- 1 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (269 opinii)
- 2 50 lat pracuje w jednym zakładzie (156 opinii)
- 3 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (185 opinii)
- 4 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (195 opinii)
- 5 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (206 opinii)
- 6 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
Pościg za pijanym kierowcą w Sopocie
Policjanci po krótkim pościgu zatrzymali w Sopocie nad ranem 34-latka, który jadąc z dużą prędkością, zniszczył znak drogowy na skrzyżowaniu ul. Podjazd i Kościuszki . W wydychanym powietrzu miał 1,66 promila alkoholu.
Do zdarzenia doszło po godz. 5.15. Kierowca samochód marki Rover jadąc z dużą prędkością ul. Kościuszki wjechał w znak drogowy. Samochód o mało co nie wypadł z drogi, ale kierowca kontynuował jazdę dalej ul. Podjazd.
- Skosił kilka słupków. O mały włos nie wjechał w pieszych i budynek - relacjonowali świadkowie będący na miejscu.
Traf chciał, że wszystko działo się na oczach kończących patrol na ul. Bohaterów Monte Cassino policjantów, którzy po krótkim pościgu zatrzymali samochód kilkaset metrów dalej.
- Dzięki temu, możliwa była błyskawiczna reakcja. Po zatrzymaniu okazało się, że samochodem kierował 34-letni mężczyzna z Gdańska. W wydychanym powietrzu miał 1,66 promila alkoholu. Dwójka pozostałych pasażerów również była pijana - wyjaśnia Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Uszkodzony samochód trafił na parking, natomiast kierujący samochodem jest już w areszcie. Będzie prawdopodobnie odpowiadał nie tylko za jazdę pod wpływem alkoholu, ale także spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.
Czytaj też: Sopot najniebezpieczniejszym miastem w Polsce
Miejsca
Opinie (137) 4 zablokowane
-
2016-04-18 08:29
Kara smierci tego nie zmie i, duren to duren.
- 0 0
-
2016-04-18 08:55
dlaczego Melicjanty go nie zaszczelili ?
- 2 1
-
2016-04-18 10:11
Pjany Baran jest z Gdańska. Ale zdarzenie statystycznie pójdzie na Sopot. Panie redaktorze co na to statystyki. (1)
- 1 0
-
2016-04-18 17:54
A co na to NATO?
NATO NA TO NIC :) PETRU tez nic, tylko pisie piskają
- 0 0
-
2016-04-18 10:36
piesi..
o godzinie 5:15 rano z niedzieli na poniedzialek to musialy byc tlumy stoczniowcow , zeczywiscie na podjezdzie o tej porze nie mozna spokojnie przejechac, i co tydzien to samo....... redaktorzyna nie powinien dodawac od siebie zeby tylko poczytalnosc mu wskoczyla, pisac zetelnie prosimy o faktach, a kierowce ukarac bardzo przykladnie i zabrac prawojazdy na cale zycie to sie naucza wkoncu.
- 0 1
-
2016-04-18 17:52
czyki wniosek taki, że polucjanci powinni być zawsze na miejscu! 200% skuteczności, 300% normy dla komendanta
A na marginesie, czy czerwona Honda - UFO nadal śmiga czasem przez monciak, kiedy nikt nie patrzy?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.