• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Potraktowali mnie na SOR jak w prywatnej klinice

Magda
28 grudnia 2023, godz. 14:00 
Opinie (395)
Demonizowane przez wielu pacjentów wizyty na SOR nie zawsze tak wyglądają. Zdarzają się sytuacje, że obsługa działa profesjonalnie i jest pełna troski o dobro człowieka. Demonizowane przez wielu pacjentów wizyty na SOR nie zawsze tak wyglądają. Zdarzają się sytuacje, że obsługa działa profesjonalnie i jest pełna troski o dobro człowieka.

SOR kojarzy się z bezkresnymi kolejkami, pijaczkami przywożonymi przez karetki, którzy są badani w pierwszej kolejności, z oschłą obsługą nieczułą na los pacjentów kwitnących tam godzinami. Ja mam zupełnie inne doświadczenia, a trafiłam tam w Boże Narodzenie. Zostałam potraktowana profesjonalnie i z empatią - pisze czytelniczka Trojmiasto.pl, pani Magda.



Jakie masz doświadczenia z wizytami na SOR?

Oto jej opowieść:

W czwartek przed świętami musiałam iść do okulisty, bo trwający od kilku dni ból oka stał się nie do zniesienia. Coraz mocniej dokuczał też ból głowy. Diagnoza - zapalenie nadtwardówki. Dostałam odpowiednie leki, zaczęło robić się lepiej.

Pojechaliśmy na SOR 25 grudnia



Wyjechaliśmy na wigilię do rodziny za miasto. W nocy obudził mnie silny ból głowy. Musiałam się ratować lekiem przeciwbólowym. W Boże Narodzenie wracaliśmy do Gdańska na kolejne rodzinne spotkanie.

Zdecydowałam, że rano pojadę na SOR na Zaspę, bo tylko tam jest okulista.



Na domiar złego auto nie chciało nam odpalić, więc musieliśmy pożyczyć samochód od rodziców. Cała akcja przepakowywania, kolejne próby odpalenia i czas zleciał. Kolejna tabletka, a po drodze zajechaliśmy do drugich rodziców na obiad i zrobiła się godz. 16.

Pomyślałam, że o tej porze pewnie będą tłumy. Zajechaliśmy z mężem na SOR ok. godz. 16:30. Nie mam porównania, ale wydawało mi się, że ludzi jest sporo, choć nie jakoś przesadnie.

Tomograf, kroplówka, neurolog. A przyszłam z bólem oka



Wyjaśniłam w rejestracji, z czym przyszłam. Zakładałam, że ludzi czekających do okulisty nie jest wielu, więc czas szybko zleci.

Pierwsze moje zdziwienie było już na wstępnej kwalifikacji, gdzie zrobiono mi szybkie EKG. Potem wizyta u lekarza, który zalecił zrobienie tomokomputera, badań krwi, skierował mnie do neurologa. Byłam zdziwiona, bo przecież przyszłam z bólem oka.

Dostałam jeszcze kroplówkę z lekiem chroniącym żołądek, magnezem i paracetamolem. Dopiero potem była wizyta u okulisty i na koniec konsultacja z lekarzem, który skierował mnie na te wszystkie badania.

"Czekałem na panią"



Gdy weszłam do niego do gabinetu, przywitał mnie słowami "czekałem na panią, jak się pani czuje?". Zrobiło mi się miło.

Zapytałam, po co te wszystkie badania? Odpowiedział, że przy bólu oka i głowy zakładają, że może się dziać coś poważnego.

- A gdyby się okazało za pół roku, że ma pani tętniaka, była wcześniej u nas, a myśmy tego nie zdiagnozowali? Skoro mamy dzisiaj sprzęt, który pozwala wykrywać wcześnie różne schorzenia, to dlaczego z niego nie skorzystać? - tłumaczył.

5 godzin szybko minęło



Na szczęście diagnoza z zapaleniem nadtwardówki się potwierdziła. Dostałam tylko dodatkowe leki, a jednego wcześniej zapisanego kazano mi już nie przyjmować. Dzisiaj jest już znacznie lepiej. A działo się tyle, że w sumie 5 godzin szybko mi zleciało.
Magda

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (395) ponad 20 zablokowanych

  • Dobry marketing? (2)

    Dlaczego mam wrażenie, że powyższa historia nie pokrywa się z rzeczywistością i jest to zwyczajnie ocieplanie wizerunku szpitala, który od lat uchodzi za jeden z najgorszych?

