpierw karteczki "kupię ten samochód". Kilkadziesiąt złotych wystarczyło i chłopaki odholowali Lancie tam, gdzie jej miejsce. Nie wzięli nawet dowodu rejestracyjnego.

    Druga historia:
    Przed blokiem po jednej z nocy pojawiła się Fiesta - na oko dziesięcioletnia. Zamiast jednej z szyb była dykta, samochód był zabłocony. Stała kilka miesięcy i nikt nią nie jeździł ale też nikt się nie zainteresował.
    Przez przypadek - wozem zainteresowali się praktykujący policjanci (widać było, że chłopaki są prosto po szkole) - byłem świadkiem, jak jeden z nich pociągnął za klamkę i bez problemu otworzył samochód. Chłopaki zajęli się spisywaniem notatek, przyjechał technik, później laweta i Fiesta zniknęła.

    • 3 1

  • a moj...

    A moj stary samochod którego nie sprzedałem stoi na parkingu nie ruszany jakos od pol roku! Jest oplacony, sprawny i stoi poprawnie zaparkowany - co w takiej sytuacji ? Czy zyczliwy sasiad dzwoniacy o scholowanie bedzie mial przebicie ? Czy najpierw sprawdza to ?! Ja osobiscie jakby zabrali moje auto w takiej sytuacji jakiej jest - OPLACONY, SPRAWNY I POPRAWNIE ZAPARKOWANY - zrobil bym wiekszą burze - to tak jak wejscie bez nakazu na teren prywatny.

    Ale co do porzuconych aut zgadzam się! Zabierac, zabierac, zabierac ! Tak samo poprawic przepisy zeby zabierali w przeciagu kilku minut zle zaparkowane auta na miescie ktore bloku bezpieczny ruch !!

    BRAWO ! Tylko zeby zajal sie ktos wyksztalcony nie te jelopy ktore pisza przepisy polowicznie

    • 5 3

  • Gdzie idze Ewa? Ewa idzie Na Party:)

    • 0 0

  • a ja sie pytam! (1)

    gdzie sa zlomiarze???? kradna rynny a auta nie moga rozebrac i oddac na zlom ;))

    • 5 0

    • to prawda - załatwiliby to w parę godzin

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane