• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Postępowi monarchiści

20 sierpnia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Z Leszkiem wielkim księciem WIERZCHOWSKIM, regentem Polski i Polskiego Ruchu Monarchistycznego, rozmawia Michał WODZIŃSKI

- Dziś powołano Księstwo Gdańskie. Co to jest?

- Polski Ruch Monarchistyczny stale rośnie w siłę. Powołujemy więc nowe starostwa i księstwa. Starostwo PRM to coś w rodzaju organizacji powiatowej, księstwo - wojewódzkiej.

- Na czele księstwa stoi książę?

- Tak. Księciem urzędującym Księstwa Gdańskiego jest Janusz hrabia Prawda. Tytuł hrabiowski jest jego tytułem osobistym, tytuł książęcy przysługuje mu tylko z racji i na czas pełnienia funkcji.

- Patrząc na terminologię organizacyjną PRM widzę dziwne pomieszanie nazw. Księstwo Gdańskie ma np. skarbnika, a nie podskarbiego. Jeśli wskrzeszacie dawne tytuły, to czemu nie roicie tego konsekwentnie?

- Niektóre z dawnych tytułów mogłyby dziś śmieszyć. Jesteśmy monarchistami, ale postępowymi.

- Co to znaczy?

- Nie bierzemy ślepo wszystkiego z przeszłości, tylko to, co cenne i przydatne dla celów ruchu. PRM za swój cel stawia odbudowanie systemu wartości. Stanowczo sprzeciwiamy się dominującej obecnie tendencji do bogacenia się za wszelką cenę. Mieć, owszem, ale nierównie ważniejsze jest być. Być uczciwym, szlachetnym i wartościowym człowiekiem. Aby odbudować system wartości, potrzebne są dwa filary. Jeden to ruch monarchistyczny, który tworzy pewną "modę" na uczciwość. Drugi, to Kościół, który też mówi o wartościach i jest gwarantem ich niezmienności. Jesteśmy legalną partią polityczną. Dlatego nasi członkowie startują w wyborach do samorządów i parlamentu. Chciałbym podkreślić, że nie jesteśmy formacją rewolucyjną. Chcemy wprowadzić monarchię zgodnie z konstytucją. W myśl obecnie obowiązującego prawa można to zrobić trzema sposobami: albo w drodze referendum, albo wolą 2/3 Zgromadzenia Narodowego, a w pewnych określonych prawem sytuacjach dekretem prezydenta.

- W tej chwili ruch liczy 1250 osób. Aby wygrać referendum trzeba więcej głosów. Widać stąd, jak długa jeszcze droga przed wami.

- Rzeczywiście droga jest długa, ale coraz więcej osób rozumie ideę monarchii. Nawet prezydent Putin wyraził zgodę na powstanie w Rosji Instytutu Heraldycznego, którego zadaniem ma być opracowywanie herbów dla wyższych oficerów.

- A propos Rosji, jak wygląda współpraca PRM z ruchami monarchistycznymi w tym kraju?

- Bardzo dobrze. W Rosji działa ok. 300 organizacji monarchistycznychi i mamy z nimi żywe kontakty...

- A nie razi ich tytuł kniazia Imperium Rosyjskiego, którego pan używa?

- Ja wcale o ten tytuł nie zabiegałem. Dostałem go w uznaniu zasług dla idei monarchizmu od spadkobiercy carów.

- Jak wygląda współpraca z innymi polskimi organizacjami monarchistycznymi?

- W tej chwili w Polsce istnieją dwie poważne organizacje monarchistyczne: stowarzyszenie Klub Zachowawczo-Monarchistyczny i nasz ruch, który jest partią polityczną. Same formy organizacyjne mówią o tym, że działamy w różny sposób. Oni raczej ograniczają się do pisania prac naukowych, my prowadzimy aktywną działalność polityczną. Poza tym bliższa współpraca jest utrudniona tym, że my jesteśmy partią postępową, a oni organizacją zachowawczą. Jeśli zaś chodzi o inne organizacje, to najczęściej są to "bardzo krótkie kanapy" skupione wokół renegatów z naszego ruchu.

- Mówi pan o systemie wartości, o uczciwości, o tym, że "być" należy postawić przed "mieć". Co z tego wynika? Przecież w państwie, w którym nie istnieje heroldia, nie można nikogo pozbawić szlachectwa, choćby nie wiem jak niegodnie się zachowywał.

- Rzeczywiście nie mam prawa odbierać tytułów, których nie nadałem. Natomiast mamy prawo potwierdzania tytułów dawnych i nadawania nowych. Tytuł nadany przez ruch, ruch może osobie niegodnej cofnąć. Co więcej, kiedy tytuł zostanie zawieszony albo cofnięty, szeroko o tym informujemy. Odpowiedni komunikat przekazujemy Polskiej Agencji Prasowej. Na szczęście takich spraw nie ma zbyt wiele. Jeśli zaś chodzi o tytuły dawne - szanujemy je, ale nie stanowią dla nas gwarancji uczciwości. Nie przyjmiemy do ruchu nawet księcia, jeśli nie będzie mieć osoby wprowadzającej, która za niego poręczy.

- Na koniec pytanie, do którego zapewne zdążył się pan przyzwyczaić. Kto ma być królem?

- Robiliśmy takie sondaże. 99 proc. ankietowanych (spośród tych, co akceptują możliwość wprowadzenia monarchii) uważa, że królem powinien być Polak.

- Ta powszechna zgoda zapewne skończyłaby się, gdyby w sondzie było pytanie o imię i nazwisko kandydata.

- Tak. I właśnie dlatego na razie nie ujawniam, w czyim imieniu sprawuję regencję. Mogłoby to tej osobie zaszkodzić. Poza tym uważam, że idea monarchistycznego sposobu sprawowania władzy jest ważniejsza niż to, by królem został konkretny kandydat, choć oczywiście jestem głęboko przekonany, że osoba naszego pretendenta do tronu polskiego jest ze wszech miar godna tego splendoru
Głos Wybrzeża

Opinie (188)

  • Dwa lata temu poznałam w Łebie Księcia Łebskiego i to był swietny facet! Dowcipny, inteligentny, kochał turystów, którzy przyjeżdżają do Łeby i z każdym z nich się witał (dlatego go poznałam).
    A ten jest jakiś dziwny

    • 0 0

  • Jak mawiał Boguś Radziwiłł, w tym kraju, jeśli taka będzie fantazja szlachty, królem zostać może nawet imć pan Piegłasiewicz z Koziej Wólki, a Radziwiłłom po dawnemu pozostanie całowanie jaśnie wielmożnej ręki Piegłasiewicza.

    Nie jest to dosłowny cytat, ale o to chodziło Bogusławowi.
    No, tu Kmicic wkurzył się porządnie i porwał gagatka.

    • 0 0

  • Krol bedzie? to i robota hihi...

    Dowodca gwardi lub cosik w tym stylu, jako byly czlonek Zgromadzenia Rycerzy gdanskich mam jakas przeszlosc "wojenna" + 1 sie bilem na polach grunwaldu ;-),moze dane mi bedzie sie kwalifikowac hihi..
    Pozdrowka.

    • 0 0

  • Królów już mieliśmy i nic dobrego z tego nie wyszło przykładem Staś i szlachta która czyniła tyle dobrego co dzisiejsi posłowie i prezesi. THX dobranoc.

    • 0 0

  • "Tytuł nadany przez ruch, ruch może osobie niegodnej cofnąć"
    Mi sie rzeczywiscie cofa, czytajac
    ta wypowiedz "bubka z gwizdkiem". To
    juz nie jest komiczne, to traca o tragifarse.
    Zalosne.
    "Księciem urzędującym Księstwa Gdańskiego jest Janusz hrabia Prawda." - prawda, "prawda czasu, prawda ekranu,
    prawda.."

    • 0 0

  • To błazen a nie monarchista

    Ten gościu to błazen. Nie jest to nawt zwykły szlachcic. to po prostu uzurpator, który rozdaje tytuły na lewo i prawo a osoby łase i liche nabieraja sie na ta maskaradę. Prowdziwy ruch monarchistyczny to Pro Fide Rege et Lege. Ciekawe kocepcje i ludzie na poziomie. Jestem za republika ale takich ludzi można wysłuchac i się czegoś o nich nauczyć. www.konserwatyzm.pl to ich strona.

    • 0 0

  • Przeciez to rozmowa odbyta ( co za slowo:) )
    w zakladzie psychiatrycznym.

    • 0 0

  • nie no,
    patrzac na zdjecie tego "monarchy" nie ublizajac,
    wyglada on jak jeden z panow ktorzy przyszli w Warszawie
    do baru i wyjadali z talerzy pozostawione resztki.
    Bylo to jeszcze za komuny.

    • 0 0

  • Wszystko zatem jasne, ach ten wąs co
    niejednym j...m trząsł :) Przy okazji
    ten wdziek i elegancja. Pysk przepity
    ale to nazwisko! Blazen
    to za malo powiedziane...

    • 0 0

  • Bez sensu

    Każdy może sobie założyć taki klub i mianować się księciem, królem czy cesarzem. Bzdura.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane