- 1 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (64 opinie)
- 2 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (384 opinie)
- 3 Spór o słowa, które padły w Dworze Artusa (353 opinie)
- 4 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (35 opinii)
- 5 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (184 opinie)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (26 opinii)
Pośrednicy nieruchomości
Największy boom na rynku nieruchomości w Polsce miał miejsce w połowie lat 90. To wówczas powstało najwięcej biur prowadzących tego typu działalność. Aby sprzedawać i wynajmować lokale i mieszkania wystarczyło wówczas ukończyć kurs i posiadać co najmniej średnie wykształcenie. W 1998 roku wprowadzono pierwsze zmiany, od tego momentu zaczęto przyznawać licencje. Automatycznie otrzymały je wówczas osoby, które mogły wykazać się 5-letnim stażem pracy w zawodzie. Na Pomorzu takich pośredników jest około dwudziestu. Ponadto stare przepisy umożliwiały wykonywanie czynności przez pracowników biura, działających w imieniu właściciela, który jako jedyny posiadał licencję.
Wchodząca w życie we wrześniu tego roku nowelizacja ustawy przewiduje, że każda osoba zajmująca się obrotem nieruchomościami będzie musiała posiadać taki dokument. Ponadto pośrednik powinien legitymować się wyższym wykształceniem. Jednak w tej kwestii wprowadzono okres przejściowy umożliwiający jego uzupełnienie. W praktyce wymóg ten będzie więc egzekwowany od 2006 roku. Wraz z większymi wymaganiami, pośrednicy otrzymają również większe uprawnienia. Przede wszystkim będą mieli łatwiejszy dostęp do dokumentów takich jak rejestry spółdzielni mieszkaniowych czy ewidencja ludności.
- Mamy nadzieję że nowe przepisy uporządkują rynek. Jednak wszystko będzie zależało od ludzi pracującyh w tym zawodzie - mówi "Głosowi" Bożena Siedlecka, prezes Stowarzyszenia Pomorskiego Pośredników w Obrocie Nieruchomościami. Jej zdaniem nowe przepisy powinny przede wszystkim wyeliminować biura pośrednictwa zajmujące się wyłącznie wymianą adresów.
- Do działającego przy naszym stowarzyszeniu rzecznika dyscyplinarnego wpłynęło kilka takich skarg. Wszystkie zostały przekazane do rozpatrzenia działającej przy Ministerstwie Infrastruktury komisji odpowiedzialności zawodowej - podkreśla Siedlecka.
Aby zostać pośrednikiem w obrocie nieruchomościami trzeba przede wszystkim ukończyć odpowiedni kurs. W jednej z gdańskich placówek oświatowych, za 3,5 miesiąca nauki trzeba zapłacić 1490 złotych. Kolejny etap to praktyka: w jednym z biur nieruchomości albo na warsztatach. Po 6-miesięcznym praktykowaniu czeka nas egzamin przed komisją Ministerstwa Infrastruktury. Pierwszym jego etapem jest weryfikacja dokumentów wymaganych do otrzymania licencji. Kolejny etap egzaminu to test składający się ze 100 pytań. O tyle trudny, że przy każdym mamy po 3 możliwe odpowiedzi i wszystkie mogą być właściwe. Na zakończenie czeka nas jeszcze egzamin ustny, podczas którego trzeba przedstawić 3 dokonane przez siebie transakcje w formie symulacji. Egzamin jednak również kosztuje: to kwota około 1800 złotych.
- Coraz więcej klientów rozpoczyna spotkanie ze mną od pytania o licencję. Jej numer powinien znajdować się także w tekście umowy. Uprawnienia pośrednika możemy więc zweryfikować korzystając ze spisu resortu infrastruktury, dostępnego w Internecie - twierdzi Bożena Siedlecka. Dodaje, że według nowych przepisów każda firma zajmująca się obrotem nieruchomościami powinna być ubezpieczona od odpowiedzialności cywilnej. Gwarantuje to klientowi dochodzenie swoich praw w przypadku nieprawidłowo przeprowadzonej transakcji.