    • 86 18

    • Szpital zaspa jest ok (1)

      • 3 11

      • Wujku

        przestań ;)

        • 3 1

  • Opinia wyróżniona

    SOR Copernicus (12)

    Ja też mam dobre doświadczenia z SORem, w Copernicusie na Nowych Ogrodach. Złamanie z przemieszczeniem kwalifikujące się do pilnego zabiegu (diagnoza z poradni chirurgicznej - bo przecież ze zwykłym złamaniem na SOR się nie jeździ, poszłam najpierw do przychodni..), które tylko na SORze, jak mi powiedziano, można było szybko załatwić. Sezon wakacyjny, szczyt pandemii Covid, dużo ludzi, do tego piątek, godz. 19. Przyszłam z nastawieniem, że odczekam, ile będzie trzeba - w końcu nie umieram. Wyszłam o 2 w nocy, po kilku prześwietleniach i naradzie lekarskiej (bo może jednak bez zabiegu się da?), ze skierowaniem na oddział chirurgiczny na za 2 dni na zabieg. Szybko, sprawnie, profesjonalnie, z szacunkiem do pacjenta.

    • 184 56

    • (2)

      Ostatnio poszedłem do szpitala, a tam kompletnie pusto. Krzyczę Haaaalo, jest tu kto? Nikt nie przyszedł i poszedłem :)

      • 10 4

      • (1)

        po wypadku, przywieziony karetką, ze złamanym obojczykiem i żebrami, czekałem 14h zanim ktoś się mną zajął - nie polecam SOR

        • 18 7

        • Nie było zagrożenia życia, to sobie poczekałeś.

          • 4 3

    • Zapomniałaś się podpisać

      Zastępca kierownika Sor

      • 8 3

    • (1)

      a ja z tym samym SOR w Copernicusie, a właściwie z lekarzami i pielęgniarkami, mam przez te ostatnie 5 lat raczej doświadczenia dobre lub neutralne. Tylko ostatnio jak przyjechałam z reakcją alergiczną lekarze byli wredni i byłam w szoku, jak przeklinają i wulgarnie wyrażają niechęć do kolejnych pacjentów, nawet się z tym nie kryjąc. Miałam chyba pecha trafić na ekipę z wypaleniem zawodowym, bo te ich zachowania były po prostu skandaliczne. Jedynie w tym wszystkim ratownik-strażak i młoda ratowniczka ratowały sytuację swoją łagodnością.

      • 2 0

      • Tak też to potwierdzam..

        • 1 1

    • Szpital Gdynia (1)

      Pogotowie przywiozło mnie z bólem całego ciała,badanie krew ,mocz USG jamy brzusznej, między czasie jakaś kroplówka od 20 do2 w nocy z dużym bulem na krześle.Lekarz zapisał leki diagnoza atak kamicy nerkowej .Do domu,o 2 w nocy nie zapytał mnie czym dojadę? Czy to tak miało być??62lata miałam.

      • 1 1

      • Powrót z SOR

        Niestety parokrotnie po pobycie na SOR,wracałam w nocy ok godz.3,4 do domu po podaniu leków i badaniach.Nikogo nie interesowało w jaki sposób sama dotrę do domu .Pozostaje jedynie taxi ale nie każdego na nie stać.

        • 1 1

    • Copernicus na plus

      Byłem na SOR w Copernicusie kilka lat temu (można powiedzieć z własnej głupoty i nałogu), ale zostałem przyjęty z godnością i empatią. Wtedy dopiero zobaczyłem, co znaczy praca lekarzy na SOR, szczególnie rezydentów. Biegają tak, że fartuchy nie doganiają tyłka. To naprawdę bardzo ciężka i odpowiedzialna praca. Pamiętam, ze przywieźli tam pana ze sztucznym pen .... w (widomo gdzie). Na twarzach medyków, nie było ani uśmieszków, ani głupich komentarzy, tylko wszyscy się zastanawiali, jak to wyciągnąć, ale chyba z jakąś chwilę udało się bez operacji. Także można nawet zobaczyć niezwykłe przypadki. W każdym razie z tamtego pobytu wyciągnąłem wnioski. Mam nadzieję na zdrowie, czego wszystkim czytelnikom na Nowy Rok życzę!

      • 4 2

    • Też mam pozytywne doświadczenie

      Z Copernicusem. Miałam skierowanie na oddział neurologii, była. - co prawda - od 9 do 17 na SORze, ale w tym czasie 2 rqzy badanie krwi, tomografia i jeszcze jakieś badania, a potem 5 dni w szpitalu z mega profesjonalnymi lekarzami i pielęgniarkami. Nawet rehabilitantka była. Byłam pod wrażeniem.

      • 1 1

    • A jak wychodziłaś autobusy się zatrzymały i kierowcy zaczęli klaskać uszami

      Po co te bajki?

      • 3 1

    • Ja też tam byłam i jestem zadowolona

      Przyjechałam tam w nocy, miałam lekki wypadek,w wyniku ktorego powstała rana wymagająca zszycia przez chirurga.

      • 0 0

  • Haha niezły walek

    • 21 0

  • porównywanie do prywatnej kliniki to akurat zły pomysl (1)

    wszyscy wiedza jak działa taki luxmed w gdansku, i tam nie ma sor, oni odwożą swoje ciężkie komercyjne przypadki nieudanych operacji do państwowych szpitali bo im się nie opłaca klinicznie trzymać spapraną operacje. Zresztą zobaczcie jak skończył Kulczyk w prywatnej austriackiej klinice.

