- 1 Ulewa przeszła przez Trójmiasto (70 opinii)
- 2 Nowożeńcy w kłopotach, bo zabrali to z plaży (101 opinii)
- 3 Tajemnicze konstrukcje w Dolinie Samborowo (52 opinie)
- 4 Zatopiony dźwig wyciągnęli w częściach (232 opinie)
- 5 Kolbe i rodzina Ulmów wrócą do muzeum (512 opinii)
- 6 Zgubiłeś ponton na morzu? Szukają cię (77 opinii)
Pospieszalscy dla gdańskich zabytków
9 stycznia 2006 (artykuł sprzed 18 lat)
Rodzina Pospieszalskich kolędowała 6 stycznia wieczorem we franciszkańskim kościele Świętej Trójcy w Gdańsku. Świątynia pękała w szwach, a całe rodziny śpiewały kolędy wraz z muzykami. Bilety wstępu, którymi były cegiełki na renowację kościoła, przyniosły 7 tysięcy 906 złotych i 36 groszy.
- Chciałbym żebyśmy mieli poczucie, że to nasze wspólne dzieło - dziękował przed koncertem za dotychczasową pomoc i prosił o dalsze wsparcie o. Tomasz Jank, rektor i gwardian kościoła i klasztoru Świętej Trójcy w Gdańsku. - Okazalibyśmy się bardzo małymi ludźmi, gdybyśmy nie troszczyli się o nasze dziedzictwo.
- To dziedzictwo pokoleń przekazane nam w opiekę. Nadal wspierać będziemy odbudowę kościoła Świętej Trójcy - zapewniał w imieniu gdańszczan Paweł Adamowicz, prezydent miasta. - Na tym dachu są już wasze dachówki.
Franciszkanie właśnie kończą remont dachu kościoła. Inwestycja pochłonęła ponad 2 miliony złotych. Wsparły ją zarówno władze Gdańska, jak i ministerstwo kultury.
Kolędowanie z rodziną Pospieszalskich przyniosło 7 tysięcy 906 złotych i 36 groszy. Pieniądze trafią na konto renowacji świątyni. W planach jest odbudowa ze zniszczeń wojennych wieży i przygotowanie dokumentacji koniecznej, aby pozyskać fundusze europejskie na remont kościoła św. Anny, prace nad elewacją kościoła, przełożenie posadzki, renowację gotyckich stalli i prospektu organowego, który jest w rozsypce.
- Serdecznie dziękujemy za wspólne kolędowanie i każdy, nawet najmniejszy grosik - mówił o. Jank.
Organizatorem koncertu byli Dom św. Maksymiliana, gdański klasztor franciszkanów i Nadbałtyckie Centrum Kultury.
7 stycznia o godz. 18 rodzina Pospieszalskich kolędowała z kolei we franciszkańskim kościele na Wzgórzu św. Maksymiliana w Gdyni. Biletami wstępu były warte 10 zł cegiełki na Franciszkańskie Centrum Kultury Gdynia.
- Chciałbym żebyśmy mieli poczucie, że to nasze wspólne dzieło - dziękował przed koncertem za dotychczasową pomoc i prosił o dalsze wsparcie o. Tomasz Jank, rektor i gwardian kościoła i klasztoru Świętej Trójcy w Gdańsku. - Okazalibyśmy się bardzo małymi ludźmi, gdybyśmy nie troszczyli się o nasze dziedzictwo.
- To dziedzictwo pokoleń przekazane nam w opiekę. Nadal wspierać będziemy odbudowę kościoła Świętej Trójcy - zapewniał w imieniu gdańszczan Paweł Adamowicz, prezydent miasta. - Na tym dachu są już wasze dachówki.
Franciszkanie właśnie kończą remont dachu kościoła. Inwestycja pochłonęła ponad 2 miliony złotych. Wsparły ją zarówno władze Gdańska, jak i ministerstwo kultury.
Kolędowanie z rodziną Pospieszalskich przyniosło 7 tysięcy 906 złotych i 36 groszy. Pieniądze trafią na konto renowacji świątyni. W planach jest odbudowa ze zniszczeń wojennych wieży i przygotowanie dokumentacji koniecznej, aby pozyskać fundusze europejskie na remont kościoła św. Anny, prace nad elewacją kościoła, przełożenie posadzki, renowację gotyckich stalli i prospektu organowego, który jest w rozsypce.
- Serdecznie dziękujemy za wspólne kolędowanie i każdy, nawet najmniejszy grosik - mówił o. Jank.
Organizatorem koncertu byli Dom św. Maksymiliana, gdański klasztor franciszkanów i Nadbałtyckie Centrum Kultury.
7 stycznia o godz. 18 rodzina Pospieszalskich kolędowała z kolei we franciszkańskim kościele na Wzgórzu św. Maksymiliana w Gdyni. Biletami wstępu były warte 10 zł cegiełki na Franciszkańskie Centrum Kultury Gdynia.
|
on, KAI
Opinie (13)
-
2006-01-10 11:01
kolędy
Wstyd żeby zabytki niszczały, brawo za akcję
- 0 0
-
2006-01-10 18:49
Kościelne zabytki? do gda
A ile świeckich się rozsypało. A ten blichtr w kościele te super złocenia i miliony w Licheniu. A inne kolosy. Kiedyś też się będą sypać. Jak jesteś katolik to płać frajerze. Nowa super świątynia już
poluje na kasę nas wszystkich. A bazylika Mariacka w ruinie.- 0 0
-
2006-01-11 10:15
Zabytki sią sypią, jeśli miasto i mieszkańcy nie przywiązują do nich wagi (zaraz usłyszę o głodnych dzieciach?) Lichenia nie znam, nie bywam na pielgrzymkach.
- 0 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.