Opinie (48)
-
2004-08-12 09:00
olis
heheheheh, niezłe
- 0 0
-
2004-08-12 09:03
stragoradzianko (ki diabeł?) chyba wam ze smutku pomieszało sie we łbie
he he he he- 0 0
-
2004-08-12 09:15
Bardzo proszę autora tekstu o weryfikację podawanych informacji
"Automatycznie otrzymały je wówczas osoby, które mogły wykazać się 5-letnim stażem pracy w zawodzie. Na Pomorzu takich pośredników jest około dwudziestu" - tak się składa, że to nieprawda. Nie wiem czemu ma służyć podawanie nieprawdziwych informacji, ani też z czego wynika ten błąd(lenistwa czy szukania sensacji)ale na pewno jest dowodem na brak profesjonalizmu autora tekstu. Pośredników, którzy w ten sposób otrzymali licencje, czyli wykazali się minimum 5-letnim stażem pracy w tym zawodzie na Pomorzu było znacznie więcej. Dodatkowo też polecam osobom niezorientowanym aby zorientowały się dokładnie na czym polega praca pośrednika w handlu nieruchomościami. Tak jak w każdym zawodzie zdażają się partacze (w przypadku dziennikarzy notorycznie - podejrzewam wielu ich o analfabetyzm)ale dobry pośrednik na pewno nie ogranicza się do przekazania adresu, do tego jest gazeta z ogłoszeniami. Bez pośrednika mało kto jest w stanie określić koszty związane z kupnem bądź sprzedażą nieruchomości oraz wszystkie formalności które należy załatwić aby uniknąć później problemów np. z Urzędem Skarbowym. Warto korzystać z usług dobrego pośrednika. Warto zapłacić tysiąc pośrednikowi i być spokojnym, aniżeli oszczędzić na pośredniku tysiąc a płacić później kilka tysięcy i nie spać po nocach. Zakup mieszkania to nie kupno butów i warto o tym pamiętać.
- 0 0
-
2004-08-12 09:18
Galux
Ja też ci błogosławię.- 0 0
-
2004-08-12 09:24
no tak
poranne Polaków rozmowy, dokuczyć,nawyzywać itp. itd.
Idzcie ludziki pod zimny prysznic.- 0 0
-
2004-08-12 09:28
starogardzianka
Pan z tobą i głupotą twoją Amen- 0 0
-
2004-08-12 09:31
Gallux
Ty jak zawsze w temacie zorientowany. Widzisz, nie którzy żyja jeszcze w świecie Ideałów, a Ty jak zawsze krok do przodu przed nimi. Ma sie to doświadczenie w życiu? Prawda.
Czasem jestes zasmucony, ale zdaje sie ze To polska Właśnie.
Pozdrwawiam ; )- 0 0
-
2004-08-12 09:50
I see sky of blue, red rose too...
No "red rose" z jakiej to piosenki i kogo?
Witam Moby Dick!- 0 0
-
2004-08-12 11:02
Aniu: tysiąc złotych za pośrednictwo: ale jakie? w znalezieniu mieszkania pod wynajem, bo chyba nie przy kupnie domu lub mieszkania... gallux: niektóre biura nieruchomości za odpowiednią opłatą podają adresy mieszkań pod wynajem (które moga okazac się nieaktualne) , inne prezentują mieszkania i dopiero po podpisaniu umowy najmu pobierają prowizję na ogół jest to wyoskośc jednomiesięcznego czynszu - czyli przy 2 pokojowym mieszkaniu 750 zł.
- 0 0
-
2004-08-12 11:13
a mi sie obiło o uszy, ze jest to PROWIZJA i wynosi 3%
mówie o pośrednictwie w sprzedaży
co do "agencji" to od dawna wiadomo w jaki sposób robią z potrzebujących lokum durni więc szkoda pisać
widziały gały co brały
pośrednik powinien ponosić odpowiedzialność jeżeli kupiliśmy rzecz wadliwą
za coś w końcu bierze niemałą kase- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.