    • 51 0

    • Święta prawda

      Bywa że rodząca w trakcie porodu przewożą bo sobie nie radzą tacy specjaliści. Ale kasę to już wzięli

      • 8 1

  • Wielokrotnie bywałem na sor problemy kardiologiczne -nagłe arytmie

    Prosto z karetki ( na zaspie i uck ) i nigdy nic złego nie powiem na cały personel. Zawsze szybko trafiałem na salę obserwacji podłączany pod monitor serca i opiekę kardiologa. Potem leczenie inwazyjne i wyskakiwałem postawiony na nogi czekając w koncu na planową operacje 7 m-cy Także jestem z sorów zadowolony. Nigdy nie czekałem na korytarzu bo pewnie bali się że będzie kłopot gdybym tam umarł ....

    • 22 12

  • (3)

    "- A gdyby się okazało za pół roku, że ma pani tętniaka, była wcześniej u nas, a myśmy tego nie zdiagnozowali? Skoro mamy dzisiaj sprzęt, który pozwala wykrywać wcześnie różne schorzenia, to dlaczego z niego nie skorzystać? - tłumaczył."

    Czy to jakies jaja?Czy mozna nazwisko tego doktora?Bo 95% lekarzy rodzinnych robi zupelnie odwrotnie...po co Panu badania,jest Pan zdrowy...tzw profilaktyka po polsku...

    • 70 5

    • (1)

      Dokładnie jak byłem na badaniach okresowych też poprosiłem o prześwietlenie klatki piersiowej które kiedyś było robione co 2 lata. I usłyszałem, że teraz nie ma takiej potrzeby i tak już od 6 lat nie miałem przeswietlenia.

      • 13 1

      • Za Tuska

        Będzie już cacy wszystko dla wszystkich

        • 4 3

    • Oj

      Moja pani doktor nigdy nie ma problemu, żeby wypisać mi skierowania na badania profilaktyczne, a nawet więcej, ale wiem, że to nie reguła, bo moja schorowana mama także słyszała argument - nie ma potrzeby, po co pani badania

      • 5 2

  • Co za bzdury! (5)

    Na SOR-ach szczególnie w świeta akurat i ja byłam i musze stwierdzić zę pracują tam lekarze lub studencji niedouczeni lub za karę. Nie wypisują antybiotyków i na wszystko zalecają Apap. Mało się nie przekreciłam na drugi świat dzięki SOR.
    Fachową poradę otrzymałam dopiero po kilku dniach od swojego lekarza!

    • 54 9

    • Prawda, potwierdzam.

      • 8 2

    • na SOR nie idzie się po antybiotyk wypisywany na receptę (1)

      Z tym się idzie do swojego lekarza. Na SORze ratują życie, a nie lecza zapalenie gardełka.

      • 9 3

      • Akąd wiesz zapalenie czego? Najpierw trzeba tam się znaleźć aby zrozumieć ten antyludzki system!

        • 3 3

    • Bardzo pilny przypadek (1)

      Bo na SOR nie przychodzi się po antybiotyk. Jak gardziełko boli, to się bierze samemu ten Apap (albo i nie) i czeka, aż przychodnię otworzą. Podpowiem jeszcze, że z katarem też nie na SOR.

      • 6 2

      • Skąd możesz wiedzić po co?! Oprócz stosownych badań i fachowej porady powinny być dodane (wypisane na recepcie) niezbędne i skuteczne leki!

        • 1 1

  • to lepiej się tym nie chwal, bo zaraz zleci się tam cała ciżba i będzie jak zawsze

    • 32 3

  • (1)

    Czy w tej bajce były smoki i festyny komunikacyjne na korytarzu?

    • 51 3

    • i czy wszyscy trzeźwi byli? ;)

      • 11 0

  • (3)

    Zastanawiam się czy to przypadek, znajomość czy lokowanie produktu. Zaspę pamiętam jak tata chorował przewlekle. Doświadczenia takie, że jak go pogotowie zawoziło to czekanie godzinami żeby ktoś się zainteresował a później kilka dni na oddziale i ze stanem zapalnym do domu po czym odwiedziny w innym szpitalu by wyprowadzili go na prostą. CRP ponad 100? To nie problem żeby wypisać. Zaspy nie pozdrawiam i nikomu nie życzę.

    • 79 11

    • lokowanie produktu? że SOR? im nie zależy, żeby tam przychodziło nie wiadomo ile ludzi

      • 9 4

    • Niestety prawda. Złe zdanie na temat tego szpitala podziela niejedna osoba. Rozmowa z lekarzem prowadzącym zakrawa na cud. Niedostępni, opryskliwi, zbywający. Tragedia...

      • 17 0

    • Męża wypisali z sor z crp 230...

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane