• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Powstaje nowy film o Westerplatte

Bartosz Gondek
27 czerwca 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 09:14 (27 czerwca 2008)
Westerplatte to miejsce, w którym spotykają się grupy rekonstrukcyjne i inscenizują walki z września 1939 r. Niewykluczone, ze już niebawem na terenie dawnej składnicy pojawią się aktorzy w identycznym umundurowaniu. Westerplatte to miejsce, w którym spotykają się grupy rekonstrukcyjne i inscenizują walki z września 1939 r. Niewykluczone, ze już niebawem na terenie dawnej składnicy pojawią się aktorzy w identycznym umundurowaniu.

Po 41 latach od premiery słynnego filmu "Westerplatte", w reżyserii Stanisława Różewicza, filmowcy z wytwórni Pleograf przygotowują kolejną opowieść o obronie polskiej placówki w Wolnym Mieście Gdańsku.



Zobacz galerię: zdjęcia z Westerplatte

Scenariusz filmu to opowieść o losach obrońców. Główną osią scenariusza mają być relacje pomiędzy kadrą dowódczą placówki - majorem Henrykiem Sucharskim i jego zastępcą, kapitanem Franciszkiem Dąbrowskim.

- W czwartek odwiedziła nas ekipa, która realizuje nowy, fabularny film "Tajemnica Westerplatte" - mówi Janusz Kasprowicz, rzecznik prasowy Zarządu Morskiego Portu Gdańsk SA. - Wśród gości przyjętych przez kierownictwo portu byli: producent Robert Żołędziewski, autor scenariusza i reżyser Paweł Chochlew oraz słynny scenograf Allan Starski ("Lista Schindlera", "Oliver Twist", "Człowiek z mamuru") asystentką Joanną Pęzińską.

Na stronie internetowej wytwórni "Pleograf" jest informacja, że filmowcy uzyskali promesę na dofinansowanie swojej produkcji z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.

Jak dowiedziała się Gazeta prace nad "Tajemnicą Westerplatte" trwają już trzy lata. Zdjęcia na terenie byłej składnicy mają rozpocząć się już we wrześniu, a cała produkcja powinna być gotowa w przyszłym roku na okrągłą, 70 rocznicę wybuchu II Wojny Światowej.

Autor scenariusza i reżyser - Paweł Chochlew, rekonstruując siedem dni obrony miał opierać się na przeprowadzonych przez siebie wywiadach z żyjącymi jeszcze Westerplatczykami. Miał rozmawiać z rodzinami i kolegami nieżyjących uczestników obrony. Ponieważ film ma być oparty na faktach, miano też dokonać kwerendy wszystkich dostępnych źródeł.

- Od dawna czekałem na to, że ktoś nakręci nowy film o obronie placówki. Westerplatte się to po prostu należy - mówi Mariusz Wójtowicz-Podhorski ze Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte. - O tym, że filmowcy kręcą film dowiedziałem się jednak przypadkowo dopiero w środę. Wtedy też wyszło na jaw, że obraz ma być oparty na materiałach źródłowych. Jestem trochę zdziwiony, ponieważ nikt dotąd nie kontaktował się ze mną w sprawie kwerendy dokumentów. Tymczasem stowarzyszenie posiada wyjątkową w skali Polski kolekcję unikalnych materiałów dotyczących gorących siedmiu dni września 1939.

Filmowcy nie zdążyli też jeszcze przeglądnąć kompletu dokumentów zgromadzonych przez Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora zabytków, prowadzącego prace nad rewitalizacją terenu Składnicy. Nie dotarli też dotąd do mieszkającej w Gdyni Elżbiety Chojki-Dąbrowskiej, córki kapitana Franciszka Dąbrowskiego

- Cały czas trwają prace nad uzupełnieniem faktografii. Na pewno pozostało nam jeszcze dużo materiałów, z którymi musimy się zapoznać przed rozpoczęciem zdjęć - wyjaśnia producent Robert Żołędziewski. - Na pewno skorzystamy jeszcze ze źródeł znajdujących się w zasobach Muzeum Historii Polski, Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków i Stowarzyszenia Rekonstrukcji WST.

O autorze

autor

Bartosz Gondek

Historyk, dziennikarz, kierownik Domu Wiedemanna w Pruszczu Gdańskim

Gazeta Wyborcza

Miejsca

Opinie (65) 1 zablokowana

  • Te ciągłe życie historią:] (3)

    • 0 0

    • historia zawsze żywa (2)

      Niemcy w ostatnich latach zrobili film o ostatnich dniach Hitlera pt. "Upadek", także "Gustloff", "Sophie Scoll" (o ruchu oporu Białej Róży). Kilkanaście lat temu powstał niemiecki film o Stalingradzie.

      Pani Steinbach jest niezmordowana w zmienianiu historii. Gazeta Wyborcza też prowadzi własną politykę historyczną.

      Na Półwysep Gallipoli w Turcji corocznie przyjeżdżają wycieczki z Nowej Zelandii. To potomkowie żołnierzy z pierwszej wojny światowej. Odbywają się spotkania weteranów inwazji na Normandię.

      Na przekór tendencjom globalistycznym narody coraz bardziej zwracają się ku przeszłości.

      • 0 0

      • I trzymać, to ważne, historia w wielkim stopniu określa naszą tożsamość...

        • 0 0

      • Koreanczycy zrobili swietny film o swojej bratobojczej wojnie pt. "Brotherhood".
        Pod koniec lat 90-tych powstala w Korei Pd. komisja, ktora zajmuje sie ustalaniem dokladnego przebiegu bitew i poszukiwaniem szczatkow ofiar.

        • 0 0

  • a zaorać to, parkingi porobić

    • 0 0

  • to dobry pomysł

    chętnie zobaczę ten film,
    jesli będzie ciekawie zrobiony
    i przedstawi oprócz rodem z USA czysto amerykańskiej fikcji, również pewne fakty historyczne

    • 0 0

  • A powiedzą że kpt Słabego zabiły "człowieki honoru" ?

    w krakowskiej katowni UB. Człowieki honoru bardzo się lubią z Gazetą Wybiórczą. Za to nie lubią się z Unią Polityki Realnej.

    • 0 0

  • Niech sie w głowy walna najpierw. Tam jest teren ale na inne filmy ;)

    • 0 0

  • "Gazeta Wybiórcza" często propaguje swoją własną wersję historii...

    Często różną od od tej prawdziwej, niestety...
    To przykre, że polscy bohaterowie, tacy jak kpt. Słaby, ginęli, z bądź co bądź, polskich rąk... "Trudna" bywała nasza historia i tym bardziej należy o tym szczerze mówić, a nie zamiatać pod dywan...
    CHWAŁA BOHATEROM Z WESTERPLATTE !...

    • 0 0

  • SVAN OJAKICH POLAKACH TY MÓWISZ?NAZYWASZ POLAKAMI UBEKÓW CHRZCZONYCH NOŻEM O SEMICKICH RYSACH? (1)

    JEDYNE CO ONI MIELI WSPÓLNEGO Z POLSKĄ TO TYLKO TO ŻE POZMIENIALI SWOJE JUDEJSKIE NAZWISKA NA BRZMIĄCE BARDZIEJ PO POLSKU.WYSTARCZY PRZYWOŁAĆ CHOCIAŻBY RADKIEWICZA,ŚWIATŁĘ,HUMERA CZY JAKUBA BERMANA I WIELU INNYCH(AKURAT TEN OSTATNI PRAWDOPDBNIE POZSOTAŁ POD SWOIM RODOWYM NAZWISKIEM).

    • 0 0

    • Masz dużo racji... UBecy i komuniści rekrutowali się w bardzo dużym stopniu z żydów, tyle , ale mieli polskie obywatelstwo,

      niestety... Możemy teraz zacząć dyskusję, kogo nazwać "Polakiem" a kogo nie... Tu jest kilka kryteriów, od faktu posiadania obywatelstwa po etniczne, językowe nawet religijne... Jeśli pryjać "kryterium piastowskie" (zachodniosłowiańscy polskojęzycznini katolicy)(patrz "Pamięć i tożsamość") to bardzo wielu komunistów i Ubeków nie było Polakami... Tu się zgodzę, ale są też inne kryteria... Natomiast pewnym jest, że w dużym stopniu byli to po prostu zdrajcy i renegaci...

      • 0 0

  • Zostawcie mjr Sucharskiego

    Jest taka moda na odbrązowianie postaci historycznych. Dotyka zwłaszcza środowiska "rekonstruktorów", uważających się za jedynych specjalistów...
    Major Sucharski nie był takim mięczakiem, za jakiego go coponiektórzy tutaj malują. Nie chciał skazywać ludzi na bezsensowną śmierć. On wiedział, że składnica nie ma szans na obronę przed hitlerowcami i MUSI ulec.

    • 0 0

  • Film nie będzie niestety dokumentem

    Filmowcy muszą zrobić dobre show, nikt nie będzie się tam bawił w żadne ujawnianie prawdy. Widać jacy są "skrupulatni" w dociekiwaniu, skoro nie odwiedzili jeszcze córki kpt. Dąbrowskiego

    • 0 0

  • Prawda? (5)

    Wiecie co to będzie? Wyleją wiadro gówna na Sucharskiego i to będzie "cała prawda". Wszyscy na wszystkich wylewają wiadrami gówno, w polityce, w kościele, wszędzie. Taki nowy sport zapoczątkowany przez Radio z Torunia i Kaczorów. Nigdy , w calej naszej historii nie było takiej epoki skłócania Polaków jak teraz. Bardzo trudno będzie to odkręcić.

    • 0 0

    • Aj waj !

      Aj waj !

      • 0 0

    • Faktycznie, poziom skłócenia jest duży... (3)

      Tyle, że ja przyznałbym tytuł "Naczelnych kłótników RP" środowisku "Gazety Wybiórczej" i Różowemu Salonowi... Obawiam się, że ma to nacelu celowe osłabianie Polski i Polaków...

      • 0 0

      • Prawda (2)

        Tyle jadu co w gazecie Wyborczej nie ma nigdzie indziej.
        Ciekwaostka, jeszcze ponad 5 lat w GW pracował agent SB Maleszka, który, jak sam przeznał, był przyczyną śmierci Pyjasa... Pomiomo informacji w 2001 roku że Maleszka to agent, facet spokonie publikował w GW... Wstyd

        • 0 0

        • pol (1)

          Bo Ty oczywiscie jestes takim katolikiem, ze wszystkich ktorzy wspolpracowali wyrzucil bys na bruk. to takie Polskie.

          • 0 0

          • Co am do tego religia... Podstawowa sprawiedliwość musi być, inaczej jest patologia...

            Ile ten Maleszka zrobił w miedzyczasie złego negująąc i torpedując w GW potrzebę lustracji... Na miejsce takich ludzi znalało by się setki innych ucziwszych i lepszych... Tyle, że on pasował do tego smrodku w "wybiórczej"...

            • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane